U mnie niebo pokryte chmurami, będzie padać . Oczywiście cieszę się bardzo. Jest tak sucho, że trawa aż pożółkła, jak to czasami bywało w sierpniu. Jest też zdecydowanie chłodniej. U mnie ślimaków na razie nie ma, jest za to mszyca, wszędzie .
"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka U stokrotki polnej cz. 1cz.2
Stokrotko myślisz, że z tych chmurek coś kapnie ja już zwątpiłam, a ja mszyce miałam nawet na szpinaku.
A tunel i tak muszę podlać!
No to czekamy jak kania dżdżu!
Zaproście Mnie do stołu, a właściwie to już sam się zaprosiłem.To i ja wtrącę słówko w temacie pogoda.Niby parę dni temu popadało, ale już nie ma śladu.Pojawiają się jakieś chmury i na tym koniec.W dodatku wieje zimny wiatr.Noce są chłodne.
ewa w odpowiem za Marysię, tak to róża chińska. Też kupiłam wiosną w dyskoncie 2 donice. Trafiłam na żółtą przesłaną z życzeniami i drugą różową. kupiłam zdechalaki po 5zł, a one tak pięknie się kwieciem odwdzięczyły
Jurku właśnie podlałam tunel ale reszty nie jak do wieczora nie podleję to ja wejdę z sikawką. Ale to stale nie to samo. Ewciu to nie moja to nowy nabytek Renatki Marzenko i takie nabytki najbardziej cieszą . Najgorzej jak wyda się duże pieniądze i kwiatek pada - niesmak.
A moje siewki okry padły , tym bardziej żal mi ich, bo od Ciebie Marysiu. Może zapóźno je popikowałam .
Kwiatuszkowo i kolorowo u Ciebie Masko
U mnie deszczu nie ma od dawna.
Marzycie o deszczu ja też ale pochmurno i zimno ,trzeba jakieś modły odprawić żeby popadało Marysiu piękne kwitnienia jak zwykle ,pokazuj tą okrę bo nie znam
Twoja okra będzie przebojem lata! Mało kto zna, więc się u Ciebie będziemy zbierać i oglądać jak rośnie
Czosnki też oryginalne pokazujesz, nie widziałam takich.
Marzko pierwsze koty za płoty, ja walczę już parę lat i dopiero teraz coś mam, ale to jeszcze nie jest to o czym marzyłam Elu Olu będę pokazywać, aż do samego garnka!
Mnie też czosnki zachwyciły..
Twoja okra pięknie patrzy jednym oczkiem. Też się na nią skusiłam w ubiegłym roku, bo ktoś zachwalał z niej zupę, ale urosły tylko badyle najwyżej z dwoma listkami i padły. Zazdroszczę Ci czosnków , w pozytywnym tego słowa znaczeniu , moje oprócz jednego wyginęły. , ale takich urodziwych odmian nie miałam.
Marysiu dziękuję za zdjęcia okry...bardo Ci kibicuję...lubię takie małe wezwanie...choc dla mnie to duże..
..nie wiedziałam ze czosnki moga być tak urokliwe...
Marysiu ja za twoja radą wysiałam Okrę po raz drugi , ładnie wzeszła , siedzi na grządce , tylko nie wiem czy do jesieni wyrobi się z owocami , jest jeszcze mała.
Maseczko, okra wygląda ciekawie, tak zerka na nas okiem . Czosnki śliczne. No i irysy, ech. Cudne.
Myślałam, że będzie padać, byłam nawet pewna. A z deszczu nici . Może jeszcze wieczór coś przyniesie, ale chyba sama się oszukuję
"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka U stokrotki polnej cz. 1cz.2