Jaka zima.....jaki śnieg......
U mnie nadal nad zerem i tylko mglisto się zrobiło a nad ranem pokropiło.
No ale to na razie, co będzie dalej zobaczymy.
Lidziu - a więc jednak i u Ciebie coś się budzi ze snu.
Kicie wymiziane teraz śpią po obiedzie.
Głaski dla twojego zwierzyńca.
Magdziu - dzięki

za sentencję.
Mam nadzieję, ze się sprawdzi.
Klaryso - wiem, że dla ich dobra.
Na szczęście coraz lepiej i idzie ku dobremu.
Tadek - no wiesz.....

, ja Ci dam nieczyste.
Wiosna tylko u dobrych ludzi się trzyma.
Jak na razie mam ciąg dalszy przedwiośnia i zimy nie widać.
Co mnie osobiście bardzo cieszy.
Izuś - cieszę się, że tęsknota twoja się spełniła.
Cebulki szybko się namnażają, więc i twoja się podzieli.
A jak już zaczną to do kwadratu.
U mnie nie ma zimy.
Stasiu - dziękuję

i zapraszam oczywiście.
Każdego dnia cieszę oczy widokiem coraz większej ilości kwiatów.
To na prawdę wielka radość po długiej zimie.
Dorotko - u mnie też już widać pojedyncze szczypiorki czosnkowe.
A więc będzie co do garnka włożyć.
Na razie nadal korzystam ze swoich zeszłorocznych zbiorów.
Kasiu - nie zrażaj się.
Rzadko kiedy spełniają się pogodowe przepowiednie.
A jeśli już będzie mróz to przecież masz pierzynkę na roślinkach w postaci śniegu.
Nawet deszcz jeśli zamarznie na roślinach to też je całkiem dobrze ochroni.
W domu też wiosna.
