Sorry za zdjęcie ale zabiegany jestem Jak widać jest to ogrzewanie inspektów, także trzeba dobrać odpowiednią ilość co do wielkości foliaka. Sam również nie testowałem z powodu braku foli Jeśli jest on już na pryźmie to trzeba znaleść taki już grzejący po prostu
Ja od 3 lat bawię się z pomidorkami w tunelu nie ogrzewanym i zawsze sadzę je dosyć wcześnie W tym roku wsadziłem w wielkim tygodniu czyli już 2 tygodnie temu i jak na razie rosną znakomicie . Co roku są 2-3 dni kiedy temperatura spada poniżej zera ale po pierwsze w tunelu i tak jest cieplej a po drugie przykrycie podwójną warstwą włókniny je bardzo dobrze zabezpiecza i można spokojnie spać W tym roku włókniny nie będę zakładał ( mam 65 krzaków i po prostu mi się nie chce ) Ale za to wstawię nagrzewnicę do tunelu i jak będzie około 0 na zewnątrz to się odpali i też będzie święty spokój a pomidorki już sobie ładnie rosną i zaczynają wypuszczać już 2 pęd kwiatostanowy
Muszę przyznać, że ja korzystam z ogrzewania naturalnego w tunelu, zrobiłam to przed poprzednimi przymrozkami, bo pomidory wysadziłam na początku kwietnia. Moja metoda polega na wyściółkowaniu całego tunelu świeżo skoszoną trawą. Ona szybko się zagrzewa i na czas przymrozku porannego na pewno pomaga, ale nie zupełnie nie wiem jaka to temperatura, bo nawet nie mam pomysłu, jak to zmierzyć. Po prostu zauważyłam, że wysypując mokrą trawę po koszeniu na kompostownik zauważyłam że się szybko zagrzewa nawet do takiej temperatury, że ręki tam włożyć nie można, tak więc postanowiłam to wykorzystać. Oczywiście taki proces trawa tylko kilka dni i zapach nie jest przyjemny, ale pomidory przetrwały, chociaż kiepsko rosną, chyba jednak mimo wszystko powinno być cieplej ale na parapetach już nie miałam miejsca... Tak więc jutro koszę i przykrywam dodatkowo włókniną i mam nadzieję, że przymrozki ominą Wielkopolskę... z farelką świetny pomysł, w przyszłym roku kupię....
Magda
nowapasja pisze:Że też chce wam się tak kombinować... o ile szybciej zjecie pomidorka niż np. ja która wsadzi na tydzień? O tydzień? To ja sobie poczekam...
Na 1 lipca spokojnie podjadam. Nie piszę o tomatach typu Betalux czy innych karłowatych wczesnych. W ubiegłym roku zacząłem od Mazariniego. Ziemię mam do kitu i dają radę. Magda. Nie zapomnij o sterowniku. Zaoszczędzisz prąd i spokojny sen. Na przykład taki http://www.darewit.pl/sklep/index.php?p ... ktrycznych Nawet potaniały widzę.
Witajcie. Tydzień temu napisałam posta i dopiero dzisiaj znalazłam chwilkę czasu, żeby znów tu zajrzeć... Moje pomidorki stały na południowym parapecie, wysiałam je 15 marca do ziemi uniwersalnej, jak co roku zresztą... Teraz na dzień wynoszę je do nieogrzewanego tunelu a na noc do domku zabieram...
No niestety musiałam usunąć te zdjęcia. Wstaw proszę w mniejszym rozmiarze, albo link do zdjęć.
Moderator.
-- 1 maja 2014, o 10:45 --
Pierwszy raz wstawiałam tutaj zdjęcie i chyba trochę przesadziłam ale mam nadzieję, że mnie nie pogonicie i coś doradzicie...
Można ochronić pomidory tunelu foliowym, jeśli jest woda bieżąca , umieszczamy prysznic nad folią i włączamy wodę, woda spływając po folii nie pozwoli wychłodzić wnętrze do minusu. Trzeba też zauważyć, że pomidory świeżo posadzone są najbardziej narażone na przemarznięcie.
Ja pisałam już, że posadziłam eksperymentalnie już dawno siedem pomidorów.
Były te chłody. Cały czas przykrywałam je doniczkami na noc i włókniną.
Przyszły cieplejsze noce, nie przykrywałam, ale przyszła jedna zimna noc zupełnie niespodziewanie i to wystarczyło,
że trochę sfioletowiały, bo ja ich nie okryłam. Nie spodziewałam się tego chłodu, a było tylko 3 stopnie.
W każdym razie przeżyły przymrozek pod tymi doniczkami.
Teraz mają się dobrze, no ale znów ma być ten przymrozek. Liczę, że u mnie go nie będzie.
W naszej szklarni stoją dwie plastikowe beczki z wodą , która służy do podlewania sałaty , rodkiewki i rozsad , jednocześnie trzyma trochę temperaturę w szklarni. Poza tym na fundamencie są ustawione butle 1,5 i 2 litrowe z wodą , to są mini kaloryfery - w dzień się nagrzewają , a w nocy oddają ciepło. Tydzień temu posadziłam 10 pomidorów , rosną dobrze, jeden - Perła Mołpolski nawet kwitnie. Reszta pomidorów stoi w kubeczkach i czeka na posadzenie . Ale jak będą zapowiadane przymrozki to zabezpieczę włókniną całe to towarzystwo , ewentualnie wyniosę do altanki.
Jak grzejecie zniczami to przynosi efekty? Ile tych zniczy potrzeba na namiot 6x3. Czy jak będą same plastikowe świeczki do zniczy to nie okopci sufitu? znicz teoretycznie dym zatrzyma na daszku, a taka swieczka sama? ;)
Lunarii Przerabiałem ten model. Daj sobie spokój ze zniczami. Żeby wystarczająco ogrzać, musiałbyś bardzo ale to bardzo nastrojowo zrobić. Po prostu zapomnij o zniczach, albo kup parę skrzynek. Aczkolwiek w historii naszego forum, już nawet grille szły w ruch.
Na prawde nie dadzą rady? to nie są wielkie mrozy. Czegoś nie rozumiem - dlaczego zaleca się sadzić do tuneli pod koniec kwietnia - takie mrozy do -3 to zwyczajna normalność pod koniec kwietnia. Może troche przesadzacie, w namiocie powinno być nieco cieplej chyba niż na dworze, choćby przez nagrzanie gleby czy nie?
Lunarii. Przepraszam, ale nie odrobiłeś lekcji. To, że tak sadzimy nie znaczy, że nie zabezpieczamy się przed przymrozkami. Jest o tym w postach z ubiegłych lat. Pomyśl o tym co napisałem wcześniej.
Na Twój namiot wystarczy wentylator i sterownik za 100 pln. Zobacz ceny i masz na lata. Zniczy nakupisz za tyle samo i w jedną noc pójdą. Kubatura robi swoje. Jeśli nie masz dostępu do prądu, to po prostu nakryj włókniną.
Skoro podajesz w wątpliwości nasze doświadczenia, to po co pytasz.
Leć ze zniczami już dzisiaj i zobacz jak ogrzeją. Sam doświadczysz.
Mam w folii dwa termometry.I wskazują taką samą temperaturę jak termometr zaokienny.Mimo zamkniętej folii.Ile Ty masz tam wsadzonych pomidorów.Chyba nie więcej niż 40 -50 szt.
U mnie dzisiaj przed południem temp.w środku była 30C a po deszczu w tej chwili jest tylko 14C.Na Twoim miejscu zabezpieczyłabym te pomidorki.Jak nie chcesz wykopywać,masz w pobliżu obornik koński to obłóż nim naokoło folię do wysokości przynajmniej pół metra.
Dla pomidorów temperatura -3C to śmierć.Bez dyskusji!