Helen witaj kochana,starałam się Myslę,że jeszcze dziś porobię kilka
Madziu witam Cie serdecznie.Kotłownia koniecznie będzie miała jak najbardziej roślinne przeznaczenie na pierwszym miejscu . Bardzo się cieszę,bo myślę,że w końcu kłopoty z przezimowaniem odejdą w niepamięć ;:10
Asiulka nie wytrzymam,gdzie kochana zdobyłaś te Fuksje? Mam nadzieję,że nie u mnie na werandzie . Sporo mnie nie było ,byłam na rehabilitacji jakieś dwie godzinki
Justynko bardzo czekam z niecierpliwością Niech rosną laleczki i pięknie kwitną
Będe zerkać na pewno . U nas pogoda dziś niepewna coś delikatnie pokropuje deszczyk,a ja myślałam,że od dzisiaj już
w końcu się ta pogoda wyklaruje
Trzynastka kusimy,kusimy . Wydaje rozkaz ,że Fuksja musi być i już
Choćby jedna
Dziękuję Danusiu. Wczoraj będąc w sklepie mojej znajomej sklepikarki,musiałam skusić się
na dwie szczepuszki Pelargoni .Dodaje,że tym razem zapytałam czy mogę
Widziałam dzisiaj sporą ,bujnie kwitnącą,zwisającą fuksję.Pani spuściła z ceny do 10zł bo z tyłu ułamała się gałązka i była łysa...Nie daje mi ona spokoju bo szukam w sumie wiszącej fuksji do kościoła...można by z takiej fuksji zrobić szczepkę,ale już taką kwitnącą czy nie da rady?...