Comciowe zmiany ogrodowe

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

Miłka - sąsiad już się pytał czy wezmę więcej.
A oczywiście że wezmę, choć od jesieni mam zachomikowany w altance cały worek po karmie tej dobroci.
Ale ja pazerna jestem więc biorę co dają. :;230
Gnojówkę usiłowałam zrobić w zeszłym roku ale jakoś nie miała odpowiedniego "zapachu" i zalęgły mi się jakieś owady, więc bałam się jej używać.
Lilie musiałam wykopać jesienią i nie miałam pomysłu gdzie je posadzić.
Na pomysł wpadłam dopiero wiosną.
No cóż, jak siewki podrosną to uzupełnię niedobory....

Lodziu - ja i tak co roku dokupuje krowiak, bez niego nie wyobrażam sobie sadzenia pomidorków.
Za to od jutra w Lidlu jest mączka rogowa i bez niej z kolei nie bardzo wyobrażam sobie sadzenie róż, innych krzewów i drzew....

Małgosiu
- teraz już z górki, słoneczka będzie coraz więcej.
W ten weekend bodajże przestawiają nam czas, więc będzie można nawet po pracy w tygodniu podjechać i coś porobić. :)

Jadziu - nawóz najlepiej przekopać, niech rozkłada się w ziemi i ją użyźnia.
Choć na uszko Ci powiem że wbrew zasadom sama dałam trochę nawozu na start do kompostownika.
Co do kopczykowania róż to tegoroczna zima mogła im zaszkodzić, nie usnęły a potem przyszedł spory mróz bez śniegu i kopce były raczej blokadą niż zabezpieczeniem.
Ale ja z tych ciepłolubnych jestem i jak są minusy na termometrze to po prostu nie chce mi się jechać na działkę a co dopiero kopać. ;:224

Edytko
- nie mam psa, więc nie ma tego problemu.
Ale mimo to myślę że w tym roku sama zobaczysz zbawienny wpływ takiego nawożenia teścia.
Na przyszłość tylko poproś teścia by zechciał chociaż wymieszać to łajno z ziemią.
Pies czystszy a obornik lepiej wykorzystany. :D

Halinko - myśmy pogadały na PW, ale napiszę też publicznie.
Jeśli jest konieczność wiosennego przesadzania piwonii, to trzeba uważać na wyrastające już kły, by ich nie uszkodzić.
I na pewno nie zabezpieczać piwonii na zimę, one muszą się przechłodzić.

Olu - sadź lilie jak najszybciej, to nie tulipany i wysuszone po porostu umrą.
Im większa cebula tym głębiej trzeba ją posadzić.
Oczywiście są lilie wymagające zabezpieczania na zimę ale u mnie nie mają szans. ;:224


Ostatnio Obejrzałam sobie co jeszcze muszę przesadzić i sporo się tego znalazło.
Na pewno 3 młode drzewka owocowe, kilka krzewów i sporo bylin.
I całą masę przebiśniegów bo rosną akurat tam gdzie ma być warzywniak.
Ranników już nie mam zamiaru ruszać, one nie lubią jak ktoś im grzebie w ziemi.

Cały czas mam największą zagwozdkę co będzie z 6 różami pnącymi zakupionymi jesienią, zakopczykowanymi i naprawdę słabo rokującymi na przyszłość.
No cóż, zawsze zdążę kupić nowe. :wink:
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

Mariolka złoto trza zbierać jak dają tego nigdy nie jest za duzo ,a roślinki odwdzięczą sie po stokroć . Pozbierałam juz ten rozsypany obornik . Część wkopałam a reszta poszło na kompostownik . Z tego przekopanego króliczego wyrasta mi juz owies . Oj narobiłam sobie roboty ,ale to też będzie jako nawóz :;230
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

Ale na króliczym to wszystko rośnie że hoho
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

Mariolko ale czemu ten sąsiad dostał kare? Przecież w tym okresie zgodnie z regulaminem ROD mozna spalać resztki z objawami chorób i szkodników-czyżby dał się tak wrobić???
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

Ja nie mariola, ale odpowiem.
Pierwsze jest Zarządzenie Prezydenta, czy Wójta na którego terenie jest działka. Obecnie raczej w całym kraju jest całkowity zakaz palenia przez cały rok.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

To prawda.
We Wrocławiu jest spalarnia odpadów więc palić nie wolno nigdy.
Tylko, że to taki paragraf 22, bo spalarnia jest miejska i nie odbiera odpadów od małych żuczków czyli działkowców.
Dura lex set lex.
Trzeba się dostosować.

W sobotę przesadziłam 2 drzewka owocowe, jedną czereśnię i jedną wiśnię.
Posadzone były 2-3 lata temu "na tymczasem" i sporo się umordowałam by je wykopać.
Nowe dołki to już mniejszy problem, przyzwyczaiłam się że dołek musi być duży i z każdego wykopię wiaderko kamieni. ;:224
Na szczęście poza nawozem gołębim miałam też mączkę rogową.
Na jutro zostało mi przesadzanie róż.
A cóż to wielkiego ?
Jakieś 10 róż do przesadzenia......


Przesadziłam też kilka krzewów, ogólnie to tylko wykopywałam i przesadzałam.
Miałam w beczce jeszcze wodę nazbieraną jesienią, ale pomału się kończy.
Na szczęście za tydzień mają nam znów włączyć wodę. :)


Przebiśniegi już właściwie przekwitły, ranniki również.
Ale nadal kwitną krokusy. ;:138
Ja je uwielbiam, gdyby mogły kwitnąć cały sezon - byłabym szczęśliwa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zgon zaliczyły sadzone jesienią róże pnące, wilczomlecz mirtowaty i kilka bylin.
Część żurawek nie wykazuje oznak życia.
Przemrożone tulipany też na pewno padną.
Ale nic to, będzie miejsce na nowe chciejstwa. :)


Obrazek

Obrazek

Ale żeby nie było tak smutno, powiem że przesadzałam też wielki krzew porzeczki czarnej.
Wyszły mi z niego dwa solidne nowe krzewy.
A jak pachną. :heja
Sama nie wiem czy bardziej lubię zapach pomidorów czy czarnej porzeczki...
Agrestów tak nie kocham ale moi domownicy kochają sok z agrestu, więc mam go sporo.
Już całkiem ładnie wygląda.

Obrazek


Laurowiśnia trochę oberwała tej zimy ale nie ma problemu, i tak muszę ją ciąć i regulować jej wzrost.

Obrazek

Źle przezimowało mi również stare hebe.
Tak sobie myślę, czy wykopać czy zrobić bonzai ? :;230

Obrazek


Z innych ciekawostek - przekwitają mi pierwsze tulipany, ale pojawiają się kolejne cebulowe.

Obrazek

Obrazek


Rabarbar też poczuł zew wiosny i rośnie jak głupi.

Obrazek

Obrazek


Orliki i wrzośce też rosną.

Obrazek

Obrazek


Ruszyła też trzmielina oskrzydlona i lilak Mejera, ale one już zmieniły miejscówkę. ;:224

Obrazek

Obrazek


A to mnie czeka jeszcze w tym roku.
Muszę, po prostu muszę w końcu zrobić sobie taras za altanką.


Obrazek
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

I co się dziwić mojemu hebe, skoro nawet u Ciebie, w "ciepłych krajach" przemarzło?
Ale z różami mam odmienne doświadczenie - róże pnące wszystkie mają się dobrze i puszczają pączki, natomiast wielkokwiatowe chyba wszystkie zdechły.
Jak mój rabarbar będzie tak wyglądał jak Twój to będzie można ocenić, o ile opóźnia się wiosna w centrum :;230
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11020
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

Mariola jak chcesz poćwiczyć cięcie na bonsai , to możesz ale ono i tak uschnie.
Mój padł (po 3 latach) w ubiegłym roku.
Czy ławeczka jeszcze stoi ?Szkoda że lilaczek przesadzałaś teraz , pewnie odbije się to na jego kwitnieniu.
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

Mariolu, jak miło mi było pooglądać wiosnę, dla mnie egzotyczną. Ja czekam na ranniki z ziemi i inne. A u Ciebie już kwitną tulipany.
Ja jutro też mam sądzić porzeczki, dzisiaj kupiłam na giełdzie. I pewnie przesądzę róże rosnące w miejscu, gdzie maja być porzeczki. Też mi dużo pomarzło, nawet poziomki i truskawki.
Pozdrawiam Krystyna
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

Mariolko powiedz za jakie grzechy spotkała nas taka kara,ze tak duzo roslnek nam pomarzło? Tak poosłaniałam i poprzykrywałam...Na klombach w centrum mista na jesieni wysadzili jak co roku bratki i stokrotki-wszystko było jak zawsze przykryte igliwiem-tez pomarzło,nie ma nic!!!
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

Mariolko, wilczomlecz mirtowaty na pewno nie umarł. Obetnij mu te długie pędy i poczekaj. Powinien ze środka wypuscić młode listki.
Podobnie nie skreślaj zurawek. One też moga jeszcze liście wypuścic. Na hebe natomiast bym nie liczyła, bo to straszne zmarzlaki. U mnie wszystkie dawno popadały i sie z nich definitywnie wyleczyłam :lol:

Masz te astry niebieskie?
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

Mariolu moje hebe też chyba pójdzie na kompost, bo wygląda dalej fatalnie . Popsikałam je Asashi ,ale to nic nie dało . Tak mi go szkoda było u mnie 3 lata . Na ten rabarbar to już ślinka mi cieknie . Gdyby tak u mnie to jest już skonsumowany oczywiście przeze mnie . Uwielbiam kwaśne owoce ,agresty też sama zjadam :;230 Moj rabarbar nawet nie wyszedł z ziemi
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

Krzysiu - padły mi róże sadzone jesienią, zakopczykowane.
Myślę że ta dziwna zima je wykończyła. Sprawdzałam, ale są martwe, kruszą się pędy jak przycinam sekatorem.
Trudno, już postanowiłam że wymienię je na inne.
O większej mrozoodporności. :wink:


Olu - chyba wywalę, choć przyzwyczaiłam się już do tego hebe.
Ławeczka stoi, zimą mi nie przeszkadzała ale niedługo pewnie zacznie mi przeszkadzać. :wink:
Jeśli nie odbierzesz, to zmieni lokalizację i pójdzie do koleżanki...
Myślę, że lilak nie za bardzo zauważył przesadzanie, zresztą to jeszcze młodziak.
Kupiłam go chyba rok albo dwa lata temu więc jest jeszcze nieduży.


Krysiu - u mnie już po rannikach i przebiśniegach, ale najważniejsze, że krokusy kwitną. :D
Truskawki u mnie też pomarzły, ale chyba odbiją, za to raczej nie pojem ich sobie za wiele w tym roku.
Poziomki mam rozłogowe, tej zarazy nic nie rusza, już mi się pokazują poza wyznaczonym dla nich terenem.
Co do porzeczek, od początku wiedziałam że chcę je mieć w ogrodzie więc trochę kupiłam a trochę dostałam.
Lubię porzeczki a one teraz nie na czasie, trudno kupić, pewnie się ich uprawa nie opłaca....


Marzenko - co roku coś tam wypadnie, ale ta zima była wyjątkowa, późna ( rośliny się nie przygotowały ) i bezśnieżna.
Już dawno postanowiłam nie przejmować się jak coś zmarznie i nie sadzić wrażliwych roślin.
Jeśli coś zimuje i rośnie bez problemu to OK, jeśli ma zamiar wymarzać to widocznie nie jest dla mnie. :wink:


Iza - wilczomlecz na razie sobie jest, ale parzyłam mu w serduszko i nic tam żywego nie widzę.
Ale jest jeszcze szansa, że gdzieś uchowała się jakaś siewka z ubiegłego roku.
Żurawki niektóre wyglądają bardzo dobrze, inne już wybijają ze środka, kilka na razie wygląda na martwe.
Jeszcze nie zabrałam się za ich czyszczenie, więc na razie z mojej strony nic im nie grozi. :wink:
Niebieskich astrów nie mam, dostałam dwa lata temu od MagdyMisi, posadziłam, po czym wiosną "wyplewiłam" bo zapomniałam że posadziłam. :oops:


Jadziu - to hebe zastałam w ogrodzie po poprzednikach, więc ono ma na moje oko 8-10 lat.
Wygląda fatalnie, więc trzeba się pozbyć tego drapaka...
Witam w klubie lubiących kwaśne owoce. ;:138
Agrest na sok zbieram zawsze jeszcze zielony i kwaśny, na etapie kiedy dopiero zaczyna dojrzewać.
Ale zostawiam sobie jeden krzaczek do skubania. :)


Teraz priorytetem jest przesadzanie tego co przesadzić muszę, zanim wegetacja ruszy na dobre.
Nie zdążyłam też powalczyć z haczką i dolomitem w malinach.
Na wiele niezbędnych prac czasu mi zabrakło a w niedzielę nie dałam rady pojechać na działkę, wszystkie kosteczki mnie bolały.
Ale na szczęście nie dość że dzień coraz dłuższy to jeszcze nam czas przestawili, więc będzie szansa na to że po pracy uda się wpaść i coś porobić. :D
Awatar użytkownika
hala67
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3795
Od: 1 paź 2011, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

Mariolu, ja też jestem amatorem kwaśnych owoców. Mam porzeczki czerwone, czarne i agrest.
Przyznam się, że pierwsze słyszę o soku z agrestu. Jeżeli miałam nadmiar tych owoców, to robiłam dżem truskawkowo agrestowy. Muszę koniecznie spróbować takiego soczku.
Pozdrawiam Hala
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Comciowe zmiany ogrodowe

Post »

Jak to dobrze slyszeć ze nie tylko ja się z czymś tam nie wyrobiłam:)Mariolko ja na moje dwie działki-one są jako jeden ogródek to potzrebowałabym około 2 tygodni codziennych wizyt w ogrodzie.Tyle roboty że czasem za głowę się łap[ię-dużo pracy czeka mnie przy trawie-wertykulacja,aeracja i wyrównywanie brzegów trawników.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”