Cześć
Marcin 
U mnie też gorąco i komary tną niemiłosiernie. Wczoraj jedną ręką pieliłem a drugą zabijałem komary i się drapałem
Ja też bym się wkurzył, jakby mi ktoś tak wyciął w pień kwiaty. Rozumiem kilka łodyg ale całą
Lasu za płotem nie mam - rosną stare drzewa, to robią za tło

I trochę krzaczorów zasłaniających zaplecze.
Mariola, traktujesz czyśćca wielkokwiatowego jako chwasta

W tej chwili mam tak jak u Marcina - było - burza kwiatów. Ale się nie rozrasta szybko więc nie wiem, czy mówimy o tej samej roślinie
Zuziu, łubin dobrze się prezentuje na rabacie bylinowej i marzą mi się inne kolory. Dziś w jednym ogródku wypatrzyłem biały i żółty więc muszę się pouśmiechać tam i ówdzie
Igo, cieszę się, że oliwnik rośnie i mam nadzieję, że sobie z nim poradzisz. Mój przemarzł i sadziłem nowe pędy. Jego zapach jest cudowny więc choć bywa uciążliwy, nie może go nie być.
A ogród - rozbujał się trochę
Dalu, dziękuję

ale chwastów u mnie dużo. Zwłaszcza na nowo pozyskanych terenach. Oczywiście nie pokazujemy tego, co nie warto, ale kiedyś przedstawię budowę nowej rabaty, to zobaczysz i chwasty
U nas też straszą burzami
Agnieszko, bodziszek przy mydlnicy, to ząbkowany. Rzeczywiście rozrósł się bardzo ale po kwitneniu będzie przycięty, bo zajmuje pół ścieżki.
Bodziszki, tak jak pisałem u Ciebie - prezentują się w tym roku świetnie i rozkwitają kolejne. Żałobnego muszę przesadzić, bo zasłonił inne rośliny, przerósł je i moje oczekiwania
Łubin jeden pójdzie out, bo kolory się powtarzają i na to miejsce przybędzie inny
