
Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25225
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagis, poczytałam, mam nadzieję, że teraz trochę uważniej. Pooglądałam zdjęcia pokoi i stwierdzam, że wcale az tak zielono nie masz. Jakiś kolorek inny od zielonego zawsze w nich się znajdzie. Zauważyłam szczególnie bordo. Zatem nie jest źle, nie musisz wciskać tulipanów. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Cześć Ogrodowe Ludki
.
Wyjechałam na dwa dni i kompletnie wypadłam z obiegu. Z jednej strony nie powinnam wyjeżdżać, bo wątki cierpią i trudno z powrotem wejść w rytm, zaś z drugiej - powinnam, bo pod moją nieobecność ogród dokonał wielkiego postępu. Rozwinął się, zakwitł i pokrył puszystą zielenią
.
Zanim zdam relację z upojnego weekendu, odpowiem Wam.
Kotku Edulku, masz szczęście, Twój M może Ci wyspawać takie podpórki do róż, jakie sobie wymarzysz
. A dzwonek..., żeby on chciał siedzieć tam, gdzie się go posadzi... Gdzie tam, jest już wszędzie. Nie strzelę sobie w łeb tylko dlatego, że dzwonki kocham
.
Grażynko, tak, jest piękny, ale tyle
.
Justynko, jazda w nieznane - to pachnie przygodą ... Tulipany - tak, ale bez noszenia donic
.
Wandeczko, powojniki rosną na tarasie w dużej plastikowej donicy 36 x 80 cm. przysuniętej do południowej ściany. Na zimę nie są nijak zabezpieczane, sypię tylko trochę kory i wtykam galęzie świerkowe, ale bardziej przed zakusami kotów, czających się na wiszący wyżej karmnik niż przed mrozem. Nie bardzo wiem, co Ci poradzić w kwestii drzewek owocowych. Mam ich sporo: jabłonek rajskich, śliw i gruszę orientalną. Nie ma z nimi żadnych problemów. A mszyce bywają tylko na żywopłocie z ałyczy na granicy z Filozofem. Rzadko tam bywam, ale jak mnie to wkurzy - pryskam. A jak walczysz z mszycami na różach
Pati, puść tylko adres na PW, a dostaniesz tego konia trojańskiego, proszę uprzejmie
. Tylko reklamacji na jego ekspansywność nie przyjmuję, bo lojalnie uprzedzam! Nawiasem mówiąc, mnie też uprzedzano...
.
Marysiu, to byłby pojedynek Pudziana z Gołotą
.
Iza, potwierdź: Martha i Souvenir du dr Jamain, czy coś jeszcze
Rdzy na dzwonkach nie stwierdziłam, sucho u mnie...
Adrianno, czyżby i Tobie dzwoneczki dały popalić
. I powój
Znaczy, trzeba dać sobie spokój z tą nierówną walką. Toż to piękne kwiatki
.
A wiązy będą!
Alicjo, kapelusik i kocyk w kratkę obowiązkowo
Margo, nie muszę wciskać tulipanów
Ulżyło mi, nie lubię musieć
. Ale... kto wie...
Uważnie poczytałaś, podziwiam i dziękuję
.
Dziś przeczytałam, że "rzeczywistość jest jedynie sumą złudzeń". Dobre, co
I to cytat z biskupa Berkeley'a
.
Na razie - Ja

Wyjechałam na dwa dni i kompletnie wypadłam z obiegu. Z jednej strony nie powinnam wyjeżdżać, bo wątki cierpią i trudno z powrotem wejść w rytm, zaś z drugiej - powinnam, bo pod moją nieobecność ogród dokonał wielkiego postępu. Rozwinął się, zakwitł i pokrył puszystą zielenią

Zanim zdam relację z upojnego weekendu, odpowiem Wam.
Kotku Edulku, masz szczęście, Twój M może Ci wyspawać takie podpórki do róż, jakie sobie wymarzysz


Grażynko, tak, jest piękny, ale tyle

Justynko, jazda w nieznane - to pachnie przygodą ... Tulipany - tak, ale bez noszenia donic

Wandeczko, powojniki rosną na tarasie w dużej plastikowej donicy 36 x 80 cm. przysuniętej do południowej ściany. Na zimę nie są nijak zabezpieczane, sypię tylko trochę kory i wtykam galęzie świerkowe, ale bardziej przed zakusami kotów, czających się na wiszący wyżej karmnik niż przed mrozem. Nie bardzo wiem, co Ci poradzić w kwestii drzewek owocowych. Mam ich sporo: jabłonek rajskich, śliw i gruszę orientalną. Nie ma z nimi żadnych problemów. A mszyce bywają tylko na żywopłocie z ałyczy na granicy z Filozofem. Rzadko tam bywam, ale jak mnie to wkurzy - pryskam. A jak walczysz z mszycami na różach

Pati, puść tylko adres na PW, a dostaniesz tego konia trojańskiego, proszę uprzejmie


Marysiu, to byłby pojedynek Pudziana z Gołotą

Iza, potwierdź: Martha i Souvenir du dr Jamain, czy coś jeszcze

Rdzy na dzwonkach nie stwierdziłam, sucho u mnie...
Adrianno, czyżby i Tobie dzwoneczki dały popalić



A wiązy będą!
Alicjo, kapelusik i kocyk w kratkę obowiązkowo

Margo, nie muszę wciskać tulipanów


Uważnie poczytałaś, podziwiam i dziękuję

Dziś przeczytałam, że "rzeczywistość jest jedynie sumą złudzeń". Dobre, co


Na razie - Ja
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Bardzo dobre! Dodatkowo w większości sami sobie te złudzenia, czyli rzeczywistość, kreujemyJagiS pisze:..."rzeczywistość jest jedynie sumą złudzeń". Dobre, coI to cytat z biskupa Berkeley'a
.

Dobry wieczór, Jagi

To ja, córa marnotrawna... ostatnio jakoś nie miałam weny na komentarze - i w sumie nadal nie mam, zmęczona remontem rozpoczętym w domu i chaosem z tym związanym - ale muszę chociaż dać głos ;-) Może natchnienie przyjdzie, to odezwę się szerzej i sensowniej...
Pozdrawiam Cię serdecznie życząc spokojnej nocy

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42381
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagódko, czyli kupa śmichuMarysiu, to byłby pojedynek Pudziana z Gołotą

dostałam dzisiaj w poczcie pozycje spania kotów to są niesamowite zwierzaki


- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
...tyż sie pośmieje przed spaniemJagiS pisze:Marysiu, to byłby pojedynek Pudziana z Gołotą.



Ja właśnie dziś walkę nierówną stoczyłam z podagrycznikiem, mój zięć mawia że on gorszy nawet od teściowej

Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Agu, sama widzisz, zima nam się tak dłużyła, że gadało się choćby z nudów, a teraz rzucamy się na robotę w dwójnasób
Ja też z tych marnotrawnych...
, choć śledzę Wasze poczynania na bieżąco. Że też nie wystarczył Wam remont ogrodu...
. Miłych snów.
Baśka, a jak jeszcze teściowa z podagrą
. A to takie ładne ziółko, podagrycznik, ma się rozumieć
.
Marysiu, kolekcji śpiących kotów dorzucam Ci Szuwarka
.


Tak zakwitło pod moją nieobecność
.

To teraz już tylko słodkich snów
- Jagoda



Baśka, a jak jeszcze teściowa z podagrą


Marysiu, kolekcji śpiących kotów dorzucam Ci Szuwarka



Tak zakwitło pod moją nieobecność


To teraz już tylko słodkich snów

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagodo może i nie masz dużo tych cebulowych ,ale za to jakie dorodne
Te tulipanki są przeurocze
W tę wszechobecność i niewytępialność dzwonka wierzę,bo sama to przeżywam.Można mu w niektórych miejscach odpuścić,ale tam gdzie rośnie coś,na czym nam zależy bardzo,trzeba być bezwzględnym
On ma takie kartofle,które mogą unicestwić roślinę 




Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Witaj Miriam, dzięki, że zajrzałaś.
Oj, boję się, że odpuszczenie mu w jakimkolwiek kącie skończy się klęską żywiołową.
Ja ani się nie obejrzałam, a mam go wszędzie. A żeby się go pozbyć, trzeba by wszystko wykopać, ziemię przesiać przez sito, żeby wszystkie korzonki, kartofelki i pietruszki wydobyć, a to co zostanie... polać Roundupem
.
Miłego dnia, Miriam - Jagoda
Oj, boję się, że odpuszczenie mu w jakimkolwiek kącie skończy się klęską żywiołową.
Ja ani się nie obejrzałam, a mam go wszędzie. A żeby się go pozbyć, trzeba by wszystko wykopać, ziemię przesiać przez sito, żeby wszystkie korzonki, kartofelki i pietruszki wydobyć, a to co zostanie... polać Roundupem

Miłego dnia, Miriam - Jagoda
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Ja mimo to chyba wolę mieć zachwaszczone dzwonkami niż podgarycznikiem, ale wiadomo że w takim wypieszczonym ogrodzie, jak Twój to wszystko musi mieć swoje miejsce i ramy 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Witajcie
.
Dzionek zapowiada się pięknie, słońce świeci, zatem szybka kawka i ... do ogrodów
.
A ja oddam się wspomnieniom kaszubskiej majówki, na którą zaprosił Ibrakadabrę Czarny Kot.
Wbrew zapowiedziom synoptyków pogoda była rewelacyjna, co zapowiadał wschód słońca o piątej rano
.

Kiedy Kadabra z Czarnym Kotkiem w najlepsze dokazywały w pięknych okolicznościach przyrody, brygada dobrej roboty została zapędzona do kamieniołomu, zwanego Wałem Pomorskim lub Jagiellońskim, porośniętego grubym kołtunem traw i chwastów. To tak dla ilustracji, że nie w każdym ogrodzie jest łatwo
. Po operacji wszystkie grzechy odpokutowane, a wał wygląda tak:

Pozostaje kwestia, czym go obsadzić i tu pojawia się szansa dla dzwonka jednostronnego
.
Może wreszcie doczeka się godnego miejsca i nikt nie będzie narzekał na jego ekspansywność, wręcz przeciwnie - będzie sie tego oczekiwać
A Kadabra tymczasem ... radośnie brykała sobie po całym terenie. Zawołana - przybiegała do nogi.



Nas nie było, a Zielone Pokoje żyły własnym życiem i bardzo się starały, żebym była z nich zadowolona
.
Obudziło się życie w jeziorze - zakwitł kaczeniec.

Tulipany Tarda nagle znalazły się w kwitnącym żagwinie.

Wszystkie inne sasanki już przekwitają, a ta, w lekkim cieniu... właśnie w pełni rozkwitu.

Mój ulubiony przetacznik gruziński, niebieski, ze hej.

Taki nietypowy błękitny fiołeczek, też się rozłazi po całym ogrodzie...

Prymulka omszona.

Szachownica kostkowata, chimeryczna niezwykle. Jak chce - kwitnie, ale częściej nie chce.

Wszystkim życzę takiej pogody, jaka jest u nas
- Jagoda

Dzionek zapowiada się pięknie, słońce świeci, zatem szybka kawka i ... do ogrodów

A ja oddam się wspomnieniom kaszubskiej majówki, na którą zaprosił Ibrakadabrę Czarny Kot.
Wbrew zapowiedziom synoptyków pogoda była rewelacyjna, co zapowiadał wschód słońca o piątej rano


Kiedy Kadabra z Czarnym Kotkiem w najlepsze dokazywały w pięknych okolicznościach przyrody, brygada dobrej roboty została zapędzona do kamieniołomu, zwanego Wałem Pomorskim lub Jagiellońskim, porośniętego grubym kołtunem traw i chwastów. To tak dla ilustracji, że nie w każdym ogrodzie jest łatwo


Pozostaje kwestia, czym go obsadzić i tu pojawia się szansa dla dzwonka jednostronnego

Może wreszcie doczeka się godnego miejsca i nikt nie będzie narzekał na jego ekspansywność, wręcz przeciwnie - będzie sie tego oczekiwać

A Kadabra tymczasem ... radośnie brykała sobie po całym terenie. Zawołana - przybiegała do nogi.



Nas nie było, a Zielone Pokoje żyły własnym życiem i bardzo się starały, żebym była z nich zadowolona

Obudziło się życie w jeziorze - zakwitł kaczeniec.

Tulipany Tarda nagle znalazły się w kwitnącym żagwinie.

Wszystkie inne sasanki już przekwitają, a ta, w lekkim cieniu... właśnie w pełni rozkwitu.

Mój ulubiony przetacznik gruziński, niebieski, ze hej.

Taki nietypowy błękitny fiołeczek, też się rozłazi po całym ogrodzie...

Prymulka omszona.

Szachownica kostkowata, chimeryczna niezwykle. Jak chce - kwitnie, ale częściej nie chce.

Wszystkim życzę takiej pogody, jaka jest u nas

- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Ależ pięknie, jak zawsze
Ale kamieniołomy
, Aaaa... koty
Aaa.... wszystko







Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Pati, ileż to roboty, tylko adresik i sama zobaczysz, kto kogo
.
Baśka, jak Ci dobrze wychodzi pismo obrazkowe
. Za oklaski kłaniamy się
.
i
i
- Jagoda

Baśka, jak Ci dobrze wychodzi pismo obrazkowe





- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Szuwarek jest the best
te pozy 




- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jaguś bo wiesz jak sie nie ma co pisać z zachwytu to się robi komiks....obrazka w tym poście nie pokażę, z przekory....
heeej, cmok, brawo, ukłon, taniec....no wystarczy : ( )
heeej, cmok, brawo, ukłon, taniec....no wystarczy : ( )
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagus u mnie było pieknie do teraz...naciagnęło burzowych chmur i ani chybigruchnie zaraz z nieba...lece z piesami póki czas
aha dzwoneczkowe pole masz przecudne
Ibra...super kot 

aha dzwoneczkowe pole masz przecudne

