Witajcie kochani
Wróciłam z wojaży, byłam na wsi, byłam na cmentarzu w Stargardzie, bo tam mam groby, troszkę sprzątania było, bo liści sporo, ale, już jest ładnie, przynajmniej na chwilę
Jadziu ja też nie ścinam kwiatów, ja nie lubię kwiatów w wazonie, bo szybko umierają, ale dalie już wykopałam i tylko dlatego zrobiłam z nich bukiecik

ta biało zielona to też hortensja, ale słabo kwitnie, w tym roku przemarzła, odbijała zupełnie od zera i nie kwitła wcale
Janeczko ja też jeszcze mam z beczek wodę powylewać, jednego roku nie zdążyłam i niestety beczki mi popękały, szkoda by mi było stracić kolejne
Reniu obyś szybko do zdrówka wróciła
Lucynko, ja na sprzątanie grobów przeznaczyłam wczorajszy dzień, było całkiem znośnie, choć bez słonka niestety, ostatnio nas omija skutecznie
Alu oczywiście, jeśli dadzą radę, wiosną będę sadzić to Tobie podeślę, ale nie oznaczyłam ich, więc jak lecą, te drobne, to jednoroczne z nasion, ale im też się ładne bulwki wytworzyły, może przetrwają
Michał dziś planuję wypad na działeczkę, więc się postaram zrobić zbliżenie
Witaj
Marysiu kochana

wiesz tak szybko mi dni przemijają, że nie pracuję, a czasu ciągle mało, jeszcze wiele rzeczy chciała bym zrobić na działeczce, ale czy zdążę, dziś też chcę pojechać, na razie nie pada, choć coś o deszczu w tv słyszę
Małgosiu, Stanisław nie odpuścił by jak bym go nie wymiziała

a ciasto ugniata jak tylko połżę się na małą drzemkę, uwielbia to robić, a dla mnie wbijanie pazurków nie jest już takie przyjemne
Moja lagerstroemia indica
