Witam wszystkich serdecznie

,korzystając dzisiaj z dnia wolnego ,najpierw zaliczyłam ostatnie okno w domu a mam ich 5 i wieszanie firan i zasłon ,czego bardzo nie lubię ,ręce mdleją ,wolę już robić kamienną rabatkę

ale jak mus to mus, później poczta wysyłałam paczki dla Ali i Eli ,od 12:00 byłam na działce,pousuwałam resztę zmarżlaków i wzięłam się za rwanie jabłuszek, skrzynki i kartony z Biedronki zapełnione a na drzewkach jeszcze dużo owoców ,będziemy tak jak w zeszłym roku obdzielać rodzinkę i znajomych
Przyjrzałam się mojemu winobluszczowi przy tarasie dołem liście są zmarznięte a u góry nie , tylko żeby to zmarznięcie źle nie wpłynęło na jego przyszłoroczną kondycję, bo tak ładnie obrósł w tym roku altankę,góra w tej chwili zmienia kolor, to znak że niedługo będzie łysy
Clematisy mają jeszcze pąki czy pogoda pozwoli na rozwinięcie
tak samo róże ,chcą jeszcze kwitnąć
i rozchodnik jeden jedyny kwitnie nieprzerwanie
