Mufka - ogrodowe marzenia...

[JagiS]

Wpadłam zobaczyć, co u mojej Mańki słychać, a tu takie nowości - hurtowe ilości ptasich apartamentów . notabene świetny pomysł na prezenty. Ileż nietrafionego dobra wala się po różnych domach... . Głos wewnętrzny mówił mi, że jesteś kobitką z klasą, a wnętrze tej Twojej chatki upewniło mnie o tym w 200 procentach .
Ciekawe są Twoje doświadczenia z miskantami - gigantami. Mnie diabli podkusili posadzić małą sadzoneczkę na ulubionej rabatce... i po dwóch latach, żeby olbrzymią kępę wysiudać, trzeba było zastosować łom, siekierę i nieźle się natrudzić . Kłącza miały grubość mojego przedramienia
Przestrzegam tych, którzy mają małe ogródki i chcą mieć nie tylko miskanty .

Duża buźka, Marysiu - Jagoda

[filan]

Witaj. Piękne miejsce tworzysz Będę kibicować dalszym poczynaniom i może coś wykorzystam u siebie

[gajowa]

Przepiękny fotoreportaż z wyjazdu na działkę
Czytam też z uwagą o trawach, bo jesienią opanowała mnie gwałtowna choroba, która mogło uleczyć tylko posadzenie w ogrodzie sporej ilości różnych traw co też uczyniłam...no i teraz po pierwsze okaże się, które przetrwały zimę, po drugie zaś - co będzie latem?

[Mufka]

Witaj Jagódko, 'już idzie się bać', bo Ty kochana oko na jakiejś gumce pewnie masz, skoro udało Ci się kątki mojej chatki dostrzec
Dzięki za akceptację, to miłe, co piszesz

Co do miskanta giganteusa, wielu forumków miało podobne kłopoty Jak się zadomowi i rozrośnie, bez łomu i kilofa ani rusz !
Te perypetie dobrze o Twoim, pełnym stosunku do sadzoneczki świadczą. Hołubiłaś ulubioną rabatkę z trawką, więc jadła i rosła jak należy, nie to co moje zaniedbane i zagłodzone pod płotem Muszę je w tym roku przeprosić i bardziej dopieścić, żeby mi wstydu nie przynosiły swoją marnością

Aniu filan witaj i zaglądaj będzie mi bardzo miło Cię gościć, może kiedyś, gdy założysz swój wątek będę mogła przyjść do Ciebie z rewizytą

Ewo gajowa trawy są piękne i cieszę się, że też je lubisz Jestem przekonana, że w tym roku wszystkie przezimowały dobrze tak jak i róże. Jeżeli zobaczysz u mnie jakieś, które Ci się spodobają, napisz, postaram się podzielić i Ci wysłać

[daffodil]

Witaj Marysiu
Przyszłam powłóczyć się po Twoich włościach, a tu taka piękna fotorelacja. I do tego cel naprawdę szczytny. Fajny pomysł z tymi prezentami. A tak z ciekawości, to ile budek przypadło na jednego członka rodziny?
Będę śledzić Twoje poczynania z budkami..... a w przyszłym roku odmałpuję. Tylko muszę m. namówić, żeby też własnoręcznie zrobił takie budki. Bo to chyba nic bardzo trudnego? Pozwolisz?
Prawie wiosenne uściski przesyłam

[gajowa]

Dziękuję za obietnicę, jestem naprawdę wzruszona właściwie podobasją mi się wszystkie trawy no ale "Krwisty cud" to jest naprawdę cud!

[Miriam]

Tak,piękna zimowa relacja I taka kształcąca A ja u ciebie znalazłam pomysł na moje schody Zastanawiasz się pewnie,co ja bredzę Kochana,moje schody wejściowe są na ogół w kocich łapkach(no,chyba,że jest susza).Całe dnie tam spędzają.Rozwiązaniem jest posadzenie kocimiętki Kupiłam ,ale tu dowiaduję się,że nie może to być pierwsza lepsza kocimiętka Jutro sprawdzę co mam,mam nadzieję,że będzie to ta najbardziej ulubiona przez koty

[Mufka]

Asiu nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że chcesz sprezentować budki ptaszkom ! To naprawdę bardzo pożyteczna i potrzebna akcja. Budki robi się łatwo, bez problemu można znaleźć w internecie strony z dokładnymi wymiarami dla konkretnych gatunków ptaków. My powiesiliśmy też budki dla nietoperzy, bo od jakiegoś czasu gnieżdżą się w rynnie. One lubią życie w gromadzie, więc trzeba im wieszać po kilka obok siebie. Tak samo kopciuszki, czy sikorki lubią 'blokowisko' więc można wieszać w niewielkich odległościach, albo są takie długie budki wielorodzinne My pomalowaliśmy swoje drewnochronem, ponieważ ptaszki zasiedlają najchętniej budki, które wtapiają się w otoczenie, nie takie jasne, nowe. Ponieważ nad rzeczką gniazduje sporo kaczek, będziemy w przyszłości budować i dla nich domki Niestety są i myśliwi którzy na nie polują. W zeszłym sezonie postrzelili jednego z naszych kotków i teraz będzie miał operację wycięcia śrutu. Ja myślę, że ktoś specjalnie musiał do niego strzelać, bo kotek jest bardzo ostrożny i chowa się przed obcymi, więc nie sądzę żeby podszedł blisko tam gdzie kręcili się obcy ludzie i w dodatku strzelali, raczej uciekał !
Pozdrawiam Cię również i melduję, że sikorki odzywają się już wesoło, a to pierwsze oznaki zbliżającej się wiosny

Ewuniu gajowa z przyjemnością przekażę do Twojego ślicznego ogródka sadzonkę miskanta, będzie mi milo, jeżeli zechce u Ciebie ładnie rosnąć

Mireczko sądzę, że dobrze kupiłaś, bo fasena jest najbardziej popularna i nie ważne jaka odmiana, bo wszystkie są kochane przez koty Jeżeli listki będą srebrne, to wszystko OK. Te inne odmiany można łatwo poznać chociażby po bardziej zielonych listkach Kocimiętki łatwo się wysiewają i dzielą bez problemu, więc w krótkim czasie można stać się właścicielem dużej kocimiętkowej rabaty. Mając taką kuszącą poduszkę, pewnie będą wolały na niej polegiwać, ale nie łudź się, bo ze schodów na pewno nie zrezygnują

Pozdrawiam

[Mufka]

Witam wszystkich

W W-wie czuje się już wiosnę: śniegu nie ma, chodniki suche i nawet słonko wyjrzało dziś na mgnienie oka

A ja mam pełne ręce roboty, gości i uścisków A to wszystko z okazji urodzino-imienin mojej drugiej połówki - Aleksandra.
Dom wytrzepany i przewietrzony z zimowych zastoin marazmu i stagnacji. Szeroko otwarty na wiosenny powiew tego co nowe, wzniosłe, pełne dobrych emocji i nadziei, które spłyną niepostrzeżenie, wypełniając wszystkie kątki, razem z gośćmi, odwiedzającymi nasze progi. Ja przedzierzgnęłam się w kuchcika i z wielką pasją przygotowuję wszystko to co kaloryczne, niezdrowe i naganne, ale za to pyszne i pożądane... no po prostu wszystko to, bez czego obyć się taka uroczystość nie może

Robiąc sobie małą przerwę dla zdrowotności, pokażę kilka kolejnych różyczek, które od zeszłego sezonu mieszkają na naszej działce.


Rosa rugosa Rotes Meer
Bardzo ładnie rośnie, nie choruje, kwitnie obficie i cieszy pięknymi czerwonymi owocami:







[

[Wanda7]

Przede wszystkim muszę ci podziękować za zdjęcia owego miskanta, który mi tak wpadł w oko. W jesiennej odsłonie wygląda jak płonąca pochodnia. Jest po prostu niesamowity. Liczę, że moje miskanty, które będą u mnie teraz rosły drugi sezon, ładnie się rozrosną. Na szczęście nie mam giganteusa. Wybierałam same mniejsze odmiany. Najwyższy to chyba Nishidake. Trochę mnie przeraża to, co piszecie o ich grubych jak przedramię pędach. Ale w mojej słabej ziemi z pewnością nic takiego nie urośnie.
Liczba budek dla ptaków też mi zaimponowała. Mało tego ptactwa się u nas ostatnio robi. Dużo osób wycina drzewa w pień i wraz z nimi niszczy ptasie mieszkania. Dobrze, że tacy ludzie jak wy starają się choć trochę wyrównać te straty.

[Mufka]

Rosenfee
Mam dwa krzaczki, rosną niedaleko siebie, ale są tak różne, aż trudno uwierzyć. Może w drugim sezonie to się zmieni.

[usa1276]

Bardzo lubię tu zajrzeć masz piękne roślinki szkoda tylko że jeszcze nie można powąchać
ilość budek dla ptaków imponująca

[maika]

Marysiu, przybywam z rewizytą, bardzo ciekawa fotorelacja z zimowej wizyty na działeczce , miskant giganteus bardzo gigantyczny , jak już Ci zbrzydnie ten olbrzym albo postanowisz go trochę zmniejszyć to chętnie przygarnęłabym kawałeczek. Budki dla ptaków bardzo solidne, nietoperzy ludzie często się boją ale jakże pożyteczne to ssaki, kiedyś dwa schowały mi się w złożonym parasolu przeciwsłonecznym i przy jego rozkładaniu wypadły, położyliśmy je w cieniu w bezpiecznym miejscu i odleciały dopiero wieczorem, ząbki szczerzyły i syczały na nas.
Moja lobelia coś daje plamę, niby wszystko tak jak napisałaś u mnie w wątku, ale na paczuszkę nasion w kuwetce widzę może z 5 mikroskopijnych roślinek.
Życzę miłego weekendu .

[daffodil]

Marysiu, jesteś prawdziwym ekspertem w sprawie traw . Doradź proszę, jaka trawa pasowałaby przed Miskanata Zebrinus? Lubi na jesień podsychać od dołu i nieładnie to wygląda. Myślałam żeby go podsadzić jakąś niższą trawką.... Co o tym myślisz?
Z góry dziękuję za pomoc

[anabuko1]

Róże różowe piękności