U mnie czosnek rośnie zdrowy bez zaprawiania .Sama uprawiam dopiero trzeci rok (wcześniej kupowałam).W zeszłym roku zapomniałam o nim .Ocknęłam się w grudniu przed świętami, jak robiłam wędliny

i szybciutko powciskałam 40 ząbków w akurat przymrożoną ziemię

.Mimo obaw urósł normalny .Może to zasługa łagodnej zimy .W tym roku nie spuszczam go z oka (czeka w kuchni ) ,żeby nie zapomnieć o właściwej porze .Na co dzień wolę cebulę ,więc rzadko używam czosnku ,głównie do ogórków kiszonych i swojskiej kiełbasy .