Może za rok pomogę teściowej w sadzonkach i będziemy robić od nasionka. Może wtedy wyrosną piękne i czerwone

jak nic zrobię to samonemezja pisze:Kate dziękuję Ci.
Możesz nie wierzyć, ale nic nie robię. Wsadziłam i tyle mojej pracy przy niej. Co roku taka jest.
Nawet nie podlewam, ani nie nawożę. Po raz kolejny teoria się sprawdza:P.
Ja mam o kwiatach całych czerwonychnemezja pisze:Milenko mam milina i z kwiatami nie ma problemu. Chyba, że to zależy do odmiany. Mam czerwono-pomarańczowy. Jak się go przytnie w lutym-początkiem marca to jest ok:).
Ale skubany długo śpi i późno rusza:).