Kasiu,z gadulstwem trzeba się uzupełniać,ja wolę słuchać niż mówić,więc wszystko pasowało.Mam nadzieje,ze jeszcze spotkamy się w tym sezonie.
Ewa,wódeczka była po kapieli rodzinowo rocznicowa Lucynki i Kasi.
Misiu,psiaki były strzyzone przed spotkaniem,żeby dostojnie przyjęły gości,a sierść poszła w dziury od kretów.Na spotkaniu byli kujawiacy Lucynka,Kasia,Marzenka i Bozenka z ogrodowiska.
Lucy,w takim towarzystwie jak wasze zawsze musi byc fajnie.Szkoda tylko,że czas tak szybko zleciał.
Marzenko,może jeszcze uda nam się spotkać w tym sezonie.
Kasiu,tak jak pisałam wcześniej był stały komplet kujawiaków troche okrojony,bo nie pasowało przyjechać.
Ilonko,biała hostę kupiłam 2 lata temu u nas w sklepie ogrodniczym.Na szczęście odmiana zgadzała sie.Basen rozłozyliśmy,ale nie wiem kiedy będzie pierwsza kąpiel,bo jestem tak przeziebiona,że ledwie zyję.Marzenka przyjechała juz rano i jak wzięła ich głupawka to oblewali się wodą jak małe dzieci,ale dziecięce lata trzeba sobie nieraz przypomnieć.
Dorotko,szkoda,ze tak daleko mieszkasz,bo dołączyłabyś do nas,ale zapraszam jak bedziesz może kiedyś przejazdem.
Dorotko,faktycznie kujawiacy zrobili się troche aktywniejsi na wzór lubelaków.Fajne sa takie spotkania.
Ewuś,witaj wieczorowo.Lubię gości,moze to wynika z tego,ze jestem jedynaczką i całe zycie byłam sama.