Cienka ta majówka była. Zimno, deszczowo. I jeszcze ten wiatr okropny.
Ale tunelik mamy obsadzony. Jeszcze muszę pomyśleć, czym dobrze wyłoży tą ścieżkę ?

3/4 warzywnika też. Nawet w deszczu już kończyłam wysiewy z córcią.
Ale zrobiłyśmy co miałam w planach .
Z drzewem już się obrobiliśmy. Teren równy. I nawet nowe miejsce na ogóreczki powstało .I te już mam tez posiane.
I przykryte agrowłókniną
Na to prawdziwe ciepełko wciąż czekamy. Co się już pojawi, to zaraz znika.
Madziagos-Madziulka; Clio1;marta64-Martuniu ;JAKUCH- Jadziu ;jonatanka-Asiu; kasia100780-Kasieńko; Krychna-Kryniu;
Shalina-Halinko; korzo_m-Dorotko; kasik 69-Kasiu; jarha-Halinko; Beaby-Beatko; Ignis05- Kryniu; ewita44-Ewuniu
Witajcie kochani
Posłuchałam się was. I pomidorki w sobotę dopiero w tuneliku posadziliśmy.;
I sałata i rzodkiewka już wschodzi. To zaczyna już cieszyć.
Tylko gdzie to ciepełko. Kwiecień nie rozpieszczała w cieple dni. Więcej chodu i mokrych dni , niż tych cieplickich.
Maj też zimnem i wietrzyskiem przywitał.
Ech,,co za wiosna.
Traktorek to dla nas ulga w koszeniu. Zawsze to mniej chodzenia. A na naszych arach to już lżej i mniej czasu zajmie koszenie. to wybawienie
Owszem, nie wszędzie wiadomo ni się wszystko skosi.
Tam gdzie już traktorek nie wjedzie to normalna kosiarka i podkaszarka dokończy.
I na razie za mną jedno koszenie. I to przez męża i dzieci. Godzinka i już wykoszone. Na drugie koszenie lada dzień to już tyle pomocników nie będę miała.
Ale i tak na pewno będzie lżej i krócej niż jak to do tej pory miałam po 7-8 godzin.
Publikacja też cieszy. Chociaż może ja sama inaczej chciałabym aby bala opisana. Ale cóż wybór redakcji.
W sobotę jeszcze taką przyczepkę kory rozładowałam i na rabaty wysypałam

Ostatnio byłam na rynku i kupiłam sobie roślinkę całkiem nie zamierzoną.
Taki czerwony , piękniutki rodek. Bez odmiany. Ale z daleka uśmiechał się do mnie.
I co było robić. Kupiłam go .
A potem dwa dni się zastanawiałam gdzie go posadzić.
I wymyśliłam. Ale zanim go posadziła, to 3 inne rośliny zmieniły miejscówki

I jeszcze taki szczaw sobie kupiłam. Takiego jeszcze nie widziałam. I taki bardziej kolorowy, fajny, kępiasty .Może będzie dobrze rósł ?

I taką drobną bazylię. Pierwszy raz taką mam.

I magi

Kupiłam jeszcze kiścień. Taki pstry. Nigdy takiej roślinki nie miała. Pani mnie zapewniała, ze dobrze zimuje .Zobaczymy

W ogrodzie coś tam rośnie i kolorami rozkwita.

rabaty czekają na więcej kolorków
