Beatko w polo są często przecenione. Ostatnio wpadły mi po 4zł za pół kilo więc jeszcze nie jakaś tragedia mocna.
Sama się dziwie ile roślin przez te kilka lat zgromadziłam + drugie tyle, które miałam i nie ma już
Miłeczko u mnie tylko Sweetheart wystartowała- reszta niestety w lesie. Najbardziej czekam na Silver Years. Ciekawe czy to w ogóle ona, dlatego takie zniecierpliwienie.
Zgadzam się w stu procentach. Jedynie te liściaste myszki, bo na te futrzane mam codziennie możliwość natrafić jak idę do kozy
Aniu tak to pełna rudbekia. Właściwie to nawet nie wiem skąd. Z jakiejś wymiany. Dostałam siewki i takie cudo wyrosło Ciekawe jak przetrwa zimę
Faktycznie - cena rewelacyjna tych szparagów - mnie się nie udało podejść ich w takiej kwocie. Ale wierzę, że wszystko jeszcze przede mną
A, że roślinki nam uciekają z ogrodu - to taka ich natura, nic na siłę. Skoro nie chcą być u nas, to trudno, będą inne, też piękne. Miłko - dodam do cukru i malin jeszcze miodzio
Troszkę się w tym moim ogródku kwiecia nazbierało tego nie pokazywanego. Zatem proszę oglądac i czytac Becia Cieszę się z jasnoty Ja nic na siłę trzymac w ogrodzie nie będę. Hortensji daje jeszcze sezon, jak się nie bujnie to nara. Zdecydowanie mogę powiedziec, że na jej miejsce czekają krwawniki
I tak a propos No jak ich nie kochac?
Aniu mam nadzieję, że dadzą radę. Zwłaszcza ta pełna. Dla Ciebie rudbiekiowy obrazek
Misiu tak tawułka jest dość niska, chociaż może to zasługa jej mizernego przyrostu? Ale chyba ogólnie jest niska
Cieszę się, że jasnota zakwitła
Liliowce też mam żeby nie było
I taka proszę Państwa sytuacja: cynia daliowa i cymbalaria
Dawaj dalej te krwawniki
Ja też je lubię
A wychodzi na to, że Twój chyba sie przyjął.
Bardzo jestem ciekawa czy bedzie pasował kolorem do róży, przy której go posadziłam
No to rzeczywiście tej hortensji coś nie spasiło.
Oglądam te krwawniki - mają się dobrze, co mnie bardzo cieszy
Lora - nie przejmuj się, może i dobrze, że posadziłas je oddzielnie. Ja z kolei posadziłam wszystkie blisko siebie i przetrwały tylko te najmocniejsze, a reszta dopiero odbija z ziemi - ale odbija z impetem.
Hej Paula - witam po wakacjach i melduję, że krwawniki zakwitły. Na razie są białę, ale czekam, aż się zaróżowią, tak jak pisałaś.... super są - bardzo wysokie i mają ogromne liście.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Paulina, ależ te jasnoróżowe krwawniki masz cudne. Widzę, że prosto stoją w kępie.
Ja mam jakieś inne odmiany i wściekam się bardzo, bo mają straszliwie długie, poplątane i leżące na ziemi pędziska. Wywalę chyba, bo są bez sensu.