Mój różany ogród... cz.3
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Mój różany ogród... cz.3
Też mam ten katalog, jedyne zastrzeżenie to jakby sprzeczność opisów podatności róż na choroby w porównaniu z informacjami jakie umieszcza dr Chodun na swojej stronie... Katalog róż jest jakby bardziej restrykcyjny.
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Mój różany ogród... cz.3
Pomyślałam dosłownie to samo co Gorzatka
Ja mam ich katalog drzew, krzewów i bylin - i uważam zakup za bardzo trafiony. Często też zaglądam na ich stronę - bardzo polecam
Aniu dziękuję za życzenia

Aniu dziękuję za życzenia

Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój różany ogród... cz.3
Czyli warto go mieć? Zastanawiam się nad kupnem... :P
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Mój różany ogród... cz.3
Wystarczy wniknąć w parę innych podobnych lektur i opisy różnią się z reguły zawsze.Myśl,że najlepiej wyciągnąć tę średnią z tych opinii i zamawiać ...JLG pisze:Też mam ten katalog, jedyne zastrzeżenie to jakby sprzeczność opisów podatności róż na choroby w porównaniu z informacjami jakie umieszcza dr Chodun na swojej stronie... Katalog róż jest jakby bardziej restrykcyjny.


Super prezent,piękne zdjęcia ,efekt ... -gorączka w chorobie różanej gwarantowana

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój różany ogród... cz.3
A nie mógł ten aniołek rzucić kasy na nowe róże????
Katalog - to na pewno nowe pokusy, a zimą to chyba najmniej odporni na nie jesteśmy
Katalog - to na pewno nowe pokusy, a zimą to chyba najmniej odporni na nie jesteśmy

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Mój różany ogród... cz.3
No tak... do takiego prezentu powinna być wkładka
Aniu... jak już wszystkie ściezki obsadzisz, to będziesz musiała dobudować pięterko

Aniu... jak już wszystkie ściezki obsadzisz, to będziesz musiała dobudować pięterko

Re: Mój różany ogród... cz.3
Katalog fajny fajny - kusi mnie od lata ;) co się go naoglądąłam...i przez niego nakupowałam
teraz w zimowe wieczory też mam co oglądać, bo z kolei ja dostałam na Gwiazdkę od Teściowej "brata" Twojego katalogu - "katalog roślin - drzewa, krzewy, byliny" mniam 


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
Grażynko, szaleć raczej nie będę, w końcu mam tych róż trochę i sporo z nich jest w każdej z moich książek o różach, teraz cieszę się, że je mam, bo są one balsamem dla duszy w trakcie tych zimnych dni, można pooglądać kompozycje, pomyśleć czy coś przesadzić... dosadzić...
Teraz też miałam zabiegany okres, oby styczeń był już spokojny i czasu wystarczało na wszystko, zwłaszcza na forum
Izunia Twoja lista chciejstw powiększa się pewnie tak, jak moja w ubiegłym sezonie, póki miałam na to miejsce
teraz już go nie mam i pewnie będę musiała się pozbyć kilku krzaczków na wiosnę..
Mąż tej róży na ścieżce mi nie podaruje, jeszcze o nie nie wie
Krysiu, wiosenne zakupy póki co są moją tajemnicą, mąż się dowie jak będzie okazja..
Po co mu te nerwy...
Masz rację, my sobie zawsze damy radę
Jadziu, zbytnio lekturce nie ulegnę, bo większość z tych pozycji już mam w ogródku
Aguś, jeszcze ulegniesz, ulegniesz..
Podziwiam Cię za to trzymanie się listy zakupów, moja gdzieś znika gdy wpadam w szał różany
i kupuję jak leci...

Teraz też miałam zabiegany okres, oby styczeń był już spokojny i czasu wystarczało na wszystko, zwłaszcza na forum

Izunia Twoja lista chciejstw powiększa się pewnie tak, jak moja w ubiegłym sezonie, póki miałam na to miejsce

teraz już go nie mam i pewnie będę musiała się pozbyć kilku krzaczków na wiosnę..
Mąż tej róży na ścieżce mi nie podaruje, jeszcze o nie nie wie



Krysiu, wiosenne zakupy póki co są moją tajemnicą, mąż się dowie jak będzie okazja..
Po co mu te nerwy...

Masz rację, my sobie zawsze damy radę

Jadziu, zbytnio lekturce nie ulegnę, bo większość z tych pozycji już mam w ogródku

Aguś, jeszcze ulegniesz, ulegniesz..
Podziwiam Cię za to trzymanie się listy zakupów, moja gdzieś znika gdy wpadam w szał różany

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
Joasiu, ja mam 4 książki różane i w każdej z nich są rozbieżności, dużo czynników na to wpływa a głównie otoczenie, klimat, gleba i dostęp światła czy powietrza, wszyscy jesteśmy obserwatorami i każdy z nas wnosi potem swoje obserwacje.
Iwuś, nie wiedziałam, że mają swoją stronę, muszę przeglądnąć
Kasiu, myślę, że warto, opisane są tam odmiany róż, które są polecane do uprawy w naszych warunkach, jest fajny rozdział z kompozycjami, na końcu podane są tabele z propozycjami na różne rabaty, na stanowiska półcieniste, tabele kolorystyczne. Oczywiście pielęgnacja, choroby i cięcie to podstawa, jak w każdej z tych książek
Neluś, zgadzam się z Tobą w 100%
Eluś, kasa na nowe róże już mi nie potrzebna, bo i tak miejsca brak
a tu jeszcze tyle róż na wiosnę ma przyjść...
Gorzatko, dałaś mi do myślenia z tym pięterkiem
, tylko jakie dokładnie masz na myśli?
Anuś, widzę, że książki do łask wracają
, na naszą zgubę 
Iwuś, nie wiedziałam, że mają swoją stronę, muszę przeglądnąć

Kasiu, myślę, że warto, opisane są tam odmiany róż, które są polecane do uprawy w naszych warunkach, jest fajny rozdział z kompozycjami, na końcu podane są tabele z propozycjami na różne rabaty, na stanowiska półcieniste, tabele kolorystyczne. Oczywiście pielęgnacja, choroby i cięcie to podstawa, jak w każdej z tych książek

Neluś, zgadzam się z Tobą w 100%

Eluś, kasa na nowe róże już mi nie potrzebna, bo i tak miejsca brak

a tu jeszcze tyle róż na wiosnę ma przyjść...



Gorzatko, dałaś mi do myślenia z tym pięterkiem

Anuś, widzę, że książki do łask wracają


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
róże śpią, nie mam kiedy przejrzeć zdjęć, ale pochwalę się za to moją choinką
i moimi świątecznymi dzieckami, trudno ich dorwać razem
, więc musiałam trochę pokombinować, bo chciałam ich do ramki wrzucić do salonu na ścianę
to moje naj..ukochańsze różyczki


i moimi świątecznymi dzieckami, trudno ich dorwać razem





- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
Słodkie, takie do całowania i przytulania 

serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22058
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
Pięknie wykombinowałaś Aniu...
Słodkie maluchy a mała dama nawet ma kolczyki w uszkach


Słodkie maluchy a mała dama nawet ma kolczyki w uszkach


- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój różany ogród... cz.3
Z katalogiem róż ZSZP to jest tak, że te same odmiany są opisane inaczej w katalogu róż, a inaczej w katalogu roślin ogólnym
W tym ogólnym, to każda jest zdrowa i odporna, nawet Mainzer Fastnacht ;-)
Dzieciaczki są kochane, nie zapomnij im robić dużo zdjęć, ja powiem szczerze że moja pierwsza i trzecia są tak podobne, że nad paroma starymi zdjęciami się mocno zastanawiam, czy na nim jest Anulka, czy Dominika

Dzieciaczki są kochane, nie zapomnij im robić dużo zdjęć, ja powiem szczerze że moja pierwsza i trzecia są tak podobne, że nad paroma starymi zdjęciami się mocno zastanawiam, czy na nim jest Anulka, czy Dominika

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Mój różany ogród... cz.3
Ciekawe, czy czwarta byłaby podobna do drugiej100krotka pisze: Dzieciaczki są kochane, nie zapomnij im robić dużo zdjęć, ja powiem szczerze że moja pierwsza i trzecia są tak podobne, że nad paroma starymi zdjęciami się mocno zastanawiam, czy na nim jest Anulka, czy Dominika


Aniu... ależ mają cudne oczyska

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mój różany ogród... cz.3
A mnie Mikołaj nic ogrodniczego nie przyniósł 
Może lepiej bo znów byłabym chora

Może lepiej bo znów byłabym chora
