Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
- luna1202
 - 100p

 - Posty: 102
 - Od: 21 mar 2014, o 09:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: z okolic Krakowa
 
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Piękne bratki! I ten skrętnik też bardzo ciekawy. Ale najbardziej to Ci zazdroszczę kwiatuszków na pomidorkach  
			
			
									
						
										
						- Malachitek
 - 1000p

 - Posty: 1176
 - Od: 13 kwie 2013, o 01:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Dziękuję za wizyty!
Z pracy się cieszę bardzo, tylko jak się pracuje przy roślinach, to i pokusa większa, ciągle coś fajnego przychodzi
 
Pomidory popikowałam, wyszło mi coś koło 15 + miechunki i bakłażany. Nie wiem, gdzie to posadzę, bo generalnie balkon już powoli przestaje mieścić (na razie są bratki, goździki, trzy róże, porzeczka z poziomkami, skrzynka z rzodkiewką i szczypiorem, mięta i cała reszta przezimowanej ferajny - a gdzie jeszcze petunie, rozsada...
 ). Ale nie ma się co przejmować, bo - wiosna!
Najpiękniejszy czas w roku to właśnie wiosna, jak świat się budzi. Ta gwałtowna przemiana, niemal z dnia na dzień - jakby ktoś nagle oblał świat zielenią
 
Szkoda tylko, że do tego tak mało słońca. Ale rośliny sobie radzą!
I pięknie kwitną:

Nawet te, których na pierwszy rzut oka się nie podejrzewa
 

A jak kwiaty, to i zapylacze!
 

A na balkon przybyła piękna dalia - nie mogłam się oprzeć. Na razie jeszcze postoi w domu:

			
			
									
						
										
						Z pracy się cieszę bardzo, tylko jak się pracuje przy roślinach, to i pokusa większa, ciągle coś fajnego przychodzi
Pomidory popikowałam, wyszło mi coś koło 15 + miechunki i bakłażany. Nie wiem, gdzie to posadzę, bo generalnie balkon już powoli przestaje mieścić (na razie są bratki, goździki, trzy róże, porzeczka z poziomkami, skrzynka z rzodkiewką i szczypiorem, mięta i cała reszta przezimowanej ferajny - a gdzie jeszcze petunie, rozsada...
Najpiękniejszy czas w roku to właśnie wiosna, jak świat się budzi. Ta gwałtowna przemiana, niemal z dnia na dzień - jakby ktoś nagle oblał świat zielenią
Szkoda tylko, że do tego tak mało słońca. Ale rośliny sobie radzą!
I pięknie kwitną:

Nawet te, których na pierwszy rzut oka się nie podejrzewa

A jak kwiaty, to i zapylacze!

A na balkon przybyła piękna dalia - nie mogłam się oprzeć. Na razie jeszcze postoi w domu:

Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Masz rację Dorotko, przemiany są bardzo gwałtowne, dlatego m.in. tak kochamy wiosnę. Brawa za spostrzegawczość, jak Ty wypatrzyłaś tę różową szyszeczkę na modrzewiu? A już dalia prawdziwa ślicznotka, ogólnie nie przepadam za daliami, ale ta jest cudna.
			
			
									
						
										
						- Blueberry
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6658
 - Od: 7 kwie 2013, o 22:34
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: woj.dolnośląskie
 - Kontakt:
 
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Śliczna ta dalia, gratuluję udanego zakupu 
			
			
									
						
							?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
			
						Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- piasek pustyni
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6531
 - Od: 10 cze 2012, o 11:33
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kołobrzeg
 
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Ja podobnie jak Basia, za daliami nie przepadam, ale ta jest wyjątkowo śliczna. Albo pięknie zaprezentowana  
 Warta uwagi. Natomiast jak Ty zrobiłaś zdjęcie temu zapylaczowi???  
 Ja bym chyba z wrzaskiem doniczkę upuściła  
			
			
									
						
										
						- 
				GrazynaW
 - Przyjaciel Forum - Ś.P.

 - Posty: 6698
 - Od: 14 sty 2009, o 18:33
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk
 
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
- piasek pustyni
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6531
 - Od: 10 cze 2012, o 11:33
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kołobrzeg
 
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
A tak nawiasem mówiąc: masz balkon większy od mieszkania?Malachitek pisze: Pomidory popikowałam, wyszło mi coś koło 15 + miechunki i bakłażany. Nie wiem, gdzie to posadzę, bo generalnie balkon już powoli przestaje mieścić (na razie są bratki, goździki, trzy róże, porzeczka z poziomkami, skrzynka z rzodkiewką i szczypiorem, mięta i cała reszta przezimowanej ferajny - a gdzie jeszcze petunie, rozsada...
- onectica
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7898
 - Od: 16 sie 2012, o 17:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
 
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Dalia śliczna! Nie na tyle, że dałabym się na nią skusić, bo daliom w zeszłym roku powiedziałam never ever, ale u kogoś pooglądać tak ładnie wybarwione kwiatki bardzo przyjemnie  
 
A szyszunię jak fajnie sfociłaś! Pierwszy raz takie cos widzę
			
			
									
						
										
						A szyszunię jak fajnie sfociłaś! Pierwszy raz takie cos widzę
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Oj, tak pokusa silniejsza... rozumiem to 
  zapylacz ogromny... pięknie to powiedziałaś o zielonym kolorze... faktycznie tak to wygląda- na pstryknięcie palców świat się budzi i wiosennie wygląda 
 różowa szyszka- cudności, jak i dalia 
			
			
									
						
							Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Przychodzę z rewizytą.Kochana i tyle piękności i pyszności na balkonie potrafisz stworzyć,wielkie brawa.Ja bym tak nie potrafiła,co wsadzę w donicę to nici z tego no może niektóre jednoroczne dają radę ale pomidory nie udały mi się.Trudna sztuka,podziwiam wielce 
 
Kilka lat miałam modrzew i nigdy nie pokazał mi jak "kwitnie"
			
			
									
						
										
						Kilka lat miałam modrzew i nigdy nie pokazał mi jak "kwitnie"
- iwek
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1504
 - Od: 8 cze 2014, o 14:05
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Małopolska
 
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Dorotko ciekawa jestem Twojego balkonu 
 a dalia śliczna 
			
			
									
						
							Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
			
						Moje kwiatki
- Malachitek
 - 1000p

 - Posty: 1176
 - Od: 13 kwie 2013, o 01:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Wiecie, ja też zawsze do dalii nie byłam przekonana, ale ostatnio zaczynam zachwycać się niemal każdym kwiatem 
 
W tamtym roku z daliami na balkonie miałam taki problem, że nie dało się ich uchronić przed mszycami. Zobaczymy, jak będzie tego lata.
Co zaś do trzmiela, to znalazłam go w pracy na podłodze i sama go do tej doniczki "zgarnęłam", żeby go nikt nie rozdeptał. To był chłodny dzień i było mu za zimno - został przeniesiony na dwór w osłonięte miejsce. Mam nadzieję, że przeżył i będzie zapylał kwiaty nadal
 
Żanetko niestety nie, bo jak tylko miałabym większy balkon to zabudowałabym część i zrobiła oranżerię! Ja po prostu magicznym sposobem mieszczę na balkonie już sama się gubię co - ale ty powinnaś znać te czary, w końcu jesteś w tym mistrzynią
 
Co zaś do balkonu, to wszystko, co nie boi się chłodu, ładnie sobie rośnie. Niestety trochę brakuje słońca, przez co chociażby takie tulipany testują moją cierpliwość:

Z kolei taka pogoda jak najbardziej odpowiada bratkom, dlatego obsadziłam nimi drugą skrzynkę. Do tego one pachną!

Jeśli chodzi o smakowitości, to oprócz kwitnących poziomek i wschodzących rzodkiewek, kwitnie też biała porzeczka, która o dziwo przeżyła (choć po tym, jak zgubiła w czerwcu wszystkie liście przez nalot przędziorka spisałam ją na straty!):

I szaleje kolorami sałata:

Rozhulały się z kwiatami też skrętniki, już druga sadzonka 'Rozhdenie Tajfuna' kwitnie:

A z wspomnianych wcześniej nowości, na które czekałam - Chirita tamiana z wymiany
 

Na domowych parapetach generalnie panuje tłok, bo przy tych temperaturach boję się wystawiać jednoroczne na balkon. Przykładowo kobea już niemal sama wychodzi przez okno (oczywiście kupna, ja w tym roku nie dość, że za późno posiałam, to jeszcze wzeszło tylko jedno nasionko, było jakieś upośledzone i na koniec szczurzyca je zjadła
 ).

No i wypuścić babę do sklepu, to nigdy nie wróci z pustymi rękami. Przytargałam różne takie (fioletowe dalie!) no ale za całość dałam jakieś 6zł, więc sama się rozgrzeszyłam
 

Słonecznego tygodnia!
			
			
									
						
										
						W tamtym roku z daliami na balkonie miałam taki problem, że nie dało się ich uchronić przed mszycami. Zobaczymy, jak będzie tego lata.
Co zaś do trzmiela, to znalazłam go w pracy na podłodze i sama go do tej doniczki "zgarnęłam", żeby go nikt nie rozdeptał. To był chłodny dzień i było mu za zimno - został przeniesiony na dwór w osłonięte miejsce. Mam nadzieję, że przeżył i będzie zapylał kwiaty nadal
Żanetko niestety nie, bo jak tylko miałabym większy balkon to zabudowałabym część i zrobiła oranżerię! Ja po prostu magicznym sposobem mieszczę na balkonie już sama się gubię co - ale ty powinnaś znać te czary, w końcu jesteś w tym mistrzynią
Co zaś do balkonu, to wszystko, co nie boi się chłodu, ładnie sobie rośnie. Niestety trochę brakuje słońca, przez co chociażby takie tulipany testują moją cierpliwość:

Z kolei taka pogoda jak najbardziej odpowiada bratkom, dlatego obsadziłam nimi drugą skrzynkę. Do tego one pachną!

Jeśli chodzi o smakowitości, to oprócz kwitnących poziomek i wschodzących rzodkiewek, kwitnie też biała porzeczka, która o dziwo przeżyła (choć po tym, jak zgubiła w czerwcu wszystkie liście przez nalot przędziorka spisałam ją na straty!):

I szaleje kolorami sałata:

Rozhulały się z kwiatami też skrętniki, już druga sadzonka 'Rozhdenie Tajfuna' kwitnie:

A z wspomnianych wcześniej nowości, na które czekałam - Chirita tamiana z wymiany

Na domowych parapetach generalnie panuje tłok, bo przy tych temperaturach boję się wystawiać jednoroczne na balkon. Przykładowo kobea już niemal sama wychodzi przez okno (oczywiście kupna, ja w tym roku nie dość, że za późno posiałam, to jeszcze wzeszło tylko jedno nasionko, było jakieś upośledzone i na koniec szczurzyca je zjadła

No i wypuścić babę do sklepu, to nigdy nie wróci z pustymi rękami. Przytargałam różne takie (fioletowe dalie!) no ale za całość dałam jakieś 6zł, więc sama się rozgrzeszyłam

Słonecznego tygodnia!
- 
				wisnia897
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2795
 - Od: 23 sie 2010, o 11:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Tulipany i bratki mnie zachwycają, super, że masz je na balkonie 
 
A skrętniki na stałe trzymasz na zewnątrz, czy to na potrzeby zdjęcia?
			
			
									
						
							A skrętniki na stałe trzymasz na zewnątrz, czy to na potrzeby zdjęcia?
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
			
						U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- Malachitek
 - 1000p

 - Posty: 1176
 - Od: 13 kwie 2013, o 01:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Moniko tulipany kupiłam już wyrośnięte z zamiarem zrobienia z nich ozdoby stołu, ale uparte nie chcą zakwitnąć, dlatego trafiły na balkon 
 jesienią prawdopodobnie posadzę cebule do gruntu, chociaż - kto wie? Może zostaną?
A skrętniki wywędrowały tylko do zdjęcia, normalnie stoją w kuchni, a tam słońca jak na lekarstwo, dlatego ciężej zrobić im ładne zdjęcie.
			
			
									
						
										
						A skrętniki wywędrowały tylko do zdjęcia, normalnie stoją w kuchni, a tam słońca jak na lekarstwo, dlatego ciężej zrobić im ładne zdjęcie.


 
		
