Powolna metamorfoza - 2009. cz. 3

[bishop]

Już zawsze lampa naftowa będzie Ci się z bishopem kojarzyć? Fajne, miłe takie...

A w wannie stoi woda do podlewania. Zastanawiam się, czy nie wkopać tej wanny w ziemię. Ale kręgosłup mi odradza

Magdo, w jaskini nawet czasami sobie śpię, ale sąsiedzi skarżą się na chrapanie

[rivendel]

A wiesz, mnie też sie kojarzy lampa z Krzysiem z forum, Bishopem...

[agape]

Cześć Krzysztof!

Na początek- jestem pod wrażeniem tego, jak przekomponowałeś swojego żywotnika! Wygląda tak naturalnie w nowym kształcie sam w sobie, ale także i pięknie w tej kompozycji obok innych iglastych! Gratuluję Ci odwagi, bo jednak to przecież była ogromna zmiana(choć chyba dawniej to robiłeś, nie w tym roku?), a można było "zepsuć"....Generalnie wygląda tak dobrze, że nie poznałam że ten iglak wcześniej mógł mieć jakikolwiek inny kształt! Doszłam do tego jak detektyw, po postach u Izy

Poza tym altanka ma niepowtarzalny klimat! I Ty tę właśnie chcesz zmieniać na inną?...To znaczy o niej mówiłeś, że chodzi Ci po głowie coś nowego?
A co to za pnącze na niej- winorośl? Jak chcesz stawiać kiedyś inną to na tym samym miejscu?
Co by miała innego, czego ta nie ma? Może tylko ją podrasujesz, bo jest niepowtarzalna, fajna.

Ostatnie zdjęcia uświadomiły mi, że tak nieczęsto wstawiamy na forum zdjęcia z nocy...a przecież często ten zmrok, czy nawet noc oddaje atmosferę ogrodu silniej....

Wanna- ależ wkop ją, wkop. Jasne, że wkop w ziemię tę wannę.Zyskasz miejsce w którym będzie nocą odbijał się ten łysy Facet z góry , a jak wtedy miło się popada w katatonię.... ;)
A może nawet przyciemnisz wnętrze? naokoło trochę traw albo czegoś innego...

[bishop]

Agnieszko, to tak jak mi zdjęcie lecącego nad woda ptaka kojarzy się z Nalewką. A w pracy na wygaszaczu często takie różne zdjęcia mi śmigają

Agnieszko, tak, to o tą altankę chodziło, kiedy mówiłem o przebudowie. Bo zrobiona 13 lat temu zaczęła się już sypać. Po doraźnym wzmocnieniu stelażu rurami degradacja się zatrzymała, ale obłażące z kory paliki brzozowe nieładnie wyglądały. Tak mi się przynajmniej kiedyś wydawało... Teraz już nie jestem tego pewien... No i chciałem ją powiększyć. W tej chwili jest ok. 6-cio osobowa.
Na altance jest winorośl, w tym roku ma mnóstwo gron, więc będą raczej małe. Ale winu to nie przeszkadza, krajowe winogrona i tak trzeba dosładzać.

Wanna póki co służy jako inkubator komarów, spłoszone larwy uciekają na dno, jak się podejdzie. A nie mam czego podlać, bo wszystko podlane. Wkopanie ma jedną wadę (oprócz oczywiście konieczności schylania) - po umyciu ciężko będzie spuścić z niej wodę. Musiałbym kopać jakieś przestrzenie pod nią, a nie wiem, czy to warte zachodu. Poczekam, może dojrzeję

[agape]

To może obuduj wannę drewnem, kamieniem, (wiem cena)? Będzie wyglądała jak studnia?

No ale altankę można powiększyć wysuwając nową cześć dachu i kilka nowych palików i wtedy krzesła ustawiać wzdłuż tego nowego kształtu, można go tak przedłużać na 30 osób ;)?

[bishop]

Obudowa to jedna z opcji, które chodzą mi po głowie. Ale... trochę za wcześnie. Bo jeślibym robił altankę, to wanna raczej tam nie zostanie. Więc na razie niech stoi i szpeci

Nie da się tak prosto przedłużyć tej altanki. Dach to jej słaby punkt. Więc albo przebudowa całkowita, albo zostaje, jak jest.

[agape]

Trudny wybór...Ciekawe co postanowisz...

[Karo]

No to niech zostaje jak jest!
Bo jest niepowtarzalnie,przytulnie super!
Większe przyjęcia zapewne urządzasz w domu więc 6cio osobowa altanka powinna spełniać swoją role
Ostatecznie możesz wynająć namiot harcerski lub z jednostki wojskowej.
Chętnie użyczają za niedużą opłatą.
Wiem,że ze względów praktycznych wanna ustawiona jest znakomicie i tak ma być,
przede wszystkim liczy się nasza wygoda - jednak z estetycznych,niestety Krzysio,
ale Ty o tym wiesz,nie mam potrzeby Ci uświadamiać czegoś o czym wiesz.
Biorąc pod uwagę miejsce gdzie ona jest ustawiona(sąsiedztwo altanki) ja skupiłabym się nad
osłoną tego zakątka ...konieczny jest nowy stelaż i ściana zieleni albo stelaż i mata wiklinowa albo drewniany płotek albo... rozpisałam się .
Pomysły zapewne już masz i z przyjemnością zobaczę za jakiś czas jakie rozwiązanie zastosowałeś.
Miłej niedzieli Krzysztofie...
aha ...od rana mam słońce u siebie... jak miło się zrobiło,chce się znowu być w ogrodzie...
A jak u Ciebie? Mam nadzieję,że nie leje,że nasze ogródki (ogródki nas wszystkich)złapią oddech

[minismok]

niech zostanie! SZAŁAS jest SUPER! .....nareszcie coś niebanalnego to TAKA MESKA ALTANA........tylko po jakiego grzyba potrzebna Ci w niej łazienka??!

hmmm a moze pomalować wannę na ciemno-niebiesko, na długich brzegach podłozyc drągi podeprzec palikami[ cos na kształt arki] i puscic pnącza!....

cmokasy

[bishop]

O qurcze. Wanna była "zawsze", i przestałem ją zauważać. Nie widziałem, że szpeci. A teraz, po Waszych postach mam "zagwozdkę"
Pewnie coś mi się niedługo przyśni

U mnie słońce, parno, ale też niedziela na wsi, więc nic nie porobię. Obciąłem przekwitłe róże i chyba zajmę się podlączaniem filtra do basenu dla dzieciaków. Tyle można, bo to podchodzi pod rekreację Ciekawe, czemu koszenie trawnika nie?

[agape]

Przynajmniej macie cicho? W mnie w niedziele jest konkurs kosiarek....

[minismok]

Wielu sie juz przekonało ze praca w Niedziele jest nieefektywna ale NIKT nie przykazał ze odpoczynek ma być bierny ! moze być czynny 8) .........hmmm warczenie kosiarek jakos nie przystoi ale scinanie kwiatów czemu nieeee ?

[bishop]

Dzisiaj to najchętniej powalczyłbym z piłą i wiertarką. Pergola krzyczy do mnie: zrób mnie
Ale poobcinałem sobie róże, i co tam jeszcze się dało. I oczywiście powtykałem w ziemię. Jak się uda, to zaoferuję

[Karo]

Czy wetknąłeś czereśniową?

[tu.ja]

Szałasowa altanka jest super! Lubię takie klimaty...Nocne fotki też są klimatyczne.
Czy prowadzenie pomidorów po sznurku lepiej się sprawdza niż przy kiju?
Gdyby coś się udało ukorzenić z Twych piękności jestem chętna...szczególnie na tę ciemną