Żywopłot z grabu
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7550
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Żywopłot z grabu
Czy masz tak sucho u siebie, że instalujesz to nawadnianie?
Tak pytam, bo pada średnio co drugi dzień, a graby są dość wytrzymałe na suszę, ale lubią ziemie ciepłe,
gliniaste, wapienne.
To co pokazałeś na zdjęciu to są na 100% graby.
Czy Twoje wątpliwości dotyczą właśnie tych ze zdjęcia?
Dla mnie jest zupełnie naturalne, że listki mogą mieć ciut inny kształt.
Jak zwierzyna obgryzała roślinki to zapewne mogło dojść do niewielkich uszkodzeń pąków
stąd ich wygląd.
Naprawdę nie przejmowałabym się. Mógł nawet i mróz coś uszkodzić.
Graby nie lubią mrozów, a takie obgryzione pędy zimą szczególnie są narażone na zimno.
Absolutnie niczym ich nie nawoź do korzeniowo, jeśli już to dolistnie
nawozem wieloskładnikowym.
Graby to naprawdę wytrzymałe prawie na wszystko drzewa. Są bardzo żywotne.
Graby rosną jak chwasty szczególnie na glebach ciepłych.
Tak pytam, bo pada średnio co drugi dzień, a graby są dość wytrzymałe na suszę, ale lubią ziemie ciepłe,
gliniaste, wapienne.
To co pokazałeś na zdjęciu to są na 100% graby.
Czy Twoje wątpliwości dotyczą właśnie tych ze zdjęcia?
Dla mnie jest zupełnie naturalne, że listki mogą mieć ciut inny kształt.
Jak zwierzyna obgryzała roślinki to zapewne mogło dojść do niewielkich uszkodzeń pąków
stąd ich wygląd.
Naprawdę nie przejmowałabym się. Mógł nawet i mróz coś uszkodzić.
Graby nie lubią mrozów, a takie obgryzione pędy zimą szczególnie są narażone na zimno.
Absolutnie niczym ich nie nawoź do korzeniowo, jeśli już to dolistnie
nawozem wieloskładnikowym.
Graby to naprawdę wytrzymałe prawie na wszystko drzewa. Są bardzo żywotne.
Graby rosną jak chwasty szczególnie na glebach ciepłych.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Żywopłot z grabu
Ostatnie lata byly raczej suche. Większość informacji jakie znalazłem w tym wątku na temat grabów raczej wskazuje na duże zapotrzebowanie na wode. Zależy mi na szybkim wzroście.
Koszt podlewania kropelkowego na długości 200m to okolo 300-400zl wiec nie jest to dużo w zamian za wolny czas ktory musiałbym spędzać biegając z wężem ogrodowym.
Dziękuje za porady. Mam nadzieje, że graby będą rosły.
Koszt podlewania kropelkowego na długości 200m to okolo 300-400zl wiec nie jest to dużo w zamian za wolny czas ktory musiałbym spędzać biegając z wężem ogrodowym.
Dziękuje za porady. Mam nadzieje, że graby będą rosły.
- LukaszNu
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 22 lip 2016, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Baby koło Kruszyny
- Kontakt:
Re: Żywopłot z grabu
Witam,
Radziłem się wiosną w sprawie grabu i pora pokazać efekty.
Zaczynając od początku, grab w dwurzędzie co 30 cm zasadziłem jesienią 2019 roku. Po długości 80m, coś koło 400 sztuk.
Niestety popełniłem błąd i nie przygotowałem w żaden sposób ziemi na to. Po prostu robiłem szczelinę szpadlem, do niego korzeń i tyle.
To szybko się zemściło bo grab wiosną ruszył, ale już latem trawa go zarosła całkowicie. Jakiekolwiek próby plewienia tego spełzły na niczym (za dużo tego było).
Na wiosnę tego roku w lutym wyglądało to tak:


Dlatego postanowiłem zacząć raz jeszcze i obok zerwałem trawę (dość głęboko , żeby pozbyć się korzeni), dowiozłem dobrej ziemi, a całość zaprawiłem obornikiem granulowanym i dolomitem (bo odczyn był lekko kwaśny). Wiem ze aż za dużo tego ale...


Ponieważ zarośnięty grab , jakoś sobie radził to zacząłem wykopywać po jednym z bryłą ziemi, oczyszczałem z trawy (w zasadzie wierzchnia warstwa z ziemią była zrywana ręcznie do gołej ziemi) i tak wsadzałem na nowe miejsce. Starczyło na cały rząd i trochę drugiego, wiec zakupiłem w tym samym źródle kolejne sadzonki z gołym korzeniem i wsadziłem w drugim rzędzie. Wzdłuż poszło podlewanie kropelkowe (było już wcześniej dlatego tak trawa rosła :P) i całość grubo zasypałem korą (bez szmat oczywiście).
Całą operację skończyłem w połowie kwietnia. Ostatnie sadzonki sadziłem jak już małe listki były. I powiem Wam ze grab się przyjął i zaczął rosnąć jak głupi :P Będę go w czerwcu podcinał (bo po posadzeniu tego nie robiłem, już liście wypuszczał) ale już widać że nowe miejsce mu służy. Widać ze ten co ma za sobą rok , mimo że w trawie po pas, rośnie o wiele lepiej (na zdjęciach po prawej stronie rządek). Ten posadzony w tym roku co dokupiłem rośnie słabiej, ale też ładnie.


Pogoda też fajna na taki wzrost bo sporo pada i i kropelkowe było użyte tylko raz. Musze jeszcze obrobić brzegi przy korze bo tam po prawej stronie szczególnie została trawa. Ale rosną tam jeszcze pojedyncze sztuki które przesadzam w zupełnie inne miejsce (od drugiej strony działki). Jak przesadzę całość to przytnę brzegi i poodcinam jeszcze po każdej stronie kawałek murawy , żeby łatwo było kosić (mam ostrze do przycinania krawędzi, wiec jakoś pójdzie ).
Jedyne co mnie zastanawia to kolor młodych liści niektórych. Nie na wszystkich sadzonkach, ale liście są całe czerwone, szczególnie te wypuszczone dopiero co. Nie widzę żeby to był jakiś szkodnik, ale może czegoś jednak brakuje mu?



Radziłem się wiosną w sprawie grabu i pora pokazać efekty.
Zaczynając od początku, grab w dwurzędzie co 30 cm zasadziłem jesienią 2019 roku. Po długości 80m, coś koło 400 sztuk.
Niestety popełniłem błąd i nie przygotowałem w żaden sposób ziemi na to. Po prostu robiłem szczelinę szpadlem, do niego korzeń i tyle.
To szybko się zemściło bo grab wiosną ruszył, ale już latem trawa go zarosła całkowicie. Jakiekolwiek próby plewienia tego spełzły na niczym (za dużo tego było).
Na wiosnę tego roku w lutym wyglądało to tak:


Dlatego postanowiłem zacząć raz jeszcze i obok zerwałem trawę (dość głęboko , żeby pozbyć się korzeni), dowiozłem dobrej ziemi, a całość zaprawiłem obornikiem granulowanym i dolomitem (bo odczyn był lekko kwaśny). Wiem ze aż za dużo tego ale...



Ponieważ zarośnięty grab , jakoś sobie radził to zacząłem wykopywać po jednym z bryłą ziemi, oczyszczałem z trawy (w zasadzie wierzchnia warstwa z ziemią była zrywana ręcznie do gołej ziemi) i tak wsadzałem na nowe miejsce. Starczyło na cały rząd i trochę drugiego, wiec zakupiłem w tym samym źródle kolejne sadzonki z gołym korzeniem i wsadziłem w drugim rzędzie. Wzdłuż poszło podlewanie kropelkowe (było już wcześniej dlatego tak trawa rosła :P) i całość grubo zasypałem korą (bez szmat oczywiście).
Całą operację skończyłem w połowie kwietnia. Ostatnie sadzonki sadziłem jak już małe listki były. I powiem Wam ze grab się przyjął i zaczął rosnąć jak głupi :P Będę go w czerwcu podcinał (bo po posadzeniu tego nie robiłem, już liście wypuszczał) ale już widać że nowe miejsce mu służy. Widać ze ten co ma za sobą rok , mimo że w trawie po pas, rośnie o wiele lepiej (na zdjęciach po prawej stronie rządek). Ten posadzony w tym roku co dokupiłem rośnie słabiej, ale też ładnie.


Pogoda też fajna na taki wzrost bo sporo pada i i kropelkowe było użyte tylko raz. Musze jeszcze obrobić brzegi przy korze bo tam po prawej stronie szczególnie została trawa. Ale rosną tam jeszcze pojedyncze sztuki które przesadzam w zupełnie inne miejsce (od drugiej strony działki). Jak przesadzę całość to przytnę brzegi i poodcinam jeszcze po każdej stronie kawałek murawy , żeby łatwo było kosić (mam ostrze do przycinania krawędzi, wiec jakoś pójdzie ).
Jedyne co mnie zastanawia to kolor młodych liści niektórych. Nie na wszystkich sadzonkach, ale liście są całe czerwone, szczególnie te wypuszczone dopiero co. Nie widzę żeby to był jakiś szkodnik, ale może czegoś jednak brakuje mu?



- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7550
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Żywopłot z grabu
Powyżej masz odpowiedź odnośnie koloru liści.
To naturalny kolor młodych listków, szczególnie wystawionych na słońce.
Co do rośnięcia. Graby zdecydowanie lepiej rosną w trawie,
bo w naturze graby kiełkują tam gdzie już coś rośnie.
,
a przede wszystkim pod koroną drzewa matecznego.
Grab nie jest drzewem pionierskim tak jak brzoza.
Dlatego nie komentowałam już tej pracowicie założonej agrotkaniny,
bo wiadomo, każdy chce dobrze.
Trawa daje sadzonce cień, chroni od wysuszającego wiatru i daje rosę
To naturalny kolor młodych listków, szczególnie wystawionych na słońce.
Co do rośnięcia. Graby zdecydowanie lepiej rosną w trawie,
bo w naturze graby kiełkują tam gdzie już coś rośnie.


a przede wszystkim pod koroną drzewa matecznego.
Grab nie jest drzewem pionierskim tak jak brzoza.
Dlatego nie komentowałam już tej pracowicie założonej agrotkaniny,
bo wiadomo, każdy chce dobrze.
Trawa daje sadzonce cień, chroni od wysuszającego wiatru i daje rosę

Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- LukaszNu
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 22 lip 2016, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Baby koło Kruszyny
- Kontakt:
Re: Żywopłot z grabu
Zgadzam się. Dlatego mimo tej trawy on nie zginał a nawet radził sobie całkiem dobrze. Ale naprawdę trawa a trawsko z chwastami jak u mnie to różnica ;) Jak drzewko już będzie miało ten 1 metr, to spoko, trawa już mu nie grozi. Ale w tak dużej trawie jak u mnie była to ten grab naprawdę był słaby. Trawa w takiej wielkości i ilości wysysa wodę z ziemi , a świeżo posadzony grab nie sięga jakoś bardzo głęboko.
I naprawdę ja widzę różnice miedzy tym co rośnie mi w ziemi przykrytej korą , a tymi kilkoma co są jeszcze w trawie. Mają listki ale takie malutkie, gałązki cienkie... Ten przesadzony rośnie w oczach, niektóre egzemplarze są już powyżej metra ! I liście mają duże, te w zeszłym roku bardzo mi chorowały, były pozjadane przez jakieś robaczki i inne cuda. Dlatego uważam ze jednak świeży żywopłot z grabu potrzebuje trochę miejsca bez trawy żeby dobrze się przyjąć. Agrowłókninę kiedyś używałem ale od jakiegoś czasu omijam z daleka i naprawdę zwykła ściółka daje rade. Ale wcześniej trzeba usunąć trawę. Próbowałem kłaść grubą warstwę kory bezpośrednio na trawę, i to pomyłka, trawa rośnie tylko lepiej i przerasta wszystko
Bardzo dziękuje za uspokojenie w sprawie koloru grabu ;) Tak myślałem ale wolałem się upewnić ;)
I naprawdę ja widzę różnice miedzy tym co rośnie mi w ziemi przykrytej korą , a tymi kilkoma co są jeszcze w trawie. Mają listki ale takie malutkie, gałązki cienkie... Ten przesadzony rośnie w oczach, niektóre egzemplarze są już powyżej metra ! I liście mają duże, te w zeszłym roku bardzo mi chorowały, były pozjadane przez jakieś robaczki i inne cuda. Dlatego uważam ze jednak świeży żywopłot z grabu potrzebuje trochę miejsca bez trawy żeby dobrze się przyjąć. Agrowłókninę kiedyś używałem ale od jakiegoś czasu omijam z daleka i naprawdę zwykła ściółka daje rade. Ale wcześniej trzeba usunąć trawę. Próbowałem kłaść grubą warstwę kory bezpośrednio na trawę, i to pomyłka, trawa rośnie tylko lepiej i przerasta wszystko

Bardzo dziękuje za uspokojenie w sprawie koloru grabu ;) Tak myślałem ale wolałem się upewnić ;)
Re: Żywopłot z grabu
LukaszNu
Napracowałeś się, ale teraz już tylko patrzeć jak rośnie i cieszyć się. Będziesz mieć wspaniały grabowy żywopłot. Dobrze, że wstawiłeś opis i fotorelację, pomoże wielu osobom, które odwiedzają ten wątek.
Mam tylko pytanie, czy podczas przesadzania grabów z trawy zauważyłeś w glebie pędraki?
Napracowałeś się, ale teraz już tylko patrzeć jak rośnie i cieszyć się. Będziesz mieć wspaniały grabowy żywopłot. Dobrze, że wstawiłeś opis i fotorelację, pomoże wielu osobom, które odwiedzają ten wątek.
Mam tylko pytanie, czy podczas przesadzania grabów z trawy zauważyłeś w glebie pędraki?
- LukaszNu
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 22 lip 2016, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Baby koło Kruszyny
- Kontakt:
Re: Żywopłot z grabu
Tak, jak przesadzalem to troche znalazłem pędraków. Nie bylo ich jakoś strasznie dużo, ale co kilka wykopanych grabów jeden sie znalazł. Ale ogolnoe na mojej dzialce jak przygotowuje rabaty to tych pedrakow znajduje troche.
Myślisz zeby z nimi zawalczyć? Te przebarwienia na grabie to moze byc też przyczyna ze podgryzane korzenie maja?
Myślisz zeby z nimi zawalczyć? Te przebarwienia na grabie to moze byc też przyczyna ze podgryzane korzenie maja?
Re: Żywopłot z grabu
Przebarwienia młodych listków na świeżym przyroście grabu są naturalne. Później listki zielenieją. Gdyby przez pędraki zaczęły wypadać sadzonki grabu z żywopłotu, wtedy trzeba zacząć walkę z nimi. Na razie obserwuj.
Re: Żywopłot z grabu
Cześć,
wrzucam parę zdjęć z żywopłotu sadzonego w zeszłym roku i przyciętego gdzieś w lutym na ok 25 cm. Po przycięciu mogę powiedzieć, że generalnie nic im się nie stało, tylko jedna sadzonka na 60 nic nie wypuściła i obumarła. Cześć z nich, ok 50% zagęściła się. Sadzonki z doniczki, które dokupywałem jako uzupełnienie, w 15% wypuściły pędy nawet do wysokości ok 75 cm. Reszta wróciła do stanu z przed przycięcia i mają ok 40 cm. Grabiki są podlewane obficie raz w tygodniu jeżeli nie ma opadów.
Dwie uwagi techniczne. geowłóknina bardzo się kruszy, miejscami jak bibuła i drugi raz jej już nie założę, zaśmieca ziemie, na jakiś czas zamienię na geotkaninę. Druga sprawa to krety, które robią kopce najczęściej własnie pod lub między grabami, chyba brak trawy zachęca je do wykopywania się właśnie tam, na razie staram się je odstraszać środkiem na krety.
Zauważyłem też, podobnie jak opisywane to było wcześniej, że listki na poszczególnych sadzonkach nieco się różnią, niektóre wydają się grubsze i bardziej pofałdowane, ale to pewnie uroda poszczególnych egzemplarzy.
Teraz przymierzam się do cięcia nowych przyrostów i zastanawiam się ile ucinać. Przeglądałem forum i mój wniosek jest taki, żeby przyciąć nowe przyrosty delikatnie ok. 10 cm lub co najwyżej pół nowego przyrostu. Zastanawiam się po ile przycinaliście nowe przyrosty , szczególnie w początkowych latach żywopłotu?
?



wrzucam parę zdjęć z żywopłotu sadzonego w zeszłym roku i przyciętego gdzieś w lutym na ok 25 cm. Po przycięciu mogę powiedzieć, że generalnie nic im się nie stało, tylko jedna sadzonka na 60 nic nie wypuściła i obumarła. Cześć z nich, ok 50% zagęściła się. Sadzonki z doniczki, które dokupywałem jako uzupełnienie, w 15% wypuściły pędy nawet do wysokości ok 75 cm. Reszta wróciła do stanu z przed przycięcia i mają ok 40 cm. Grabiki są podlewane obficie raz w tygodniu jeżeli nie ma opadów.
Dwie uwagi techniczne. geowłóknina bardzo się kruszy, miejscami jak bibuła i drugi raz jej już nie założę, zaśmieca ziemie, na jakiś czas zamienię na geotkaninę. Druga sprawa to krety, które robią kopce najczęściej własnie pod lub między grabami, chyba brak trawy zachęca je do wykopywania się właśnie tam, na razie staram się je odstraszać środkiem na krety.
Zauważyłem też, podobnie jak opisywane to było wcześniej, że listki na poszczególnych sadzonkach nieco się różnią, niektóre wydają się grubsze i bardziej pofałdowane, ale to pewnie uroda poszczególnych egzemplarzy.
Teraz przymierzam się do cięcia nowych przyrostów i zastanawiam się ile ucinać. Przeglądałem forum i mój wniosek jest taki, żeby przyciąć nowe przyrosty delikatnie ok. 10 cm lub co najwyżej pół nowego przyrostu. Zastanawiam się po ile przycinaliście nowe przyrosty , szczególnie w początkowych latach żywopłotu?
?



Re: Żywopłot z grabu
Planuje założyć żywopłot z grabu wzdłuż chodnika. Ale cztam że może przyrastać nawet metr rocznie i pierwsze cięcie dopiero w czerwcu. Przy takim przyroście zasłoni cały chodnik. Czy można go ciąć częściej( np w maju) bez szkody dla rośliny?
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Żywopłot z grabu
IIIapcIII również sadziłam graby w zeszłym roku i muszę napisać, że ja się z nimi nie pieszczę
. Cięłam już 3 razy tego roku i nie latam z linijką. Robię to raczej instynktownie
. Niektóre graby miały przyrosty po 50 cm to te cięłam mocno, inne nieco mniej. Aktualnie wyglądają tak :



Fakt, żywopłotu to jeszcze nie przypomina ale świetnie się zagęszczają
. Tnij mocniej, nic im nie będzie a tylko ładnie się zagęszczą . Pierwsze lata są kluczowe więc radzę nie bać się cięcia . Pozdrawiam
.





Fakt, żywopłotu to jeszcze nie przypomina ale świetnie się zagęszczają


Re: Żywopłot z grabu
ewelkacha88 chyba Ci się ładniej zagęszcza
W przyszłym roku spróbuje nieco ostrzej i będę obserwował 


Re: Żywopłot z grabu
Niektore graby sadzone zeszlej jesieni wystrzelily w górę. Na jakiej wysokości je ciąć żeby odpowiednio się zagęszczały na żywopłot? Czy poświęcać też części z bocznymi odnogami czy też ciąć powyżej nich?




Re: Żywopłot z grabu
Niektóre graby wygladaja jakby chorowały. Mimo tego, że drzewko 20cm obok wygląda zdrowo, niektóre mają uschnięte liście a niektóre biały nalot (te z białym nalotem są w skupiskach po 4-5 drzewek koło siebie. Co z tym robić i czy jeżeli to grzyb lub jakiś szkodnik czy może się szybko rozprzestrzenić na sąsiednie drzewka?








- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Żywopłot z grabu
To jest mączniak prawdziwy. Opryskaj rośliny Topsinem albo Amistarem, po opadnięciu liści na jesień dokładnie je zbierz i spal.
W przyszłym roku na przełomie kwietnia i maja wykonaj dwa opryski w odstępie siedmiu dni (Topsin albo Amistar, albo raz jeden raz drugi). Gdyby problem powrócił procedurę trzeba będzie powtórzyć.
Dbaj, aby rośliny były dobrze nawodnione w okresach suszy, będą odporniejsze.
W przyszłym roku na przełomie kwietnia i maja wykonaj dwa opryski w odstępie siedmiu dni (Topsin albo Amistar, albo raz jeden raz drugi). Gdyby problem powrócił procedurę trzeba będzie powtórzyć.
Dbaj, aby rośliny były dobrze nawodnione w okresach suszy, będą odporniejsze.