
Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2714
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Astry piękne! Ale ten szron 

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Ewelinko dziękuję.
Trawy pięknie wyglądają,
wcale nie maluchy. Obwódka z lawendy też cały rok jest ładna. Jesień nieuchronnie pustoszy ogród. Taki urok naszego klimatu, że mamy cztery pory roku, choć chciałoby się zachować ładny ogród trochę dłużej.
Z pozycjami przy fotografowaniu jeszcze wszystko przed tobą.
Pozdrawiam 





- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Ewelinko, ogród powoli szykuje się do zimowego odpoczynku, a Ty nadal jesteś pełna werwy i kupujesz powojniki. Rosną u Ciebie bardzo dobrze, więc pewnie nie będzie problemu żeby się przyjęły. Masz do nich rękę! 

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Witajcie
.
Pogoda nas nie rozpieszcza niestety
. Jest szaro, buro , brzydko i mokro
. Wczoraj na szczęście nie padało więc na spokojnie można było odwiedzić groby bliskich ale od nocy leje z przerwami do teraz. Nawet nie chce mi się wychodzić na zewnątrz . Dostałam wiadomość o wysyłce róż więc na dniach będę sadziła
.
Natalio ja też polubiłam te rośliny i mam ich kilka u siebie ale to jeszcze młode krzewy więc małe są. Na pewno gdy urosną to będą bardziej spektakularne
.
Sławku mam mało chryzantem ale może to w przyszłości zmienię . O tej porze to one doskonale zdobią ogródek
. Ta różowa ma piękne kwiaty i to trzeba przyznać .Ja również pozdrawiam
.
Aniu słowem , berberysy w każdej fazie swojego życia wyglądają bardzo ładnie . Trzeba mieć ich chociaż kilka u siebie . Ja mam kilka karłowych i kolumnowe
.
Małgosiu no właśnie, w połowie października a mamy listopad
. No posadzę je bo teraz nic nie zrobię . Jak głupia się skusiłam
to i teraz muszę coś z tym fantem zrobić. Zimować w pomieszczeniu ich nie chcę bo boję się, że mi nie przeżyją. Myślę, że w ziemi będą miały większe szanse przeżycia.
Florianie szron pojawił się za szybko no i niestety sporo roślin zakończyło swój żywot. Czas powoli zamykać sezon i czekać na kolejny
.
Soniu zasłużyłaś sobie na tą wygraną
. Trawy ładnie się rozrosły ale to jeszcze nie to co powinno być. Czkam na więcej
. Masz rację, nasz klimat nie rozpieszcza nas no ale nic nie możemy z tym zrobić. No chyba , że przenieść się do innego kraju ale to odpada
.
Dorotko nie mogę na powojniki narzekać ale z całej tej gromadki co mam to tylko kilka mi ładnie rośnie i kwitnie. Pozostałe muszą nabrać masy i liczę na obfite kwitnienia w przyszłości
. Mam nadzieję, że nie zawiodę się za bardzo
.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę udanego dnia
.

Pogoda nas nie rozpieszcza niestety



Natalio ja też polubiłam te rośliny i mam ich kilka u siebie ale to jeszcze młode krzewy więc małe są. Na pewno gdy urosną to będą bardziej spektakularne

Sławku mam mało chryzantem ale może to w przyszłości zmienię . O tej porze to one doskonale zdobią ogródek


Aniu słowem , berberysy w każdej fazie swojego życia wyglądają bardzo ładnie . Trzeba mieć ich chociaż kilka u siebie . Ja mam kilka karłowych i kolumnowe

Małgosiu no właśnie, w połowie października a mamy listopad


Florianie szron pojawił się za szybko no i niestety sporo roślin zakończyło swój żywot. Czas powoli zamykać sezon i czekać na kolejny

Soniu zasłużyłaś sobie na tą wygraną



Dorotko nie mogę na powojniki narzekać ale z całej tej gromadki co mam to tylko kilka mi ładnie rośnie i kwitnie. Pozostałe muszą nabrać masy i liczę na obfite kwitnienia w przyszłości


Pozdrawiam Wszystkich i życzę udanego dnia

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Jeszcze miło w ogrodzie. Póki jeszcze kolorowe liście i ostatnie kwiaty... Powojnik cieszy oko!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Ładne masz te ,,trawki". Hmmm, ciekaw jestem traw
Planujesz już wiosenne zakupy?

Planujesz już wiosenne zakupy?
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Miłko u mnie już nawet liści jest bardzo mało
. Przy takiej pogodzie jak dzisiaj to krajobraz jest brzydki i ponury
. Może jeszcze będzie kilka słonecznych dni, zobaczymy.
Mati na trawy muszę poczekać jeszcze ze dwa sezony
. Kępki są jeszcze dość małe ale i tak je widać
. Cieszę się bo zimą będą zdobiły
. O wiosennych zakupach jeszcze nie myślę prawdę mówiąc
. Na pewno kupię sobie kilka dalii i lilii a także jakieś byliny typu dzielżany , rudbekie itd . Z różami na razie stopuję dopóki nie rozstrzygnie się zakup działki. Jak już ją kupimy to pewnie minie sporo czasu zanim ją zagospodaruję ale na pewno będę miała szerszą perspektywę niż w danym momencie. Nad wiosennymi zakupami pomyślę w styczniu
.


Mati na trawy muszę poczekać jeszcze ze dwa sezony





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7193
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Oj tak, w styczniu zaczniemy rozmyślać nad nowymi chciejstwami ogrodowymi. Też tak mam. Zaraz po świętach grudniowych zaczynam planować
Najgorszy dla mnie jest listopad, no normalnie dziada nie cierpię
Ponuro, buro i ostatnio strasznie mokro. Wczoraj lało cały dzień
Tej nowej przestrzeni to zazdroszczę, bo można tam będzie poszaleć.




Tej nowej przestrzeni to zazdroszczę, bo można tam będzie poszaleć.
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Też tak mam, to najbardziej beznadziejny miesiąc w roku...PEPSI pisze: Najgorszy dla mnie jest listopad, no normalnie dziada nie cierpię![]()


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Ewelinko pamiętam taki ogród powyżej jednej z ulic w Szczawnicy rosło tam mnóstwo różnych powojników. Wyglądało to nieziemsko i miał ktoś rękę do nich. Życzę i Tobie takiego efektu! Ładnie zasychają kwiaty, a jak przyprószy je śnieżek i szadź będą wyglądały bajkowo!
Dzisiaj pod wieczór miałam koszmarną pogodę listopadową i znowu pada, chyba wolałabym już przymrozek. Pozdrawiam
Dzisiaj pod wieczór miałam koszmarną pogodę listopadową i znowu pada, chyba wolałabym już przymrozek. Pozdrawiam

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Trudno przyzwyczaić się do obowiązków domowych po powrocie prawda?
Najgorzej nie lubię gotowania codziennych obiadów
Chętnie bym to komuś oddała.
Takie mrozu to ja jeszcze tej jesieni nie widziałam. Może był jakiś, ale faktycznie moje tuje osłoniły.
Ja bym u Ciebie jeszcze parę chryzantem posadziła
Sama zobacz jak sobie radzi Czajkowski.
Najgorzej nie lubię gotowania codziennych obiadów
Chętnie bym to komuś oddała.
Takie mrozu to ja jeszcze tej jesieni nie widziałam. Może był jakiś, ale faktycznie moje tuje osłoniły.
Ja bym u Ciebie jeszcze parę chryzantem posadziła
Sama zobacz jak sobie radzi Czajkowski.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Witajcie
.
Czy u Was też tak wieje ??
Pogoda jest bardzo dynamiczna i zmienna u mnie
. Obecnie świeci słoneczko ale chmury tak szybko płyną po niebie, że zaraz go nie będzie
. W taki wiatr to na prawdę nie chce mi się wyjść do ogródka a myślałam, że może jednak coś zrobię
. No trudno, zobaczymy jak pogoda będzie wyglądała jutro i w sobotę . Mam jeszcze do przekopania warzywnik i trzeba sprzątnąć ostatnio opadłe liście. W sumie to nie mam zbyt wiele pracy ale pokręciłabym się to tu to tam, tak dla przyjemności .
Małgosiu właśnie tak
. W grudniu żyjemy już świętami a po Nowym Roku szał planowania. Niektóre sklepy prowadzą też przedsprzedaże i chętnie z nich korzystam bo wtedy opłacam sobie wszystko tak stopniowo i portfel nie cierpi tak bardzo
. Co do listopada to ... też za nim nie przepadam chociaż urodziłam się w tym miesiącu
. Nowa przestrzeń jeszcze w toku i zaczyna mnie to denerwować bo długo to trwa. Mam nadzieję, że od przyszłego sezonu będziemy mieli już działkę na własność i coś powoli będziemy robić. Jednak póki się nie ogrodzimy to nie chcę tworzyć rabatek bo obawiam się, że psy sąsiadów zniszczą mi rośliny. No zobaczymy jak to będzie ale perspektywa na kolejne naście lat jest
.
Aniu a więc sporo osób nie przepada za tym miesiącem. To jest taki miesiąc dziwaczny w pogodzie
. W każdym razie w drugiej połowie mam urodziny i wtedy jest powód do świętowania chociaż teraz podchodzę do tego z nieco mniejszym entuzjazmem niż 10 lat temu
.
Marysiu oj marzy mi się takie właśnie coś
. Morze kwiecia i kolorów
. W wątku z powojnikami kilka osób pokazywało istne cuda
. Mam nadzieję, że chociaż w połowie będę miała takie widoki
. Pogoda faktycznie nie jest zbyt fajna. U mnie wieje i na razie nie pada ale wczoraj prawie cały dzień lało
.
Małgosiu trudno wrócić do obowiązków kiedy na dobrą sprawę nic takiego nie robiło się przez dwa tygodnie. Nie sprzątałam, nie prałam, nie gotowałam i nic z tych rzeczy
. Odpoczęłam trochę od tego to muszę przyznać . Jednak rzeczywistość jest brutalna i musiałam wrócić do obowiązków
. Na szczęście już nabrałam rytmu ale pierwsze dni było mi ciężko. Co do gotowania to nie przeszkadza mi. Ja codziennie nie gotuję bo raczej robię porcje żeby było na dwa dni ale zdarza się, że trzeba gotować codziennie. Jedyny problem mam w tym, że ostatnio zamknęłam się w kręgu kilkunastu tych samych dań i czuję nudę w kuchni . Eksperymentów kulinarnych nieco się obawiam ale trzeba chyba spróbować coś innego . Chryzantemy na pewno dosadzę bo jak widać nie boją się mroziku i dalej zdobią
. Szkoda, że nie wszystkie zimują w gruncie .
Pozdrawiam Wszystkich i życzę Wam udanego dnia ,najlepiej bez wiatru
.

Czy u Was też tak wieje ??




Małgosiu właśnie tak




Aniu a więc sporo osób nie przepada za tym miesiącem. To jest taki miesiąc dziwaczny w pogodzie


Marysiu oj marzy mi się takie właśnie coś





Małgosiu trudno wrócić do obowiązków kiedy na dobrą sprawę nic takiego nie robiło się przez dwa tygodnie. Nie sprzątałam, nie prałam, nie gotowałam i nic z tych rzeczy



Pozdrawiam Wszystkich i życzę Wam udanego dnia ,najlepiej bez wiatru

- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Wieje,wieje i to na dodatek mroźny wiatr ,jakby miał snieg spaść
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Ewelinko wiało, ale dziś cudne słońce.
Duża działka, to ból głowy, jak ją zagospodarować i dużo pracy.
Dasz radę, masz wyobraźnię, widać to w tym co już zrobiłaś.
Eksperymentuj teraz w kuchni, bo z czasem,
wraca się do prostych potraw. Karol dziś w centrum uwagi, ale może jutro coś posprzątam na rabatkach.
Pozdrawiam 






- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
A u mnie w nocy był mróz,rano jak wstałam trawniki przed blokiem i samochody były białe