Jak przymrozki to chować, bo później nie będzie co.
Fikusy, kamelia i parę innych
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Potwierdzam Millenium przepiękna, kiedyś miałam. Ale ta biała jest
.
Jak przymrozki to chować, bo później nie będzie co.
Jak przymrozki to chować, bo później nie będzie co.
Pozdrawiam - Justyna
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20347
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Pomimo późnej już jesieni Twoje kompozycje kwiatowe wyglądają doskonale.
Niestety trzeba je już chować bo noce chłodne i coraz chłodniejsze...
Niestety trzeba je już chować bo noce chłodne i coraz chłodniejsze...
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Pięknie kwitną i sprawiają, że ogród już nie taki smutny. Oby jak najdłużej mogły pozostawać na zewnątrz.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
No co tu dużo gadać - przecudne
Mówią, że po niedzieli (czyli dzisiaj) za dnia ma być 6 stopni, to nocą może być kiepsko.
Mówią, że po niedzieli (czyli dzisiaj) za dnia ma być 6 stopni, to nocą może być kiepsko.
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Niestety, stało się, nic na to nie poradzę-uwielbiam te Twoje fuksje

- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Justyno, dziękuję za radę. Muszę pilnować tej nieszczęsnej pogody.
Henryku, dziękuję. Niestety, nieodwołalnie zbliża się zima. A dzisiejsza pogoda to już w ogóle koszmarna.
Basiu, też bym chciała. Ale udało mi się wywróżyć ten miesiąc.
Lucy, u mnie dziś ma być 0 stopni i deszcz ze śniegiem w nocy.
Muszę dziś pochować, choć nie wiem jak to zrobię przy tej obrzydliwiej pogodzie...
Joasiu, ja też.
Pytanie do tych, co zimują fuksje - mam je poprzycinać, skoro stawiam je do nieogrzewanego, ciemnego pomieszczenia? Bo jak już tam pójdą, to na dobre - nie mam siły targać ich w tę i z powrotem.
Henryku, dziękuję. Niestety, nieodwołalnie zbliża się zima. A dzisiejsza pogoda to już w ogóle koszmarna.
Basiu, też bym chciała. Ale udało mi się wywróżyć ten miesiąc.
Lucy, u mnie dziś ma być 0 stopni i deszcz ze śniegiem w nocy.
Joasiu, ja też.
Pytanie do tych, co zimują fuksje - mam je poprzycinać, skoro stawiam je do nieogrzewanego, ciemnego pomieszczenia? Bo jak już tam pójdą, to na dobre - nie mam siły targać ich w tę i z powrotem.
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Joasiu, ja nic nie obcinam, bo uważam, że to za bardzo osłabia roślinę, która przecież musi przeżyć w ciężkich warunkach sporo czasu. Też mam ciemne nieogrzewane pomieszczenie. Inni z kolei przycinają i to ostro, bo uważają, że zasychające liście to siedlisko chorób. No chyba musisz zdecydować sama.
-
wisnia897
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Ja zimowałam w zeszłym roku tak samo jak pelargonie - nie przycinam, ale regularnie sprawdzam i "obieram" rośliny z zasuszonych liści. Przycinam wiosną, jak już widzę, co się uchowało, a co nie 
Trzymam kciuki za zimowanie
Trzymam kciuki za zimowanie
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Basiu, Moniko - dziękuję Wam za rady. I ja tak zrobiłam, bo jakoś ostre cięcie mi się nie widzi w tej chwili. Teraz ciut żałuję tego chowania, bo w końcu nie spadło poniżej zera, a teraz kilka dni nawet całkiem przyzwoitych jest - no ale już trudno, poznosiłam wszystko na zimowisko, to już niech stoją. Oby dotrwały do wiosny. 
A u mnie chwilowo w doniczkowcach nic się nie dzieje, kwitną Azalie - wciąż i bez przerwy, choć powoli kończą. Drzewko azaliowe tylko nie zamierza kończyć.
Warto było je przygarnąć. Wiosną muszę mu jakąś ładną doniczkę znaleźć, żeby się prezentowało jak należy. 


A u mnie chwilowo w doniczkowcach nic się nie dzieje, kwitną Azalie - wciąż i bez przerwy, choć powoli kończą. Drzewko azaliowe tylko nie zamierza kończyć.


- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20347
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Jedna z najładniej kwitnących roślin jakie tutaj widuję. Warto było przygarnąć. 
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4245
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Witaj
Fuksje niezwykle piękne
a New Millenium mnie oczarowała
Drzewko azaliowe aż kusi swym wyglądem,żeby się po nie zakraść
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
Fuksje niezwykle piękne
Drzewko azaliowe aż kusi swym wyglądem,żeby się po nie zakraść
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Twoja azalia daje po oczach - moje jednak marnieją i azalia i gardenia - definitywnie im u mnie nie służy.
Pozdrawiam - Justyna
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Takie kwiaty o tej porze roku muszą sprawiać dużo radości i na pewno sprawiają 
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Jakie śliczne to drzewko
pięknie się odwdzięcza za opiekę 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Fikusy, kamelia i parę innych
Henryku, dziękuję.
Warto, warto. Biała pełna Azalia to cudna roślinka.
W sumie mam ich kilka, bo porozsadzałam marktowe kępki do kilku doniczek, do tą na pniu - i każda się odrobinę różni. Jedne kwiaty wpadają w zielony, inne w limonkowy, a inne jeszcze mają np. delikatne, różowe kropeczki na płatkach. Każda piękna. 
Arkadiuszu, dziękuję bardzo.
A zakradać się nie radzę, kot stoi na straży.
Justyno, dziękuję. Przykro mi, że się z nimi nie dogadałaś. Ale ja też miałam takie początki. Z 10 azalek (po rozsadzeniu marketowych) zostały mi trzy sztuki. A potem już było lepiej. Choć z drugiej strony może czasem lepiej odpuścić? Ja tak odpuściłam sobie hibiskusy, bo u mnie im było ewidentnie źle.
Basiu, a jakże!
Oprócz tego, że są piękne, to jeszcze bardzo długo kwitną. Sama radość.
Natalio, dziękuję.
To prawda, warto było spróbować. Wiem, że Azalie indyjskie są trudne do uprawy w domu, ale jak się uda, to jest wiele radości. 
A to nie koniec. Spotkała mnie dziś wspaniała niespodzianka. Przeglądałam Adenium, jak tam im się wiedzie w tą paskudną pogodę i... Znalazłam PĄCZEK!
Wiem, że pewnie nie da rady rozkwitnąć, bo nie mam go jak doświetlać. Ale ogromnie się cieszę. Moje roślinki mają zaledwie 11 miesięcy, a pojawił się pąk. Normalnie samo szczęście. Jest szansa, że w przyszłym roku zobaczę jakieś kwiaty.

Pączek jest na Adenium 'Karat'. Gdyby rzeczywistość pokryła się z tym, co mi Internet pokazuje, to tym bardziej się ucieszę.
Przy okazji zrobiłam rewizję maluchów i okazało się, że wiosną przesadzanie jest konieczne. Mieszanka, którą zrobiłam na podstawie składów podłoża polecanych przez Jerzyka i Mieczysława (tak trochę z tego, trochę z drugiego) chyba im służy.

Gardenia powypuszczała następne pąki w ilości hurtowej. Co ciekawe, stoi sobie jakiś metr od okna, w dosyć ciemnym miejscu i jest jej tam bardzo dobrze.

Pąki na trzech moich kameliach zaczynają wyglądać coraz bardziej obiecująco. Chyba już ich nie zrzucą (odpukać) i doczekam się pierwszego kwitnienia na tegorocznych nabytkach.


Za to eukaliptus zaczyna mi strajkować, tak jak ten z poprzedniego roku. Zaczynają obsychać końcówki pędów. W tym roku jeden wylądował w domu, a drugi w nieogrzewanym, ciemnym pomieszczeniu. Ten domowy wygląda tak:

Ten drugi ma się lepiej. Zobaczymy jak to się dalej potoczy.
Arkadiuszu, dziękuję bardzo.
Justyno, dziękuję. Przykro mi, że się z nimi nie dogadałaś. Ale ja też miałam takie początki. Z 10 azalek (po rozsadzeniu marketowych) zostały mi trzy sztuki. A potem już było lepiej. Choć z drugiej strony może czasem lepiej odpuścić? Ja tak odpuściłam sobie hibiskusy, bo u mnie im było ewidentnie źle.
Basiu, a jakże!
Natalio, dziękuję.
A to nie koniec. Spotkała mnie dziś wspaniała niespodzianka. Przeglądałam Adenium, jak tam im się wiedzie w tą paskudną pogodę i... Znalazłam PĄCZEK!
Wiem, że pewnie nie da rady rozkwitnąć, bo nie mam go jak doświetlać. Ale ogromnie się cieszę. Moje roślinki mają zaledwie 11 miesięcy, a pojawił się pąk. Normalnie samo szczęście. Jest szansa, że w przyszłym roku zobaczę jakieś kwiaty.

Pączek jest na Adenium 'Karat'. Gdyby rzeczywistość pokryła się z tym, co mi Internet pokazuje, to tym bardziej się ucieszę.
Przy okazji zrobiłam rewizję maluchów i okazało się, że wiosną przesadzanie jest konieczne. Mieszanka, którą zrobiłam na podstawie składów podłoża polecanych przez Jerzyka i Mieczysława (tak trochę z tego, trochę z drugiego) chyba im służy.

Gardenia powypuszczała następne pąki w ilości hurtowej. Co ciekawe, stoi sobie jakiś metr od okna, w dosyć ciemnym miejscu i jest jej tam bardzo dobrze.

Pąki na trzech moich kameliach zaczynają wyglądać coraz bardziej obiecująco. Chyba już ich nie zrzucą (odpukać) i doczekam się pierwszego kwitnienia na tegorocznych nabytkach.


Za to eukaliptus zaczyna mi strajkować, tak jak ten z poprzedniego roku. Zaczynają obsychać końcówki pędów. W tym roku jeden wylądował w domu, a drugi w nieogrzewanym, ciemnym pomieszczeniu. Ten domowy wygląda tak:

Ten drugi ma się lepiej. Zobaczymy jak to się dalej potoczy.


