
Ogródek KaRo cz.6
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu, piękny ten dereń, pamiętam jak się kiedyś nim zachwycałem a teraz mam własny, nawet dwa, bo jeden ukorzeniłem w ciągu niecałych trzech lat wyrósł na wielki krzew. A był z patyka 

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu, mam od kilkunastu dni Passiflorę
Ale nie wiem, co z nią robić
Zostawić w donicy, czy dać do gruntu?
Na zimę trzeba ją chować?
Podlewać jakimś nawozem?

Ale nie wiem, co z nią robić

Zostawić w donicy, czy dać do gruntu?
Na zimę trzeba ją chować?
Podlewać jakimś nawozem?

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22048
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Aniu ja mam passiflorę w dużej donicy drugi sezon.
Rośnie na balkonie,długo tam stała,schowałam ją na klatkę schodową (nieogrzewaną) dopiero w grudniu,kiedy nadeszły duże mrozy.Tam tez jest zimą zimno.
Przycięłam ale teraz wiem ,że zbyt mało. Należało zdecydowanie mocniej co uczynię tej jesieni.
W ubiegłym roku kwitła dość późno ale w tym nie kwitnie wcale
Za to jest ogromna,wysoka i bardzo gęsta.
Wygląda na zdrową,liście mają kolor butelkowej ciemnej zieleni,są duże ,pędy maja już ze 4 m długości - tylko kwiatów brak. Jest zielona ozdobą ściany.
Nawoziłam ja od początku wiosny pierwszy raz azofoską a następnie nawozem do róż,który podawalłm jej również dolistnie.
Nie wiem o co jej chodzi... bo brak kwitnienia u niej nie jest wynikiem jej niedożywienia bo jest piękna
będę dalej ja rozpracowywać.
Passiflory uprawia również Twój dobry znajomy Józef.
O ile pamiętam on uprawia je w tunelu i tam je również zimuje,byc może ma lepsze wyniki w doprowadzaniu ich do kwitnienia,może zna powód braku kwiatów u mojej. Musze go również zapytać.
Aniu- jednak teraz już nie nawoź jej,moim zdaniem jest już za późno na dodawanie jej powera.
Teraz ona ma sobie tylko rosnąć spokojnie by przetrwać nadchodzącą zimę.
Jeśli wsadziłaś ją do dobrej ziemi to wystarczy jej zapas składników pokarmowych jaki w niej znajdzie.
Rośnie na balkonie,długo tam stała,schowałam ją na klatkę schodową (nieogrzewaną) dopiero w grudniu,kiedy nadeszły duże mrozy.Tam tez jest zimą zimno.
Przycięłam ale teraz wiem ,że zbyt mało. Należało zdecydowanie mocniej co uczynię tej jesieni.
W ubiegłym roku kwitła dość późno ale w tym nie kwitnie wcale


Za to jest ogromna,wysoka i bardzo gęsta.
Wygląda na zdrową,liście mają kolor butelkowej ciemnej zieleni,są duże ,pędy maja już ze 4 m długości - tylko kwiatów brak. Jest zielona ozdobą ściany.
Nawoziłam ja od początku wiosny pierwszy raz azofoską a następnie nawozem do róż,który podawalłm jej również dolistnie.
Nie wiem o co jej chodzi... bo brak kwitnienia u niej nie jest wynikiem jej niedożywienia bo jest piękna

Passiflory uprawia również Twój dobry znajomy Józef.

O ile pamiętam on uprawia je w tunelu i tam je również zimuje,byc może ma lepsze wyniki w doprowadzaniu ich do kwitnienia,może zna powód braku kwiatów u mojej. Musze go również zapytać.
Aniu- jednak teraz już nie nawoź jej,moim zdaniem jest już za późno na dodawanie jej powera.
Teraz ona ma sobie tylko rosnąć spokojnie by przetrwać nadchodzącą zimę.
Jeśli wsadziłaś ją do dobrej ziemi to wystarczy jej zapas składników pokarmowych jaki w niej znajdzie.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Ech, skąd Ty wynajdujesz takie dziwolągi jak np. "Hortensja kosmata"?

Czy to będzie kolejny forumowy hit, po pięknotce?


Czy to będzie kolejny forumowy hit, po pięknotce?

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22048
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Moniko,Grzesiu dereń szybko osiąga dorosłość.
Szybko również go przybywa jeśli sie zamierza go formować.
Ja mam kilka innych jego odmian - zielonych - ale o ozdobnych zimą pędach,żółtych,koralowych,bordowych i czerwonych-
tak radykalnie tnę tylko ten jeden bo mi zagraca ścieżkę
Pozostałe przycinam nieznacznie wiosną.
Nie należy się bać cięcia krzewów w ogóle a derenia w szczególności
Filodendron zawsze mnie zachwycał ale zawsze sprawiał mi problem w jego uprawie.
Nie rozumiem tego szczególnie kiedy widzę ogromne okazy w szkołach czy innych instytucjach.
Zakurzone i podsuszone ale zawsze okazale i rosnące...
Mnie zawsze marniał mimo usilnych prób jego uprawy.
Ten jest wyjątkowo odporny na moje metody
albo łatwiejszy w uprawie.
Mam go już z 5 lat co najmniej.
Zimuję go w bardzo chłodnym - najchłodniejszym zimą pomieszczeniu i podlewam bardzo rzadko.
Od wiosny do jesieni często wędruje na balkon podczas deszczu.
Bardzo się cieszę,że udaje mi się mieć filodendrona w domu
Szybko również go przybywa jeśli sie zamierza go formować.
Ja mam kilka innych jego odmian - zielonych - ale o ozdobnych zimą pędach,żółtych,koralowych,bordowych i czerwonych-
tak radykalnie tnę tylko ten jeden bo mi zagraca ścieżkę

Pozostałe przycinam nieznacznie wiosną.
Nie należy się bać cięcia krzewów w ogóle a derenia w szczególności

Filodendron zawsze mnie zachwycał ale zawsze sprawiał mi problem w jego uprawie.
Nie rozumiem tego szczególnie kiedy widzę ogromne okazy w szkołach czy innych instytucjach.
Zakurzone i podsuszone ale zawsze okazale i rosnące...
Mnie zawsze marniał mimo usilnych prób jego uprawy.
Ten jest wyjątkowo odporny na moje metody

Mam go już z 5 lat co najmniej.
Zimuję go w bardzo chłodnym - najchłodniejszym zimą pomieszczeniu i podlewam bardzo rzadko.
Od wiosny do jesieni często wędruje na balkon podczas deszczu.
Bardzo się cieszę,że udaje mi się mieć filodendrona w domu

- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek KaRo cz.6
Kosmata za mna chodzi od lat kilku
Ale nadal mam wątpliwości co do jej odporności (ale mi rymy częstochowskie wyszły
).
Nie mam dla niej osłoniętego miejsca, nie wiem, jak przeżyje wygwizdów?
Skoro tak chodzi, to pewnie kiedyś dojdzie
A ta druga różowa, to co za cudeńko?

Ale nadal mam wątpliwości co do jej odporności (ale mi rymy częstochowskie wyszły

Nie mam dla niej osłoniętego miejsca, nie wiem, jak przeżyje wygwizdów?
Skoro tak chodzi, to pewnie kiedyś dojdzie

A ta druga różowa, to co za cudeńko?
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22048
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Hortensja kosmata dobrze sobie radzi nawet w najpotężniejsze zimy.
Problemem dla niej jest wiosna,kiedy przymrozki powodują szkody.
Nawet jeśli nie masz osłoniętego miejsca Oliwko,możesz ją sprowadzić do swojego ogrodu bez większych obaw,
wystarczy jak wiosną okryjesz jej młode pędy w przypadku zapowiedzi przymrozków.
W 2007 roku moją dopadły przymrozki w nocy z 29 na 30. 04.

ale wcale jej to nie przeszkodziło w kwitnieniu.
W tym samym roku miała kwiatów dużo i ładnie wybarwione.
Tak więc,teraz Ty zacznij za nią chodzić
i posadź ją sobie jeszcze tego lata.
Moja wreszcie urosła ,widać już krzew co mnie jednocześnie cieszy i smuci zarazem

A ta druga to młodziutka Hydrangea serrata 'Rosalba'
jestem zaskoczona drugim kwitnieniem liliowca rdzawego.
Jego kwiaty zmutowały,sa podwójne,wyraźnie widać iż z jednego wyrasta inny...
Również jego kolor jest inny, z rdzawego pozostały zaledwie smugi na płatkach.
Owszem podoba mi sie jego przemiana,ciekawe czy juz tak zostanie...
Mieliście taki przypadek
Zrobie inne zdjęcie ....pokazujące wyraźniej ten fakt



Problemem dla niej jest wiosna,kiedy przymrozki powodują szkody.
Nawet jeśli nie masz osłoniętego miejsca Oliwko,możesz ją sprowadzić do swojego ogrodu bez większych obaw,
wystarczy jak wiosną okryjesz jej młode pędy w przypadku zapowiedzi przymrozków.
W 2007 roku moją dopadły przymrozki w nocy z 29 na 30. 04.

ale wcale jej to nie przeszkodziło w kwitnieniu.
W tym samym roku miała kwiatów dużo i ładnie wybarwione.
Tak więc,teraz Ty zacznij za nią chodzić

Moja wreszcie urosła ,widać już krzew co mnie jednocześnie cieszy i smuci zarazem


A ta druga to młodziutka Hydrangea serrata 'Rosalba'
jestem zaskoczona drugim kwitnieniem liliowca rdzawego.
Jego kwiaty zmutowały,sa podwójne,wyraźnie widać iż z jednego wyrasta inny...
Również jego kolor jest inny, z rdzawego pozostały zaledwie smugi na płatkach.
Owszem podoba mi sie jego przemiana,ciekawe czy juz tak zostanie...
Mieliście taki przypadek

Zrobie inne zdjęcie ....pokazujące wyraźniej ten fakt




- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek KaRo cz.6
Podbudowałaś mnie ta hortensją, to i ja zacznę za nią chodzić.
Takie kwiaty podwójne ma odmiana liliowca rdzawego Kwanso, ktora właśnie mi kwitnie.
A czy zwykły rdzawy mógł sam z siebie tak zmutować?
(może Kwanso to mutacja samoistna, a nie efekt zabiegów hodowców? i Tobie też się przytrafiła
).

Takie kwiaty podwójne ma odmiana liliowca rdzawego Kwanso, ktora właśnie mi kwitnie.
A czy zwykły rdzawy mógł sam z siebie tak zmutować?

(może Kwanso to mutacja samoistna, a nie efekt zabiegów hodowców? i Tobie też się przytrafiła

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6

Myślisz że TA kosmata poradziłaby sobie w smoczej?

Kolorek ma nietuzinkowy..........podobnie jak TA NIESPODZIEWANKA

A CO? jest na przedostatniej fotce pod liliowcem?[ takie floksopodobne?].......ładniutkie i wygląda na odporne..........
cmokasy z gór
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek KaRo cz.6
Nad kosmatą to i ja się zastanawiam, bardzo mi się podoba, ale jakoś nie bardzo wierzyłam, że u mnie sobie poradzi.
Ostatnio zobaczyłam dosyć duży krzew (kwitnący) na obrzeżach szkółki, w okolicy.
Zapewniano mnie, że nie jest okrywana - kto wie, może się na nią skuszę :P
Ostatnio zobaczyłam dosyć duży krzew (kwitnący) na obrzeżach szkółki, w okolicy.
Zapewniano mnie, że nie jest okrywana - kto wie, może się na nią skuszę :P
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Ogródek KaRo cz.6



- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22048
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Kochani! Jestem przekonana,że kosmata poradzi sobie w naszych warunkach klimatycznych.
Wystarczy podsypać ją jesienią czymś co ochroni - przed wielkim mrozem - w przypadku braku śniegu
a jedynie pilnować wiosennych przymrozków.
Bo to one mogą doprowadzić do braku jej kwitnienia.
Zdarzyło się u mnie,że podmarzła ale nadal jej nie okrywam
Uważam,że wystarczy, choć nie jest konieczne otulenie jej papierem pakowym czy włókniną,można jesienią ale można również wiosną jak pojawią się pąki liściowe i liście.Ważne jest by to one nie przymarzły.
Ponadto powinno się przewidzieć dla niej odpowiednią ilość miejsca.
Dziś ,po wielu latach jej uprawy,kiedy wreszcie nabrała wigoru ić tworzy się z niej dorosły krzew - zauważam,że powinna rosnąc samodzielnie.
Wciśnięta (tak jak u mnie
) między inne krzewy nie może się rozbujać i nie może pokazać w pełni swojego uroku.
Warta jest miejsca eksponowanego i najwłaściwiej byłoby by rosła jako soliter.
Mój ogród ma już sporo gatunków i odmian hortensji,najwięcej jednak rośnie krzewów hortensji ogrodowych.
Są właściwie u mnie od zawsze... rosną w bardzo wielu różnych miejscach ogrodu i mimo,że wiele z nich nie zakwitło po minionej zimie,zdarzyło się to u mnie po raz pierwszy, uważam i tak że sprawdzają się.
Nie zakwitła też dębolistna ani Reny ani You&Me ani Preziosa ani Libelle ani Blue Sky, ani wiele innych jakie mam ,choć ładnie rosły i ładnie przybrały na objętości.
Powtarzam to do znudzenia ale miniona zima była wyjątkowo nieprzyjemna dla mojego ogrodu.
Limelight

Pink Diamond

Kyushu

Pinky Winky

Ogrodowa Bouquet Rose

Annabelle

Kosmata

Ogrodowa Masja

Grandiflora

Debolistna

Vanille Fraise 'Reny'

Blue Bird

Tak przekwita Boquet Rose

Kwiat 'Rosalba'

Pod liliowcem to faktycznie floks w towarzystwie ostrokrzewu

Wystarczy podsypać ją jesienią czymś co ochroni - przed wielkim mrozem - w przypadku braku śniegu
a jedynie pilnować wiosennych przymrozków.
Bo to one mogą doprowadzić do braku jej kwitnienia.
Zdarzyło się u mnie,że podmarzła ale nadal jej nie okrywam

Uważam,że wystarczy, choć nie jest konieczne otulenie jej papierem pakowym czy włókniną,można jesienią ale można również wiosną jak pojawią się pąki liściowe i liście.Ważne jest by to one nie przymarzły.
Ponadto powinno się przewidzieć dla niej odpowiednią ilość miejsca.
Dziś ,po wielu latach jej uprawy,kiedy wreszcie nabrała wigoru ić tworzy się z niej dorosły krzew - zauważam,że powinna rosnąc samodzielnie.
Wciśnięta (tak jak u mnie

Warta jest miejsca eksponowanego i najwłaściwiej byłoby by rosła jako soliter.
Mój ogród ma już sporo gatunków i odmian hortensji,najwięcej jednak rośnie krzewów hortensji ogrodowych.
Są właściwie u mnie od zawsze... rosną w bardzo wielu różnych miejscach ogrodu i mimo,że wiele z nich nie zakwitło po minionej zimie,zdarzyło się to u mnie po raz pierwszy, uważam i tak że sprawdzają się.

Nie zakwitła też dębolistna ani Reny ani You&Me ani Preziosa ani Libelle ani Blue Sky, ani wiele innych jakie mam ,choć ładnie rosły i ładnie przybrały na objętości.
Powtarzam to do znudzenia ale miniona zima była wyjątkowo nieprzyjemna dla mojego ogrodu.
Limelight

Pink Diamond

Kyushu

Pinky Winky

Ogrodowa Bouquet Rose

Annabelle

Kosmata

Ogrodowa Masja

Grandiflora

Debolistna

Vanille Fraise 'Reny'

Blue Bird

Tak przekwita Boquet Rose

Kwiat 'Rosalba'

Pod liliowcem to faktycznie floks w towarzystwie ostrokrzewu


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu, passiflorę mam właśnie dzięki Józefowi
To dobra duszyczka
Doczytałam dziś w mojej encyklopedii roślin (przypomniałam sobie, że mam taki skarb...), że ta roślina nie jest długowieczna, w mieszkaniu żyje do 3 lat a w szklarni trochę dłużej, bo do 10.
Ale ponoć trudno jest zmusić ją do ponownego kwitnienia

To dobra duszyczka

Doczytałam dziś w mojej encyklopedii roślin (przypomniałam sobie, że mam taki skarb...), że ta roślina nie jest długowieczna, w mieszkaniu żyje do 3 lat a w szklarni trochę dłużej, bo do 10.
Ale ponoć trudno jest zmusić ją do ponownego kwitnienia

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22048
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
To by się zgadzało Aniu ...
Moja nie zakwitła jeszcze w tym roku i raczej już nie zakwitnie ale jest wielkim zielonolistnym pnączem.


Moja nie zakwitła jeszcze w tym roku i raczej już nie zakwitnie ale jest wielkim zielonolistnym pnączem.

Re: Ogródek KaRo cz.6
Witaj Krysiu
Masz piękną kolekcję Hortensji , moje ogrodowe w tym roku bardzo słabo kwitły , ale za to maluchy które dostałam wiosną w doniczkach bardzo ładnie się rozrosły i kwitły , nie wiem tylko jakie to odmiany
Jak tylko uporam się z dodawaniem zdjęć to poproszę Cię o rozpoznanie
Miłego dnia

Masz piękną kolekcję Hortensji , moje ogrodowe w tym roku bardzo słabo kwitły , ale za to maluchy które dostałam wiosną w doniczkach bardzo ładnie się rozrosły i kwitły , nie wiem tylko jakie to odmiany


Miłego dnia
