
Teraz sprawdziłam i chyba jednak zawilec. W takim razie mam różowy zawilec i biały kuklik o! Jutro zrobię fotkę mojego zawilca i poszukam fotki białego kuklika z wiosny i pokażę oczywiście.
Ta moja wiśnia na zdjęciu jest ogromna, nigdy wcześniej takiej wiśni nie widziałam. Nie jestem pewna co to za odmiana, bo jak kupiliśmy posesję, to ona już tu rosła, była malutka. Możliwe, że to wiśnia książęca. Nie szkoda nam było skrócić jaj korony, bo i tak nie można było się dostać do owoców na samej górze. Ma duże owoce, bardzo słodkie, przypominające smakiem czereśnie. Nie ma żadnych odrostów, odrosty wypuszcza druga wiśnia na mojej działce.