Basiu, Aszko, Dalu czekam nadal. Siedzę w ogrodzie ile się da. Wypędza mnie tylko deszcz i mrok, ale telefon zawsze mam przy sobie. Muszę zająć czymś myśli, a to trudne. Halinko miło, że wpadłaś. Iwonko to nowe zakupy.
Piekny ogrod Alinko! Kamienne schody i murki bardzo oryginalne,piekne krzaczki i kwiaty! Bardzo podoba mi sie kolor Twojego domu!!! super pomysl!
Pozdrawiam serdecznie.Oczywiscie zagladne jeszcze do Ciebie... tak tu ladnie...
Alino, to wyczekane dziecię będzie Twoim "oczkiem w głowie" Czekam razem z Tobą . Co dzień zaglądam , by sprawdzić , czy to już?
Pozdrawiam cieplutko , E.
Alinko widzę że dalej nic.Twoja wnuczka lub wnuczek będzie chyba takim pupilkiem forumowiczów-wszyscy czekają i wypatrują ja również.
Piękne roślinki jak zwykle pokazujesz
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Witaj Alinko!
Dzisiejszy dzień rozpoczęłam od wizyty w Twoim ogrodzie. Przejrzałam calutki wątek i jestem pełna podziwu, a jednocześnie nadziei, że i mój ogród po kilku latach wyładnieje.
Przeczytałam na początku wątku, że zawiodły Cię róże i kończysz z nimi. Jaka szkoda - pomyślałam, taki piękny ogród bez róż? Ale jednak róże posadziłaś i rosną. Twoje uwagi związane z urządzanie ogrodu, wskazówki, jak troszczyć się o rośliny przydadzą mi się bardzo i wykorzystam je w swoim ogrodzie. Twoje budleje, kalina - to u mnie rośliny - "świeżaczki" i teraz już wiem, jak z nimi postępować.
Doskonały pomysł z osłonięciem tarasu!
Zastanawiam się, jakim cudem trafiłam do Ciebie dopiero teraz? Od dzisiaj będę zaglądać często, bo mi się u Ciebie bardzo podoba.
Pozdrawiam, Danuta
Witam Cię Alinko.Wpadłam tylko z rewizytą czy są już jakieś nowe wiadomości ale niestety.Dobrze że kwiatki i dzieci uczą cierpliwości.Dlaczego czekanie tak długo trwa?
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Witam Wszystkich
Pogoda wygoniła mnie z ogrodu. Wieje strasznie i zaczął padać deszcz. Odwiedzałam więc Wasze ogródki. Utęskniona wnusia ani myśli pchać się na ten świat. Dobrze jej u mamuni w brzuszku.
Od dłuższego już czasu przylatuje do nas para gołębi. To dla nich M zrobił lądowisko z kamienia na środku oczka, by mogły się napić.
Robiąc tą fotkę o mało nie wpadłam do oczka ale warto było
Alinko przeglądam wątek i co widze?Raj nie ogród Cudnie tu u Ciebie..A lilie wodne to moje ukochane kwiaty..nigdy nie widziałam ich z bliska,na żywo.Zawsze się zastanawiałam jaki mają zapach..
Przesyłam Ci słoneczko bo u nas piękna pogoda
Pozdrawiam Ania.