Witajcie
ciepło było więc czasu na kompa coraz mniej,chociaż po troszku niekiedy zaglądałam do Was
Paula u mnie to z tymi koronami też tak różnie bywa ,dawno mi nie kwitły ,o dziwo w tym roku jedna zakwitła .Szachownice to rosną u mnie bez problemowo,w tym roku po raz pierwszy zakwitły mi od Dorci takie szachownice ,ale one są bardzo delikatniutkie-
Dorcia
Tereniu Twoje korony też ładne,pisałam na Twoim wątku,żebyś wstawiła je kwitnące
Dorcia bardzo się cieszę,że będą Ci kwitły i będą cieszyć Twoje oczy ,radość moja nie mniejsza jak Twoja.Widać,że im u Ciebie równie dobrze .Widzisz Twoje -moje szachowniczki też zakwitły i ja też się bardzo cieszę,nic nie piszesz ,czy w tych kostkowych masz też białą,czy wysłałam Ci wszystkie jednakowe

w tym roku tak szybko przekwitły,że sama nie wiem ,które były białe.
Janeczko szachownice chyba wszędzie rosną bezproblemowo ,za to korony są wybredne
dalej odpowiem w drugim poście bo nie zmieszczę
