Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
To napiszę co to za odmiany:
MEGA MINDY (Ilvomindy)
MAGICAL FLAME (Bokratorch)
MAGICAL MOONLIGHT (Kolmagimo)
LITTLE LIME (Jane)
I nie mam gdzie posadzić. Ale jakoś...została jeszcze jedna.
MEGA MINDY (Ilvomindy)
MAGICAL FLAME (Bokratorch)
MAGICAL MOONLIGHT (Kolmagimo)
LITTLE LIME (Jane)
I nie mam gdzie posadzić. Ale jakoś...została jeszcze jedna.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Lucynko ależ cudne zakupy..... wspaniałe odmiany i krzaczyska takie ogromne...... 
A z tym brakiem miejsca do sadzenia, to widzę, ze zawsze problem, czy ogród mały.....czy duży

A z tym brakiem miejsca do sadzenia, to widzę, ze zawsze problem, czy ogród mały.....czy duży

- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Lucynko, jak Cię znam to cos wykombinujesz i dasz im najlepsze warunki jakie możesz.Dla takich piękności znajdziesz miejsce 

Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Dziewczyny, jedną gdzieś jeszcze upchnę. Ale w kolejce na wiosnę czeka ok. 8 maleństw do posadzenia. 

- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Dasz radę
.Wierzę w Ciebie
.Pokaz moją ulubioną rabatkę hostowo-żurawkowa 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1525
- Od: 13 kwie 2009, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Lucynko -dla takich odmian załóż nową rabatę kosztem trawnika - pierwszy rząd hortensje przed nimi hosty a na pierwszym planie żurawki- ja uwielbiam jak hortensje robią za żywopłot - nie mogę mieć jak Maryla z Zielonego Wzgórza, ale bukietowe świetnie zastępują ogrodowe 

Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Aniu dzięki za wiarę
ale czasami to nazbyt mało...
Beatko, taki miałam plan, aby hortensje podsadzać hostami i żurawkami. Niestety to wymaga niezłej rewolucji.
Jeśli chodzi o cienistą rabatkę to w tym roku nie wygląda najlepiej. Wiele żurawek wypadło. Nawet nie mogę się ich doliczyć. Wiele zniknęło bezpowrotnie np. Miracle. Hosty bardzo się rozrosły i zagłuszają całą resztę (będę je rozsadzać i będą nadwyżki) Poza tym ten rok, to rok zdecydowanie "HOŚCIASTY". Do tej pory wiele host mam nie posadzonych, gdyż nie mam miejsca. A w dodatku hortensje również czekają.
I tak powoli ukształtował się trzon mojego właściwego OGRODU- hortensje,różaneczniki, rododendrony, hosty i inne cienioluby drobne w tym żurawki. Ma się rozumieć również drzewa i krzewy iglaste. Jakieś ze dwie trzy trawy. Brzozowy lasek zostaje. Skalniak powoli, samoistnie zamieni się we wzniesioną rabatkę pokrytą różnorakimi poduchami.
A ja wtedy już będę mieć 100 lat i w swoich okularach będę patrzeć i patrzeć i będę szczęśliwa...

Beatko, taki miałam plan, aby hortensje podsadzać hostami i żurawkami. Niestety to wymaga niezłej rewolucji.
Jeśli chodzi o cienistą rabatkę to w tym roku nie wygląda najlepiej. Wiele żurawek wypadło. Nawet nie mogę się ich doliczyć. Wiele zniknęło bezpowrotnie np. Miracle. Hosty bardzo się rozrosły i zagłuszają całą resztę (będę je rozsadzać i będą nadwyżki) Poza tym ten rok, to rok zdecydowanie "HOŚCIASTY". Do tej pory wiele host mam nie posadzonych, gdyż nie mam miejsca. A w dodatku hortensje również czekają.
I tak powoli ukształtował się trzon mojego właściwego OGRODU- hortensje,różaneczniki, rododendrony, hosty i inne cienioluby drobne w tym żurawki. Ma się rozumieć również drzewa i krzewy iglaste. Jakieś ze dwie trzy trawy. Brzozowy lasek zostaje. Skalniak powoli, samoistnie zamieni się we wzniesioną rabatkę pokrytą różnorakimi poduchami.
A ja wtedy już będę mieć 100 lat i w swoich okularach będę patrzeć i patrzeć i będę szczęśliwa...

- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Życzę ci z całego serca tego szczęścia dużo wczesniej
ale wiesz jak nie dasz rady posadzić to ja mam miejsce, od ciebie rosną u mnie jak na drożdżach ;)

ale wiesz jak nie dasz rady posadzić to ja mam miejsce, od ciebie rosną u mnie jak na drożdżach ;)
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Lucynko, szkoda Żurawek, ale cóż.Moze nic na siłe.Ja też ze stratą niektórych musiałam się pogodzić.Potrzebujemy obydwie roślin które będą chętnie z nami współpracowały, a nie które będziemy musiały do tej współpracy bardzo namawiać
.Brzozowy lasek jest The Best
.Sama chcę mieć brzozy koło domu, ale na razie nie wiem gdzie posadzic żeby nie wchodziły w paradę mojemu mężowi i jego pojazdom
.



Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Wiem Grażynko, że tak jest. Bo one jak już się wyrwą z takich kiepskich warunków glebowych to wtedy rwą się do życia.
Aniu, prawda o brzozach nie jest taka różowa. Ale ja innych nie mam, więc lubię je najbardziej ze wszystkich...Brzozy bardzo piją wodę ponieważ mają powierzchniowy system korzeniowy. Korzenie są wszędzie! Bardzo śmiecą. Setki, miliony drobniusich listeczków, nasiona, które są wszędzie (oczywiście i w domu), łamliwe gałązeczki, które lecą ci wprost na głowę. Jeśli już to wszystko zaakceptujesz to są zalety.
-takiego cienia filtrowanego pozazdroszczą wszyscy
-dają specyficzny dobry klimat i energię, spokój
-zawsze masz czym okryć rośliny na zimę
-świetnie tworzą kompost ponieważ łatwo się rozkładają
-zawsze masz dostępną podpałkę do kominka
No cóż są zalety są i wady.
Aniu, prawda o brzozach nie jest taka różowa. Ale ja innych nie mam, więc lubię je najbardziej ze wszystkich...Brzozy bardzo piją wodę ponieważ mają powierzchniowy system korzeniowy. Korzenie są wszędzie! Bardzo śmiecą. Setki, miliony drobniusich listeczków, nasiona, które są wszędzie (oczywiście i w domu), łamliwe gałązeczki, które lecą ci wprost na głowę. Jeśli już to wszystko zaakceptujesz to są zalety.
-takiego cienia filtrowanego pozazdroszczą wszyscy
-dają specyficzny dobry klimat i energię, spokój
-zawsze masz czym okryć rośliny na zimę
-świetnie tworzą kompost ponieważ łatwo się rozkładają
-zawsze masz dostępną podpałkę do kominka
No cóż są zalety są i wady.

- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Widze ze sprowadzasz mnie na ziemię
.Sama prawda to co piszesz.Przemyślę oczywiście wszystkie złe strony zwłaszcza, ale brzoza zajmuje w moim serduchu wyjątkowe miejsce i jest to chyba jedyne drzewo które mogę powiedzieć ze uwielbiam.Kiedyś rwałam listki na susz i na pierwsze drobne wydatki miałam fundusz.Suszyłam na strychu, ale był zapach
.



Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Aniu, a co to, i po co ten susz?
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Rwałam ,suszyłam liście brzozowe a potem sprzedawałam do zakładu który skupował różne zioła, pokrzywy, babkę, lipę, płatki chabra polnego i takie tam różne np. korzeń perzu
.Chaber był najdroższy.80 zł za kilogram suszonych płatków, ale wex tegi kilo nazbieraj





Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Właściwie to miałaś szczęście, że był w pobliżu taki zakład i mogłaś w ten sposób zdobyć pieniądze. Teraz młodzież w mieście roznosi ulotki lub stoi przy barze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1525
- Od: 13 kwie 2009, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zielony Zakątek-Lucy 09 cz.2
Lucynko- zioła sprzedawać do herbapolu to praca cięższa niż rozdawanie ulotek- Mamafrania- budzi mój podziw - z małym dziekiem- to najlepiej drugie sąsiadki przygarnąć i można zarobić, siedząc w domu 
