Nutkowy ogród cz. 3

[April]

No właśnie ja nic nie robię na auto, stale coś przestawiam a efekt żaden. Muszę chyba z netu jakąś instrukcję ściągnąć bo na wyczucie to mi słabo wychodzi.

[Sosenki4]

A ja 99% zdjęć na FO wstawiam z telefonu. Nie mam czasu na specjalne sesje z aparatem. Telefon najczęściej przy d... noszę i cykam jak coś zobaczę przy okazji robienia czegoś w ogrodzie.
Moje kanny z ziemi wychodzą. Sadziłam prosto do gruntu, w sumie mogę tak powiedzieć, bo przez tydzień w doniczkach wcześniej były, nie zdąrzyła nawet korzeni wypuścić
Płotek wart podejrzenia, bo u mnie psy zwłaszcza po rabatach. Bo w piasku w dupska chłodniej i tak np.róża wykopana czy choć podkopana, lilie połamane i mieczyki na wierzchu. Och , słów brak

[Margo2]

Gosia, ten Twój płot straszliwie mi sie podoba.
Już kwitną powojniki?
Musze je sobie zakupić. Są prześliczne. Nie mam żadnego, który by kwitł o tej porze

[robaczek_Poznan]

Małgosiu, gratuluję powojników! 3 lata od nasionka do takiego kwiecia to ogromny sukces
Zdradzisz kiedy i jak wysiewałaś?
Piękne zdjęcia i wymuskane rabatki Twój mur wygląda tak naturalnie wpisany w krajobraz jakby był z kamienia i stał tam od zawsze...
Pozdrawiam

[Nutka81]

Jolu, koniecznie ściągnij sobie instrukcję. Czasami jeden drobiazg psuje całe starania
Marzenko, Twoje kany zdążą jeszcze się rozrosnąć, nie martw się że małe. Moje były pędzone w doniczkach od początku kwietnia Co do płotka, to obawiam się że mój pomysł Ci się nie przyda. Nuta nie kopie, a płotek ma jedynie zniechęcić ja do przebiegania przez rabatę, będzie dość niski. Za niski aby powstrzymać "pomocników ogrodnika" przed wykopkami
No a zdjęcia... tez czasami robię telefonem. Nie zawsze jest pod ręka aparat
Gosiu, płot i ja już lubię, jest fajnym tłem dla kwiatuchów, zwłaszcza dla róż i powojników. Koniecznie sobie kup takie, sa przeurocze. A może uda mi się kiedyś wyhodować jakąś sadzonkę
Kasiu, powojniki siałam jesienią w zimnym inspekcie. Te botaniczne wzeszły bardzo licznie Co do wymuskanych rabatek... jakbym zrobiła konkretne zbliżenie, zmieniłabyś zdanie Mur po dłuższym czasie zyskał w końcu moje uznanie, wcześniej nie znosiłam tego "betonowego" koloru

[edulkot]

Gosiu te klemki z nasionek masz superowe wiesz jakie są z nazw czy to raczej przypadkowe nasionka były , gratuluję Ci takiego sukcesu

Płotki przeciw pędzącym czterem łapom są bardzo potrzebne, też ciągle mam takie a tam gdzie rozebrane to muszę założyć ponownie bo do płota leci jak szalony ten nasz 'mały' Max

[Nutka81]

Majeczko, klemki dostałam podzielone jedynie na grupy. Bez poszczególnych nazw. Te są botaniczne
Nazw nie znam, ale może kiedyś ktoś rozpozna

Ten pierwszy, powinien chyba być na zdjęciu ciut mniej niebieski, a bardziej fioletowy... muszę sprawdzić Porównując do klemków ze strony, to ten podobny jest do 'Clematis Lagoon'





Płotek zobaczymy czy się sprawdzi u nas. Będzie dość niski, niższy niż sądziłam...zobaczymy
Tu elementy, po pierwszej warstwie impregnatu

[magenta]

Małgosiu, coraz kolorowiej u ciebie, klemki wyhodowałas z nasion niesamowite! Przepięknie Ci kwitną Nie wiem jak u was ale u nas deszczyk skutecznie podlewa rabatki A i kolekcję tulipanków masz cudną. U mnie też trafiły się ,żółte, chociaż wcale nie kupowałam
Pozdrawiam

[sweety]

Clematisy już Ci tak kwitną? U mnie tylko te od Stasi_ogrod, a reszta ewentualnie ma pączki. M.in. Rubens, który u mnie będzie kwitł po raz pierwszy

[AGNESS]

Małgosiu pięknie kwitną Ci clematisy. Ja nie mam takich wczesnych botanicznych, na moich niektórych dopiero pąki się pojawiają... a u Ciebie już kolorowy raj

[Margo2]

Nie, no koniecznie musze mieć takie clemki.
Są piękne. Miałam nawet takiego w rękach i ostawiłam

[April]

Clemki zupełnie w moim stylu Uwielbiam takie kolorki. Szkoda że nie znasz odmian. Ale że botaniczne to już spora podpowiedź.

[Pashmina2006]

Nutko jakie masz ładne clementisy Płotek też zapowiada się bardzo ciekawie.

[Nutka81]

Ciesze się, że zdjęcia moich clemków się spodobały. Sama jestem nimi zachwycona, bo do niedawna miały mizerne kwiatuszki, a w tym roku pokazały się w końcu z lepszej strony
Wczoraj posadziłam część pomidorów, chabrów, naparstnic i ziół ... dzisiaj będę kończyć sadzenie. Musze też zrobić miejsce na rozłażącą się miętę i resztę sadzonek. Całe szczęście mrozy dały nam spokój, a "zimna zośka" jakoś chyba ogrzała się słonkiem i nie zamierza szaleć w tym roku

Kasiu, te clemki bardzo łatwo dały się wyhodować.
Co do pogody, to dwa przedostatnie dni, tez były pod znakiem mżawki i chmurek niestety. No ale od wczoraj jest coraz ładniej.
Białe i różowe tulipanki kupowałam w LM, a żółte dostałam jako gratis, przy zakupie lilii w sklepie internetowym. Te ciapate z kolei są chyba wynikiem wirusa, chyba te dwa czerwono białe wyrzucę. Jedynie ten żółto czerwony, taki być powinien, więc przesadzę je na rabatkę do pozostałych. Chce wywalić je z rabat przy podjeździe, bo wkurzają mnie te polegające po korze liście. Paskudnie to wygląda
Aniu, one widocznie tak mają Zawsze tak wcześnie kwitną Musze jeszcze dosadzić jakieś późno kwitnące chyba. Tylko nie wiem czy nie za dużo ich tam będzie. Tam jeszcze jest wisteria, milin... chyba wystarcza róże i hortensje. Zawsze coś będzie kwitnąć
Aguś, fajnie by było mieć i te wczesne i późne. Wtedy ciągłość kwitnienia zapewniona. Zastanawiam się nad Tym. Zobaczymy czy znajdzie się miejsce na płocie
Małgoś, na pewno gdzieś wyszukasz je, są na prawdę urocze i myślę że warto je mieć. Tym bardziej, ze względu na wczesne kwitnienie.
Joluś, no to fakt...do Twojego leśnego ogrodu takie botaniczne clemki, pasowałyby idealnie Takie kolorki też lubię Co do odmian, niestety nie znam. Może uda się znaleźć. Jak się natomiast nie uda...to będziemy kombinować z sadzonkami u mnie Z czasem może uda się wyhodować odpowiednią ilość
Madziu, clemki są na prawdę urocze Płotek... mam nadzieję że będzie wyglądał ciekawie. Zobaczymy po złożeniu. Póki co brak czasu na zabawy z płotkiem, bo innych prac masa. Może dzisiaj uda mi się pomalować elementy drugą warstwą impregnatu.

[Pashmina2006]

witaj, jak tam dzisiaj dzień ci minął?