Witam Was Kochani po weekendzie.
Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i przepraszam, że tak mało odwiedzam Wasze wątki, ale zapewniam, że to nie z lenistwa, tylko z braku czasu, ale obiecuję, że to się na pewno zmieni.
Bardzo Was wszystkich uwielbiam.
Na mojej działce weekend był suchy i wietrzny.
Piątkowy deszcz był szybko unicestwiony przez sobotnią wietrzną pogodę.
Odwiedziła mnie
Aga- patkaza, za co jestem jej bardzo wdzięczna.
Dziękuję Agnieszko.
Eluniu te siewki orlików to mówiąc naszym żargonem, takie burki, ale skoro się wysiały, więc nie mam sumienia ich unicestwiać.
Powiem Ci z zażenowaniem, że nigdy nie sprawdzałam zapachu irysów,

ale skoro tak mówisz, to z pewnością pachną. Moje róże niby także dostają pąków, ale ich kwitnienie będzie bardzo opóźnione.
Beatko bardzo Ci dziękuję za te słowa otuchy.
Misiu mam dwie odmiany irysów syberyjskich, ale oba niebieskie.
Jedne już przekwitły, a drugie właśnie zaczynają.
Białych niestety nie mam, więc trudno mi cokolwiek o nich powiedzieć.
Jolu- konwalia tak, jak napisałam, nigdy nie wąchałam irysów, więc trudno mi się w tej kwestii wypowiedzieć, ale z pewnością swój błąd naprawię.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Moniczko dziękuję Ci bardzo za odwiedziny i informację w sprawie trójlistów.
Może nadejdzie taki czas, że będą sprzedawane w polskich centrach ogrodniczych.
Podobno bardzo popularne są w Czechach .
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Izuniu bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Moje irysy syberyjskie rosną już z 10 lat bez przesadzania.
Muszę je jednak wiosną jakoś podzielić i przesadzić, gdyż jedna kępa przestała kwitnąć, a pozostałe jakby łysiały od środka.
Byliny jednak wymagają odmładzania.
Może poza piwoniami, które myślę nie lubią dzielenia, gdyż są długowieczne.
