Halinko, juz się cieszę na Twój ogródek i możliwośc zaglądania do środeczka :P
Praktyka, czyni mistrza i jak widzisz, wcale to nietrudne.
Grażynku, oj, to wodne maleństwo wcale nie wygląda na wagę sumo!
Z drugiej strony, 12 kg to większa donica z różami, więc?

da się nosić na rękach .
Czego o moich 40-to kilowcach, już nie mogę powiedzieć.
A na męską miesiączkę, faktycznie, okład z psiej sierści, jak plaster na rany

.
********
Przychodzi facet do apteki i wręcza receptę.
Zakłopotana aptekarka długo ogląda ją i wytęża wzrok,
ponieważ na recepcie napisane jest coś takiego:
"CCNWCMKJ DMJSINS".
W końcu rezygnuje i prosi o pomoc kolegę, Pana Czesia.
Ten bez zastanowienia bierze lekarstwo z szafki i podaje facetowi,
na co ze zdziwieniem patrzy aptekarka.
Po załatwieniu wszystkich formalności i wyjściu faceta, pyta:
- Panie Czesiu, skąd Pan wiedział co tu jest napisane?
Na to Pan Czesiu:
- A, to mój znajomy lekarz napisał :
"Cześć Czesiu, nie wiem co mu, *urwa jest, daj mu jakiś syrop i niech spiernicza".