
dla Was wszystkich że mój wątek nie omijacie...
...za oknem -12 dla mnie to już starczy...oby utrzymało się do Swiąt...
Heleno to świetnie zapowiada się... będziesz ruch w domu miała,ciesz się że tak wszyscy kochają Ciebie...
Dzidziu miło
Pati tak po cichu to czekałam kiedy mnie odwiedzisz... moje drzewko po opadnięciu liści /właściwie to były kikuty/ mówiono mi że nie urośnie , zaparłam się przesadziłam ,dałam dobrą ziemię postawiłam na słonecznym oknie i podlewałam czasami nawet zapominałam...nic nie działo sie z 2miesiące po tym czasie pokazały się malutkie listki to już pilnowałam i podkarmiłam...
jak wybujały uszczyknęłam górę i teraz tak wygląda jestem bardzo dumna ...cały czas stało na oknie...
Rewi mam zamiar przenieśc go do pokoju gdzie będzie stała choinka...ja też byłam u Ciebie ale nie wiem czy się wpisałam...
Ewo witaj

od lipca kwitł wczoraj dopiero zcięłam i mam zamiar dac doniczke drugą bo już rosnie sadzonka ale nie wiem czy o tej porze roku można to robić...
