Po raz kolejny hosty mnie zadziwiły! Zgadujcie, co to jest, chodzi o tego wielkoluda obok płatka wiśni:
Jakie są wasze typy?
Otóż jest to ucięty i pozostawiony za ziemi miesiąc temu kieł Orange Marmalade! Chyba się ukorzenił, bo nie mogę go podnieść a nie chcę szarpać! Popatrzcie, rozwinął już 2 miniaturowe liście! Niesamowite, jak żywotne są hosty!
A oto mamusia - ma już 6 kłów:
SNOW CAP ma piękne kolory- to trzeba przyznać, ale ta hosta jest bardzo kapryśna. Zdarza się jednak, że coś jej podpasuje i rośnie zadowalająco.
Wrzucam BLUE ARROW: