Małgosiu,gorzej, że zaraziłaś mnie chorobą peoniową

.Mogę mieć problemy z m.
Jolu, a jak z Twoją peonią, będzie kwitła?
Comciu, zgadzam się z Tobą.
Jolu, dzięki za wizytę i miłe słowa.
Dalu,, żałuję, ale nic straconego , jak będziesz mogła, zapraszam.
Daffodil
Olu, dzięki za reportaż, cieszę się, że mogłaś być. Mam nadzieję nie po raz pierwszy i ostatni.
Z powodu miłych forumkowych gości, a potem deszczu, nastrój zrobił się.....
