Ogród nie tylko różany :)

[Fabi 12]

Witaj Aniu.

Przyjmij spóżnione wyrazy współczucia .

[malgocha1960]

Szkoda by było tego klonika, ile on kosztował, bo sie przymierzam w tym roku, a nie mam pojęcia czy mnie będzie jeszcze stać na niego?

[Isia]

Aniu też miałam klonika 2 lata temu ale niestety po wiosennych przymrozkach nie odżył, podobno sa bardzo delikatne i trzeba je przykrywać, napisałas że moze cos go zaatakowało jeżeli tak to jest szansa że sie odbuduje może jak sie przytnie troszkę, jeszcze poczekaj i obserwuj

[Alania]

Aniu też miałam klonika 2 lata temu ale niestety po wiosennych przymrozkach nie odżył, podobno sa bardzo delikatne i trzeba je przykrywać, napisałas że moze coś go zaatakowało jeżeli tak to jest szansa że sie odbuduje może jak sie przytnie troszkę, jeszcze poczekaj i obserwuj

Ten Ani klon jest z tych odpornych, więc przetrwał na pewno

[danutab]

Aniu wyrazy współczucia wiem co to stracić bliską osobę która przegrywa z chorobą.Wracając jednak do ogrodu chciałam zapytać czy to co przeczytałam o Scarlet to prawda.Podobno zakwita tylko raz w roku i nie pachnie czy to prawda.Jest bardzo urzekająca ja jednak kocham róże które powtarzają kwitnienie a jeszcze bardziej gdy do tego pachną.

[4rafko4]

Aniu supcio klonik jestem bardzo ciekaw czy mój odżyje po zimie

ps:zastanawiam sie nad mała rabatą z różami (może 6 krzaczkow sie zmieści)

[gloriadei]

Aniu
ja też spóźnione wyrazy współczucia Trzymaj się dzielnie!

Klonik mam taki sam, on nie marznie, na pewno ruszy, poczekaj jeszcze.

[JLG]

Klonik powinien przeżyć, mój przezimował na balkonie (oczywiście był zabezpieczony folią bąbelkową i włókniną). Spróbuj zeskrobać trochę kory a zobaczysz, że pod spodem jest żywa, zielona tkanka.
Mój niestety został zgilotynowany na pół spadającą bryłą lodu..ale liczę, że ładnie odrośnie.

[Józef]

a mój systematycznie co roku omarza ale odradza się..

[agrazka]

Aniu, trzymaj się dzielnie, tylko czas leczy rany...
Klonika miałam takiego jak ty, zmarzł pierwszej zimy ale odbił gdzieś u podstawy poniżej miejsca szczepienia jest inny, mniej szlachetny - ale jest

[Fabi 12]

To jeszcze nie czas na klony palmowe poczekaj jeszcze na pewno coś wypuści, przecież był pod kołderką. Ja swoje opatulam włókniną.

[AniaDS]

Danusiub, gdzie wyczytałaś o Scarlet te info?
Ona kwitnie cały sezon, zapach ma intensywny, nawet jej pędy mają zapach.
Nie jest to zapach czysto różany, raczej korzenny ale przyjemny.
Może czytałaś o innej róży o podobnej nazwie?

Grażynko, czy ja widziałam tego mniej szlachetnego klona już u Ciebie?
Bo nie pamiętam..
Ciekawa jestem jak wygląda

Joasiu, szkoda drzewka, ale trzymam kciuki za to, żeby odrosnął i był jeszcze ładniejszy

Rafko, nad czym Ty się zastanawiasz?
Taka rabatka jest wskazana
Tylko pamiętaj, żeby wybrać zdrowe odmiany, wówczas nie będzie kłopotu z pielęgnacją.
Najbardziej wymagające są wielkokwiatowe róże

Fabi, nie martwię się tym, że jeszcze nic nie wypuścił ten klonik, bo w tamtym roku też miał późny start , tylko tym, że na jesień coś go żarło, jakieś robactwo chyba, bo listki zasychały w oka mgnieniu, popryskałam parę razy jakimś środkiem ochrony roślin, ale nie wiem czy z dobrym skutkiem. Okaże się już wkrótce.

Witaj Jacku
Bardzo Ci dziękuję za miłą wizytę i miłe słowa

Evluk
Miło mi i Ciebie gościć
Już Cię dawno zanotowałam do odwiedzenia, tylko wciąż coś mi nie wychodziło
Teraz na pewno dotrę tam szybciej

Elizabetko no kurka, podobna ta róża, co??
Wiem, że to nie pąca, ale czasem róże parkowe sprzedają jako pnące, dobry przykład to Westerland choćby

Małgocha, nie pamiętam ile za niego dałam, coś koło 40 czy 50 zł, ale z tego co wiem, to nie dużo, bo zazwyczaj cena oscyluje koło 70 zł.

[AniaDS]

Małe pocieszenie na trudne dni..







Aniołek już jest wykorzystywany, jako ozdoba, choć docelowo będzie razem z tą różą na balkonie
Róża już rośnie w wiadrze, stoi przy oknie, jak się ociepli choć troszkę, to ją przerzucę na balkon

Słup ma być wkopany dziś wieczorem lub jutro.
Niedobrze..
Dziś pewnie się nie wyrobią, a jutro..
Jutro pogrzeb...
A samych ich nie zostawię, muszą mi przekopać śliwę w inne miejsce i trzeba tego przypilnować.
Nie wiem co to będzie

[grabek]

Aniu, przede wszystkim wyrazy współczucia. Ten ból z czasem staje się mniejszy, choć nigdy nie zapominamy - jestem myślami z Tobą

[Alania]

Aniu, a nie wolisz sobie sama przekopać tę śliwę wcześniej? Super, że nareszcie zmienią Ci ten słup