witaj
Jagódko
Dziękuję za słowa uznania, ale jest taj jak kiedyś pisałam, każda z nas ma inny ogród i każda z nas zasługuje na docenienie trudu jaki wkładamy w pracę przy roślinkach.
Lilii mam sporo, stale nowe odmiany przybywają, ale najwięcej miałam chyba 5 lat temu, ale sroga zima, bez śniegu zrobiła takie spustoszenie, że zostały tylko azjatyckie. Teraz zbiór się powiększył a i też za sprawą Tereni, która też jest liliami zauroczona. Szukamy wybieramy, zamawiamy no i są.
Iguniu, odętka też gości w moim ogrodzie, a ta roślina na zdjęciu to wygląda trochę inaczej, ale może jest tak jak piszesz, muszę porównać.
Bardzo się cieszę, że pamiętałaś o nasionkach prymulki, jest śliczna
Napiszę PW
Ściskam i pozdrawiam

Zapomniałabym odpowiedzieć; iochromę regularnie dokarmiam i na bieżąco usuwam przekwitłe kwiatostany, zauważyłam też, że nie lubi być przesuszona, więc też regularnie podlewam i to obficie, bo moje to już wielkie więc potrzebują. Zimą stoją w piwnicy razem z fuksjami i podlewam może raz na miesiąc, tak tylko aby ziemia całkiem nie wyschła. Zimą ostrożnie z podlewaniem, bo nadmiar wody bardziej szkodzi niż lekkie przesuszenie.