Tulap
Mysiu, masz rację, już niedługo będzie kolorowo, dzień już coraz dłuższy.
Maskra , wedle życzenia, to moja wendzarka.
Gosieńko, ja nawet myśleć nie chcę o takich hektarach, ledwo swoje parę metrów obrabiam. To sad szwagra, kiedyś, jak blisko mieszkaliśmy to też trochę drzew mieliśmy i pole truskawek. !2 rzędów, jak rano wchodziłam w rządek to zbierałam w nim do wieczora , po 40 łubianek, i na drugi dzień rano znów w ten sam rządek i tak przez 3 tygodnie. Fioła można było dostać. Z robotnikami do pomocy krucho było bo każdy w okolicy miał do zerwania swoje truskawki. Teraz to wołami nie zaciągnęli by mnie do takiej roboty, ale popatrzeć miło jak rośnie.
Monika, masz rację już widać że blisko wiosna, ludzie kręcą się po ogrodach i krety już kopce sypią
Iwonka, trochę byłam zajęta różnymi pilnymi sprawami, ale już się trochę ogarnęłam,ze zdrowiem w kratkę, ale da się wytrzymać. Dziękuję za troskę.
Ja sezon już zaczęłam, pierwsze pomidory uległy wypadkowi, wnusio koleżanki się nimi zajął. Drugie już rosną ale jeszcze są maluchy.

Papryki, żółta, pomarańczowa, czerwona, De Cayenne i dzwonek.
Begonie
Szczawik
fuksje
Szlumbergera i kaktusy
