Teraz śpi, to trochę zdrady i zanurzam się w gymnole

Bo dziś kwitły wyjątkowo pięknie. Otworzył dwa kwiatki rekonwalescent Gymnocalycium baldianum, któremu nadałam przydomek proliferum



Przeważnie pokazuję część baldiankową gymnoli i koryta, to dziś widok ogólny na drugą stronę, gdzie również stoi teraz G. damsii wyeksmitowany do oddzielnej doniczki z powodu podejrzeń o kanibalizm



A to kwiatuchy tych z widoku ogólnego:
Gymnocalycium ochoterenai fa. polygonum i Gymnocalycium leeanum (w drugim tle G. uruguayense):


Gymnocalycium bruchii:


Gymnocalycium quehlianum i Gymnocalycium andreae v.doppianum:


Gymnocalycium triacanthum HU 1304 i Gymnocalycium pseudoneuchuberii, który zrobił się dosłownie złoty:


Ale głównym aktorem dzisiejszej sceny jest dla mnie Gymnocalycium o nieznanej nazwie z dużym pięknym białym kwiatem o zielonkawo-żółtej gardzieli:


