Majka, cudne te widoki takich łanów sanguinarii. Przylaszczek oczywiście też
Bardzo mi się podoba przylaszczka pojedyncza z ostatniego zdjęcia . Miałam kiedyś Sakumę 07 , była bardzo podobna, ale....była Chyba tylko zdjęcie pozostało, ale musiałabym się naszukać
Maju, jeśli pozwolisz, mam do Ciebie pytanie: w jakich warunkach rosną Twoje przylaszczki - słońce? półcień? i jaką glebę preferują? Zakochałam się w nich u Ciebie i zamówiłam na all.., ale zupełnie nie wiem, co te piękne panny lubią ...
Jeszcze raz napiszę, że hepatica Murasaki ogromnie mi się podoba. Cudne to zdjęcie z nią w roli głównej
A daphne arbuscula to bardzo ładny wawrzynek nie sprawiający żadnych kłopotów
Iwonko, mam dwie Murasaki, rosną w różnych miejscach i dobrze sobie radzą. Bardzo je lubię
Asiu, nie powinnaś mieć z nimi problemu. Dobrze rosną w zasadowej, przepuszczalnej glebie. Do mojej gleby dodałam trochę kredy albo dolomitu i żwirek. Nie lubią stanowisk podmokłych. Moje przylaszczki rosną w cieniu drzew lub krzewów liściastych, czyli wiosną mają słońce, a później są ocienione. Nie okrywam ich na zimę. Powodzenia.
Swoich przylaszczek też nie okrywam, ale ja mam same nobilis i transsilvanica, więc nic dziwnego O innych nawet nie będę marzyć, wolę pooglądać żywe, np. w Twoim ogrodzie