W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Mam nadzieję, że w prognozach zwyczajnie przesadzają. I poza lekkim ochłodzeniem i deszczami (a te się przydadzą) nie czekają nas żadne niespodzianki. Jakoś sobie nie wyobrażam wielkiego ochłodzenia, po tak pięknym początku wiosny :D
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42372
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Justynko spacer po ogrodzie wypadł korzystnie. To ciemiernik szykuje się do kwitnienia? ten Twój (te Wasze) oczary kuszą :D
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Aniu, zdrowiej i nie przesadzaj z porządkowaniem ogrodu do całkowitego wyleczenia ;:196
Też liczę na to, że zimowe prognozy skończą się na deszczu ze śniegiem (ewentualnie ;:131).

Marysiu, dziękuję.
Ciemiernik w fazie przygotowań. Mam do niego i jeszcze kilku innych sentyment. To pierwsze kwiatki, które trafiły do mnie z FO (i na dodatek aż z Niemiec) ;:196
Oczar z wiekiem pięknieje i mężnieje. Długo na niego polowałam ;:108 .
Pomachaj ode mnie Bałtykowi ;:196

Przyczajony tygrys :)

Obrazek

Ukryta smoczyca.

Obrazek
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Siedzę Justynko w domu na 4 literach, ale mnie to męczy ;:223 Gdyby nie ten katar to byłoby całkiem ok.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42372
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Justynko ;:196 jaki ładny tygrysek :D a czy to smoczyca odchudzona?
Pomachałam Bałtykowi ;:138
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Smoczyca nie w sosie po fryzjerze, czy zmarznięta- plecki w sumie troszkę gołe.. Ja kiedyś zawiozłam swojego poprzedniego psiaka, Shih-tzu do fryzjera- w upalny czerwiec. Po powrocie do domu chodził w ubranku swoim zimowym- ubrałam go, bo szczękał zębami :shock: a w ogóle to bardzo przeżywał obcinanie. Później sama go podcinałam troszkę- to zawsze siedział z głową zwieszona i nieszczęśliwą miną, a tuz po obcięciu nie chodził środkiem pokoju, tylko pod krzesłami :lol: jakby się chował przed wszystkimi..
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Aniu, mam w perspektywie tydzień wolnego od placówki :shock: .
Pan dr zadecydował, że leki i odpoczynek, bez stresu i pośpiechu.
Przyjął moje sugestie, obiecał zgłębić temat (facet i przyznał, ze nie wszystko wie ;:224 -będą z niego ludzie. ) i umówił się na przyszły tydzień na konsultację ;:oj. Wraca mi wiara w człowieka.
Tez będę musiała sobie jakoś ten czas zagospodarować ;:131 .
Zdrowiej ;:196

Marysiu, to Molly po metamorfozie ;:224 , specjalnie tak obcięliśmy, żeby firanka troszku zakrywała okrągłości. Wygląda zdecydowanie lepiej. Schudła, ale jeszcze sporo przed nią. Teraz kiedy może już więcej biegać, powinno iść lepiej.
Dziękuję :wit . Piękny ten nasz Bałtyk i trochę dziki. Jak na faceta przystało ;:167 .
Buziaki pachnące dymem ;:196

Moniko, zabiegi kosmetyczne to nie jest jej pasja ;:185 . Pani fryzjerka nie miała łatwego zadania. Jutro rano jeszcze do poprawki 'twarz', bo Już nie chcieliśmy jej męczyć. Ma tyle bolesnych i nieprzyjemnych doświadczeń związanych z zabiegami, że nic na siłę.
Rzeczywiście troszkę brak jej czasami zimno fryzury, wtedy zakopuje się w kocykach.
Ubranek organicznie nie znosi, ewentualnie derka.
Na fotce polowała na przyczajoną Millę. Taka gra w berka po całym ogrodzie ;:202 . Po kontuzji łapy ;:14 .
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3386
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Justynko ale Molly nie wygląda na otyła mój Gucio jest podobnej postury.Bardzo ładnie obciętą.Mój tez nie lubi fryzjera .Jak się czuje po kontuzji?
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Asiu, ma jeszcze taki szczeniaczkowaty tłuszczyk. Nie przelewa się, ale mogło go być mniej. Pracujemy nad tym. Trochę zeszczuplała, ale nadal waży za dużo , prawie 4 kg.
Łapa już coraz lepiej. Oszczędza ja, ale to zrozumiałe. coraz częściej biega normalnie, czyli na 4.
Wet potwierdza, że jest ok. Trzeba jeszcze czasu, żeby nie zostało śladu.
Dziękujemy za komplementacje fryzury. jutro jeszcze poprawki.
Pozdrawiam ;:196 Wymiziaj Gucia ;:168

......................................................
Przymusowo rozpoczęłam wcześniej weekend.
Znowu dopadła mnie alergia i konieczna wizyta u dr. W perspektywie tydzień wolnego od placówki . Leki, zastrzyki i zalecony wypoczynek bez stresu i pośpiechu. Skorzystałam.
Pół dnia przespałam, bo zawsze po tych lekach i zastrzykach śpię. A potem kierownikowałam w ogrodzie.
Trawnik w przdogródku dosiany. Postanowiłam, że ten sezon o niego zadbam i dopieszczę, jeśli nie skorzysta... zasypię kamykami.
Za domem zagrabiłam kolejny raz, a M zaaplikował wszystkiemu nawóz. Spaliłam kolejną część pozasiekową zgromadzoną we workach. Na koniec wygrabiłam pod orzechem resztę suchych liści. 2 wory :shock:
Wszystko na okoliczność zapowiadanego na jutro deszczu. Chociaż wieczór piękny, cichy i ciepły.
I... mam latarnie po obu stronach domu, więc jakbym się uparła, można całą noc ;:306 (ogrodowo oczywiście).

Cesarskie korony.

Obrazek

Flagowe przebiśniegi w towarzystwie pospieszalskich tulipanów.

Obrazek

Wawrzynek Alba. Fioletowy raczył zdchnąć ;:145 .

Obrazek
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Czyżby alergia na placówkę ;:222
A tak za serio słyszałam, że alergicy mają już ciężko, bo zaczęło pylić. Zapowiadają deszcze to może i pyłki zmyje. Zdążyliście przed deszczami z nawozami. Ja nie i nie wiem czy jutro zdążę przed deszczami.
Piękna kępa przebiśniegów, no i oczar podziwiałam już rok temu.
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Alu, na placówkę to chwilowa (aktualnie nie) :wink:
Ta aktualna gorsza, bo nikt nie zna przyczyny, ale może powolutku...nie chciałabym zapeszyć.
Wszystkie standardowe (i mniej) testy mam ujemne.
Na naszym areale to nietrudne. U ciebie jest na czym podziałać. Ale i trawa w o niebo lepszej kondycji. Nasz to ;:222 .
Oczar piękny. Warto zakupić i w twoich kolorkach :lol: .
Buziaki.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Justynko ;:196
Molly ślicznie wygląda , taka ostrzyżona. ;:138
A tulipanki wcale nie są opóźnione, raczej wyglądają takie wyrywne. :lol:
Bardzo Ci współczuję, że ta alergia znowu Cię dopadła. ;:168
Trzymam kciuki ;:215 za znalezienie jej przyczyny.
Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę.
:wit
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

No kurczę! Takie wielkie korony? No to chyba jednak moje za głęboko posadziłam, bo jeszcze ani widu, ani słychu!

Pozdrawiam i mam nadzieję, że już Ci ta alergia powoli odpuszcza i żyć daje ;:196
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2800
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Piękna wiosna ;:167
Marzę o wawrzynku ,ale ani nie spotkałam ani nie mam już miejsca ...jak wsadzę wszystkie zamówione roślinki to będzie cud ;:170
Mam nadzieję ,że Twoje podejrzenia wyjaśnią tą tajemnicę ;:108
Pozdrawiam ciepło ,ale wietrznie ;:196
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Małgosiu, korony w słonecznym przedogródku i dlatego tak szybko wyskoczyły. Tak naprawdę w ciągu 2 ostatnich dni.
Nie jestem ich wielką fanką, ale to prezent (wtedy 3 cebule) od wspaniałej cioci, która bardzo kochała życie, ludzi i ogród ;:167 . Mam do nich ogromny sentyment.
Jest lepiej, ale nie chce zejść ;:14 . Dzisiaj obyło się bez wizyty w zabiegowym :)
Tarta wyglądała pysznie ;:215

Danuś, chciałabym bardzo, żeby było już coś konkretnego wiadomo. Meczy mnie ta niepewność, a zdeformowana facjata przyprawia o ;:145 . Nie mam siły tłumaczyć, że to nie botoks i nie ugryzienie ;:223 i odpierać zdziwionych spojrzeń.
Wawrzynek chyba troszkę przereklamowany ;:218 Mało spektakularny, ale przy bliższym spotkaniu może zyskać uznanie.
Ciekawa jestem tych twoich zakupów i tego, co z nimi zrobisz ;:173
Buziaki ;:196

.................
Dzisiejszy dzień bez szans na ogród.
W nocy o 2 zaczęło tak wiać, że myślałam, że nam szyby wepchnie do środka. Potem ulewny deszcz i tak do rana.
Potem już troszkę spokojniej, a po obiedzie nawet przez chwilę było słonka. Teraz już cicho.

Ciesze się, ze uporaliśmy się wczoraj z tym trawnikiem. I zastanawiam, czy na dosiew trawy nie było jeszcze zbyt wcześnie ;:218 .
Ale te zapowiedzi deszczu...

Powoli wszystko wychodzi z ziemi i cieszę się, że moja silna wola (i nie tylko niestety) pozwoliły zapanować nad internetowymi zakupami. Przyznaję, puściłam tylko jedno małe, bylinowe u p. Marka. Mam też w zanadrzu środki od M na róże. Ale decyzji (z mojej strony brak) brak.

Ten rok mam być pod kątem pielęgnacji i dopieszczania tego, co już jest. A jest tego niemało :shock: .
Plan główny to:
1. Podjazd (równoległy do wejścia do domu) -doprowadzić trawę do porządku albo w razie klęski wysypać żwirek.
2. Poprowadzić jakąś sensowną dróżkę przez trawnik do kurnika. Początkowo myślałam o żwirowej jako kontynuacji czy przedłużeniu tej przy domu konsekwencji do 'tarasu'. Niestety życie już te plany zweryfikowało. Wiem, że nie zniosę słomy w żwirze, a wybierać nie będę ;:185 , Kopciuszek ze mnie żaden. W związku z tym pozostaje pytanie , co?
Jest jeszcze opcja, że w ścieżce położę plastry kamienne, a w trawniku już tylko same plastry. I nimi wyłożę teren przed kurnikiem. Będzie pasowało też do grilla. Łatwo wygrabić i zamieść. Niestety nie wiem, o jakiego rzędu to będą koszty ;:131 .Ato tez ma ogromne znaczenie.
3. Przeprowadzić cięcie sanitarne i ograniczające drzew,. Głównie czereśni i orzecha. Ale także jabłoni i bzu koralowego (to w tym tygodniu).
4. Przesadzanie roślin wg uznania i konieczności ;:306 .
5. Trawnik!

W tygodniu wrzucę fotki poglądowe, może pomożecie?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”