Koziorożec, no wiesz, zawsze coś tam po zimie wypadnie albo uschnie ze starości. Tylko na to możemy już liczyć. Chociaż, nie powiem, czasem się wydaje, że nie mamy już miejsca, a potem nagle kupujemy kilka nowości, i nagle się okazuje, że udało się nam je zmieścić. Ja mam tak z różami. Więc kupuję
April, Jolu ja mam swojego Polish S. dopiero dwa lata. W pierwszym roku prawie w ogóle nie kwitnąl, a w dugim tak jak na zdjęciu. Więc nie mogę jeszcze nic pewnego stwierdzić.
Majeczko, bystra jesteś

. Ale mnie speszyłaś na starcie

Trochę się jeszcze boję, ale co tam...
Dorcia, Tara, renzal, dzięki kochane
Usa, a ja za to nie mam Reda

Żurawka faktycznie dopasowała się kolorem do reszty rabaty. Mieszkała zresztą na niej od początku. Róże przyszły później.