Mój kwiecisty zakątek cz. 2
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6429
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadziu u mnie dzisiaj o piątej rano było -7 stopni, ale śniegu nie dopadało. Chyba za wcześnie cieszyliśmy się wiosną.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2

Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
W wątku "Nad Drwęcą" zobaczyłam dobry przepis Twojego autorstwa z udziałem imbiru, miodu, cytryny i grzańca na przeziębienie. Jak to robisz, ile czego?
Zdrówka i
Zdrówka i

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadziu u mnie w tej chwili taka śnieżyca, ze za oknem bezkresna biel
....a ja myślałam, że to już wiosna idzie
...ale tak na poważnie, to jeszcze wszystkiego możemy sie spodziewać, zanim pożegnamy zimę i śniegu i mrozów....mam nadzieję, ze już nie długo.....



- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadziu, Agnieszko mam nadzieję że w końcu u Was śnieg przestanie padać i będzie wiosna.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2411
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Ostatnie podrygi nie damy się zimie jak by co to dmuchawa przez okno i śniegu nie ma. 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Bratku , to wczorajsze to tylko preludium
Dzisiaj juz kilka nawałnic przeszło i śniegu coraz więcej. Zaspy prawie do kolan.
Aninko , to normalna zima . Jak jeszcze przez miesiąc ma tak być , to bardzo Ci współczuję.
Lidziu , to jeszcze nie wiosna i takie rzeczy zdażają się. Mróz u mnie niewielki , ale śnieg jak w zimie.
Tosiu , ja także Czeskiego nie znam , ale jest bardzo podobny. Choć ma pułapki , na których można się wyłożyć. Do Czech oczywiście na piwo . Piwiarnia po Czesku to pivnice, nawet na drugim piętrze
Witaj Badziu
To nie tajemnica a przyrządzenie łatwizna
Piwo , stosuję Dębowe, podgrzewam . Do tego dodaję płaską łyżkę miodu i mieszam do rozpuszczenia. Podgrzewam na oko , ma być gorące tak by dało się jeszcze pić. Około 60*, może trochę więcej. Po wlaniu w szklankę wyciskam pół cytryny i dodaję szczyptę imbiru . Nie bardzo wiem ile, tak do smaku.
Rozgrzewa wyśmienicie i bardzo smaczne.
Agnieszko U mnie tez biało . Niedawno przeszła śnieżyca , teraz świeci słońce. Prognozują od środy ocieplenie, może tak będzie. Oby. Chcę już słońca , mam dość zimna.
Geniu żle , że to śnieg pada , ale po tych posuchach brak wody i każdy opad przyda się. Wiosna do nas zawsze na końcu , no może Suwałki i Podlasie jeszcze po nas.
Jolu , w środę wstanie słońce i skończy z zemstą zimy.




Aninko , to normalna zima . Jak jeszcze przez miesiąc ma tak być , to bardzo Ci współczuję.
Lidziu , to jeszcze nie wiosna i takie rzeczy zdażają się. Mróz u mnie niewielki , ale śnieg jak w zimie.

Tosiu , ja także Czeskiego nie znam , ale jest bardzo podobny. Choć ma pułapki , na których można się wyłożyć. Do Czech oczywiście na piwo . Piwiarnia po Czesku to pivnice, nawet na drugim piętrze

Witaj Badziu

To nie tajemnica a przyrządzenie łatwizna




Agnieszko U mnie tez biało . Niedawno przeszła śnieżyca , teraz świeci słońce. Prognozują od środy ocieplenie, może tak będzie. Oby. Chcę już słońca , mam dość zimna.

Geniu żle , że to śnieg pada , ale po tych posuchach brak wody i każdy opad przyda się. Wiosna do nas zawsze na końcu , no może Suwałki i Podlasie jeszcze po nas.

Jolu , w środę wstanie słońce i skończy z zemstą zimy.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
A u mnie słoneczko, chociaż mrożno.
Tadek zobacz do Tesco.
Wrzucili róże i krzewy w bardzo atrakcyjnej cenie.
Zobacz u mnie.
Tadek zobacz do Tesco.
Wrzucili róże i krzewy w bardzo atrakcyjnej cenie.
Zobacz u mnie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Grażynko , już zaglądam



- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
W którą środę?tade k pisze: w środę wstanie słońce i skończy z zemstą zimy.


- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadziu,ja dzisiaj pochodziłam po ogrodzie,po śnieżycy było fajnie,przyjemnie,słoneczko wszystko roztopiło,ale rosliny są tak wymęczone,zgniłe.Tadziu,kiedy juka zawiązuje pąki kwiatowe,jak rozpoznac czy ona mi w tym roku zakwitnie?
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadziu śnieżyce chyba wszystkie poleciały do Ciebie...u nas jest łagodniej, zasp nie ma
Gosiu też jestem ciekawa jak rozpoznać czy juka zakwitnie...zawsze odkrywam pędy z kwiatami jak się wyłaniają z pomiędzy liści
W ubiegłym roku w ogóle nie było kwiatów 

Gosiu też jestem ciekawa jak rozpoznać czy juka zakwitnie...zawsze odkrywam pędy z kwiatami jak się wyłaniają z pomiędzy liści


- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2411
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Co prawda nie mnie pytacie ale jak mnie pamięć nie myli to czas do lata prawie pojawiają się dość nieoczekiwanie nie w sercu ale jakby z boczku między listkami poznacie taki jak nie rozwinięty listek to będzie pąk,zresztą zawsze nagle byłam zaskoczona "o juka będzie kwitła" może za mało ją obserwuję.



-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Aniu DS Oczywiście , że w tę najbliższą
Choć jak spojrzę za okno , to obawiam się , że jeszcze nie.
Małgosiu , jak zwykle po zimie tak wygląda ogród. U Ciebie może być gorzej , bo w czasie największych mrozów nie było śniegu.
Juka pąki zawiązuje w poprzednim roku , ale jak rozpoznać o tej porze nie wiem. Po prostu kwitnie i wtedy dopiero wiem.
Aniu 11 moja juka też mnie nie rozpieszcza z kwitnieniem. Tylko 2 pędy z kwiatami. Jest już bardzo duża. Dbam o nią , podsypuję azofoską i dolomitem i nic z tego. U sąsiadki pojedyncze kępy rosną na trawniku i nie zadbane , kwity mają co roku. Wyższy teren i być może nie przemarzają.
Aż 6 razy przeszła śnieżyca. Biało i lekki mróz. Tak na oko 10 cm. śniegu , ale są zaspy prawie po kolana.
Jola już wyjaśniła , jak to z tą juką jest. Ale to póżniej , teraz to ona zdecydowanie ,,śpi'' :P



Małgosiu , jak zwykle po zimie tak wygląda ogród. U Ciebie może być gorzej , bo w czasie największych mrozów nie było śniegu.


Aniu 11 moja juka też mnie nie rozpieszcza z kwitnieniem. Tylko 2 pędy z kwiatami. Jest już bardzo duża. Dbam o nią , podsypuję azofoską i dolomitem i nic z tego. U sąsiadki pojedyncze kępy rosną na trawniku i nie zadbane , kwity mają co roku. Wyższy teren i być może nie przemarzają.


Aż 6 razy przeszła śnieżyca. Biało i lekki mróz. Tak na oko 10 cm. śniegu , ale są zaspy prawie po kolana.

Jola już wyjaśniła , jak to z tą juką jest. Ale to póżniej , teraz to ona zdecydowanie ,,śpi'' :P
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
A ja swoje chyba wywalę na kompost.
Kwitną jak chcą i kiedy chcą, niezależnie od pielęgnacji.
A ostatnio co dwa trzy lata.
Kwitną jak chcą i kiedy chcą, niezależnie od pielęgnacji.
A ostatnio co dwa trzy lata.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki