Iwona, róże się dopiero zaczynają
Stasiu, to nie narzekanie, tylko stwierdzenie faktu

Może do jesieni przestaną być chude

Miskant? Na razie odpoczywa, ale pewnie się weźmie za siebie.
Agness, będą następne, tylko nie wiem, kiedy
Kasia-zapach wyczuwam z odległości 3 m, więc pachną oszałamiająco
Bogusiu, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Aneta, Sarah ma w sobie coś różanego-i jest bladawcem
Marta, chwila z motyką i efekt prawie doskonały
Iwona, możesz odwiedzić
Misiu, wcześniej wcale nie było tak porządnie. Szybko pokazuję zdjęcia, póki widać efekt dziubania
Asia, zaraz Ci napiszę wiadomość

Szczególnie godne polecenia są krzaki nn, które dostałam od koleżanek-ale nie wiem, jak się nazywają
Gosia-ogródek świeżo po pieleniu, więc wygląd ma godny
Elżbieta, kupiłam w Biedronce
Ania, wszystko rośnie jak szalone-tylko deszczu brak.
Marysiu, tyłu ogrodu jeszcze nie pokazałam-ale pracuję nad tym.
Gosia, akurat w warzywniku najmniej. Muszę tylko nauczyć się pracować motyką.
Krysiu, tam jest bardzo ciężka ziemia, co akurat w czasie suszy jest zaletą. Na razie nie podlewam.
Ewa, uwielbiam byliny, to moja pierwsza miłość. A druga róże. A trzecia piwonie. A czwarta powojniki. A piąta...mogłabym jeszcze wymieniać
Martin Frobisher.
Snow Ballet.
Louis van Houtte.
