Witajcie dziewczyny w ten zimowy czas, powiem szczerz i bez bicia, ja na hortensjach się nie znam, no nie przykładałam do nich nigdy zbytnio wagi, już nie raz prosiłam żeby mi określono, która jest która, a potem zapomniałam i tak niestety mam hortensje ale ich nie znam. Jak przetrzymają tą zimę nie wiem, bo tylko lekkie okrycie dostały ze słomy pod nogi, a mróz już był tęgi i ma być jeszcze
Zuziu, lekko je jakoś tam okrywa, ale jak do tej pory kwitły wszystkie zawsze
Marysiu jak masz ochotę, to mów, zawsze można coś przyciąć
Tereniu ja większość z nich mam z patyczków, albo z odzysku, bo ta z kolorowymi listkami biało zielonymi, to ktoś wyrzucił, a ja nie lubię jak się wyrzuca kwiaty, więc przygarnęłam, a niektóre, to widziałam ładną, to ułamałam patyczek i do ziemi
Marto, jak pisałam wyżej, no zupełnie nie znam się na nich, ale wiem, że te o wielkich białych bombach, to rosną u mnie bez żadnego zabezpieczenia zawsze i dają pięknie radę, więc chętnie podzielę się wiosną taka właśnie hortensją, jeśli chcesz
Lucynko no ta, taaaa, jak sama widzisz, na małej powierzchni, a roślin, że ze trzy działki bym obsadziła, bo mi się jeszcze ciągle wszystko podoba, ciągle nie mogę się określić
Aniu po tej zimie to sama nie wiem jak będzie, taki mróz bez śniegu, że pewnie na nowe miejsce będzie niestety
