Wróciłam szczęśliwa.jadąc na wieś spotkała się z Dorotką -Doti. Było nadzwyczaj miłe spotkanie

Dziękuję bardzo Dorotko za takie miłe przyjęcie i za prezencik
Na wsi niestety zima jeszcze króluje, ale poprawiłam "makijaż" drzewkom w sadzie, przycięliśmy parę gałązek tu i tam. Słonecznie było wiatr nawet nie duży więc cały dzień na świeżym powietrzy z przerwami na posiłek, który niestety musieliśmy spożywać w domu
Na razie nie mogę wgrać zdjęć nie wiem dlaczego