Moja melisa ładnie rośnie
Cerinte wyhodowane z nasionek ma się dobrze, ale nie zmienia swych gabarytów
Mam drugiego orlika- tym razem jest biały
Kolejne bratki samosiewki. Rosną zawsze w niewłaściwym miejscu
Samotny strażnik działeczki
Tuż przy wejściu pojawił się kolejny orlik. Ciekawe skąd do mnie przywędrował?
A to moja roślina XY- nie wiem jak się nazywa. Zaczyna kwitnąć. Patrycjo, jeden irysek od Ciebie szykuje się do kwitnienia. Ciekawe jakiego będzie koloru?
Witaj Wiolu, wyhodowałaś cerinte mi się to nie udało, chyba nasionka były nie dobre, a ładna to roślinka, o złodziejach i ja mogę coś powiedzieć, a najgorsze jest to, że policja rozkłada ręce bo mała szkodliwość
-- 16 maja 2014, o 08:29 --
Witaj Wiolu, wyhodowałaś cerinte mi się to nie udało, chyba nasionka były nie dobre, a ładna to roślinka, o złodziejach i ja mogę coś powiedzieć, a najgorsze jest to, że policja rozkłada ręce bo mała szkodliwość
Kasiula17 pisze:Witam Wiolu
Serduszka uwielbiam zawsze cudownie kwitną. U mnie to już ich za dużo.
Kasiu, mnie się marzy ta druga odmiana serduszki. Może ktoś się ze mną podzieli ? Patrycjo- posadziłam 25 sztuk pomidorków, ale odmiany mi się pomieszały Iwonko, na Policję nie można liczyć... Nie mogę się doczekać, kiedy cerinte zakwitnie. Może uda mi się pozbierać nasionka na kolejny sezon?
Aniu, dziękuję za pomoc w nazwaniu roślinki. Została po poprzednich właścicielach. Rozrasta się do ,, potężnych" rozmiarów. Pomidorki jeszcze praktycznie nie podwiązane i marne, ale ...mam nadzieję, że będą cieszyć moje oczy i podniebienie. Czy Ci też szkoda zjeść to, co pielęgnujesz?????
Nie Wolusiu, nie szkoda. Ja na działce uwielbiam zajadać prosto z krzaczka. W ten sposób w zeszłym roku opędzlowałam sama potężny krzak czerwonej porzeczki. Drugi poszedł do zamrażalnika. Na zimowe weekendy i wypieki drożdżowca -bezcenne.