Dobrze,że pisaliście tutaj o fizjologicznym zrzucie pąków przez niego

bo inaczej pewnie bym płakała....
Henryku nie smuć się,jak widać wielu czeka takie doświadczenie.
Otóż,jeszcze wczoraj znalazłam kwiat na tacy z kamykami,po prostu odpadł w miejscu dziwnego zaciemnienia mniej więcej pośrodku pędu.
Wstawiłam do kieliszka z wodą, ale dziś już przekwitł niestety.
Czy kwiaty hibiskusów tak krótko się utrzymują?
Teraz podglądam kolejny pąk na różowo- łososiowym,już dobrze widać kolor płatków.
Pouczcie mnie proszę,czy odrywa się przekwitłe kwiaty czy też czeka jak pęd sam odpadnie?
