Napiszę tutaj bo widzę że wątek aktualny.
Mój Jarząb jest teraz drugi sezon. Ale zauważyłam ze ma bardzo mało liści. Właściwie to co jest na zdjęciu jest już przez cały sezon, nic nowego nie wypuszcza. Możliwe ze czegoś mu brakuje?

Teoretycznie mogłabyś spróbować nawadniania drzewa jakimś fungicydem systemicznym, czyli takim który wędruje do tkanek rośliny. Problemem może być ustalenie właściwego stężenia. No i trzeba zidentyifkować grzyba odpowiedzialnego za chorobę, żeby wybrać odpowiedni fungicyd. To nie jest tak, że istnieje jeden uniwersalny preparat na wszystkie choroby grzybowe. Chociaż na przykład miedzian ma bardze szerokie spektrum działania, ale najbardzie skuteczny jest przy opryskach zapobiegawczych. Możesz też spróbować podlewać wywarem z czosnku i roztworem bioseptu. Oba to naturalne preparaty grzybobójcze.Liszka pisze:Witam Państwa, ma problem z moim pięknym jarząbem szwedzkim, który wyrósł pięknie i którego sadziłam z myślą o tym, że jest gatunkiem objętym ochroną warto go więc propagować. To piękne drzewko ma naprawdę uroczy kształt. Niestety wygląda ślicznie tylko do połowy lipca, potem łapie jakąś chorobę grzybową i liście zaczynają żółknąć i opadać przedwcześnie. Bywa, że już pod koniec sierpnia jest niemal łysy. Nie wiem jak sobie z tym radzić, jest wysoki i oprysk nie wchodzi w rachubę, w tym roku postaram się spryskiwać tam, gdzie jeszcze sięgnę wyciągiem z pokrzywy, może to coś pomoże. Mam jednak pytanie: Czy jest jakiś inny sposób aby wzmocnić jego odporność? Może podlewanie gruntu wokół z preparatem przeciwgrzybowym coś by dało? Ale z drugiej strony przecież wtedy będę niszczyła pożyteczne grzyby współpracujące z systemem korzeniowym... Naprawdę nie wiem co robić. Może Państwo możecie mi coś poradzić?