Moja działka - Katarzynka

[Katarzynka]

To ostatnie zdjęcia z zimowej sesji , teraz już pora wiosny wypatrywać.

[Lady-r]

Kasiu faktycznie masz duuużo miejsca na kwiatuchy. Jak ja bym tak chciała.

[Katarzynka]

Aniu jakie to miłe , że zapamiętałaś ścieżkę do mnie i wpadłaś wieczorkiem w odwiedziny
Oj tak miejsca to ja mam i zapewne długo, długo mieć go będę. W tej chwili to już nie mogę doczekać się wiosny , kiedy ruszę w tany ogrodowe,dopinguje mnie mój M bo i On nieźle się nakręcił. Pokażę mu Twój ogród , te zakręcone ścieżki , ten ład i porządek a na koniec dodam , że też chcę tak mieć Pozdrawiam.

[Lady-r]

Kasiu to miłe co mówisz o moim ogródku wpadłam na chwilę z kawusią i się rozgrzewam. Jakoś tak zimno się zrobiło, odwiozłam Młodą do szkoły i chociaż na chwilę na Forum. Mam jeszcze trochę pracy na dworze, a tak mi się nie chce. No może po kawusi. Ja ci powiem, że pod wpływem innego Forum odeszłam trochę od bylin, albo inaczej rozkochałam się w niektórych. Co widać w moich zmianach, tylko szkoda mi wyrzucać byliny śmieciuchy jak już je mam. Pozbywam się irysów, liliowców, bo mają brzydkie liście po kwitnieniu. Jednak się nie oparłam i kupiłam parę paczek nasion bylin.

A teraz czas na wspominki, widzę że dużo się u ciebie zmieniło to dawaj foty.

[drozd]

Witaj Kasiu.
Lubię oglądać powstające ogrody, gdy w każdym dniu, tygodniu, miesiącu coś się zmienia coś przybywa. Po latach widać ogrom pracy ale i radość z tego co się zrobiło. Niestety to nie koniec. Jak się zaczęło to trzeba brnąć dalej. Będą co raz przychodzić do głowy nowe pomysły nowe nabytki coraz bardziej wyszukane i nie będzie końca. Zrobiliście naprawę kawał dobrej roboty Życzę, by pomysłów Wam nie zabrakło a i zdrowia na ich realizację.

Janusz

[Katarzynka]

Januszu , nie będzie to nic nowego jak powiem , że już nie mogę doczekać się wiosny, bo wszyscy na nią czekamy ale ja jak nigdy dotąd nie miałam tak ambitnych planów co do ogrodu tak jak w tym roku. Dzień bez odwiedzin FO to dla mnie dzień stracony, niczym kret ryję wątek po wątku, notuje, spisuję listę chciejstw i chłonę podpatrzone w waszych ogrodach inspiracje, które zamierzam przemycić do swojego ogrodu.
W Twoim ogrodzie godnym skopiowania jest porządek a przecież to nie jest tak malutki ogródeczek , szacunek dla Żony i Ciebie
Spodobał mi się wasz las brzozowy , że taki czyściutki z trawką nisko skoszoną, więc w tym roku na pierwszy plan wysuwa się posprzątanie mojego, może spodoba mu się i odwdzięczy się koźlarzami, których brakło w ostatnich latach Ciekawa jestem czy u Ciebie pojawiają się grzybki?

Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie.

Taka cudna rodzinka z własnoręcznie posadzonego lasu

[drozd]

Kasiu. To jednak nie pomyliłem się. Łyknęłaś bakcyla i to niemałego. Tak już jest ogród to niczym nałóg,wciąga bardzo. Jesteś w lepszej sytuacji bo teraz można dostać prawie wszystko o czym się zamarzy. Moje początki były trudniejsze. Gdzieś wyczytane w "Haśle Ogrodniczym" ogłoszenia były jedyna droga do zdobycia czegokolwiek. Wiadomo narcyzy, piwonie i floksy czasami dalie to były kwiaty lat 60 tych. Teraz jedyną barierą są ceny no i nieuczciwi sprzedawcy.
W naszym lasku brzozowym jest tak sucho,że żadne grzyby nie rosną. Czasami gdy opady są większe to jet wysyp czerwonych muchomorów a przeważnie królują purchawki. Trawa ,która jeszcze się utrzymuje to kostrzewa sina. U nas do wód gruntowych to ok 20 m. więc podsiąkania żadnego. Suchy rok to klęska.
Wierzę,że uda Ci się stworzyć ogród Twoich marzeń ale nigdy go nie ukończysz...........

Powodzenia Janusz

[Julka-11]

Kasiu, piękna działka, widoki i roślinki. Zazdroszczę bardzo takiego terenu. Pozdrawiam Będę Cię odwiedzać

[Katarzynka]

Julko zapraszam serdecznie , razem będziemy się wspierać i nawzajem sobie kibicować, bo pracy przed nami sporo...........

[Katarzynka]

Wydaje się , że czas biegnie tak wolno........... a tu już 15 luty i tak piękny słoneczny dzień, można już było poczuć to przyjemne ciepełko na twarzy. Pierwszy raz tej zimy gdy po powrocie z pracy nie chciało się wchodzić prosto do domu tylko zostać w ogrodzie gdzie witał mnie bałwanek ulepiony przez syna Dla mnie lepienie bałwana to wielka frajda i wiele korzyści , bo przecież to pobyt na swiezym powietrzu , spalenie kalorii , ozdoba ogrodu a gdy przychodzi odwilż i zalegający śnieg się roztopi to pozostałości po bałwanie jeszcze są dając kolejną porcję wody.
Moje przygotowania do wejścia w nowy sezon ogrodowy powolutku posuwają się do przodu mam już wysiane pierwiosnki, obdarowana zostałam dwoma karpami wysokich dalii, zaklepane tu na forum roślinki a wczoraj kupiłam calle
M kupił nasionka : pomidorków, marchewki, pietruszki, rzodkiewki i przez przypadek nasionka poziomki.
Tak więc wszystko zmierza ku wiośnie



Bałwanek ulepiony przez Gucia

[magda1975]

Pooglądałam sobie wszystko u Ciebie a teraz zapraszam do mojego ogrodu.

[Lady-r]

Moi już wyrośli z fazy bałwanów, chociaż nie powiem po pierwszym śniegu stały mini-bałwanki na samochodach. Też się przymierzam do siewu prymulek, mam je teraz w lodówce.

[Katarzynka]

Magdo dziękuję za zaproszenie, chętnie pobiegam po Twoich 17 arach i cichutko posiedzę przy oczku

Aniu mój Gucio w tym roku okrągłe 20 lat skończy.
Ciekawa jestem jakie pierwiosnki wysiewasz? , czy słyszałaś , że niektórzy na prymulki mówią kluczyki?
Mój pierwiosnek ząbkowany z własnego siewu

[Lady-r]

Kasiu, a to mnie zaskoczyłaś moja najmłodsza 18 skończyła i już wielce dorosła.

Prymulki wysiałam najróżniejsze oprócz ząbkowanych , bo na takie nie trafiłam. Wrzucę w swoim wątku zdjęcie torebek. Mam je w ziemi na balkonie i się przechładzają, jeszcze inne byliny do nich dojdą. Ach ten Legutko kusi i kusi.

[jol_ka]

Kaśka melduję się u Ciebie
Gucio ma już 20 lat o matko, to my rzeczywiście się dawno nie widziałyśmy...
Moje "maleństwo" czyli starsza córka niedługo skończy 7 lat...
Leci ten czas...

Fajne masz grzybki, ciekawa jestem Twojego lasku i całej reszty ogrodu.

Strasznie ślisko dziś u nas było z rana, za to po południu już lepiej, teraz też na plusie więc jest szansa, że śnieg się stopi i wiosna niedługo do nas zawita