Mój ogród przy lesie cz.8
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tereniu,co to za kwiatki takie ładne pomarańczowe łany?
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tajeczko
u Ciebie jak zwykle ogromne kępy kwiatów ,ale
zaciekawiła mnie ta kępa na drugim zdjęciu co to jest


zaciekawiła mnie ta kępa na drugim zdjęciu co to jest

Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tajeczko kwiatuszki piekne 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Witajcie kochani.
Dostałam jakiejś mega chandry, co mi się jeszcze nie zdarzyło, nawet jesienią.
Zamartwiam się operacją wnuczka, może trochę na zapas, w ogrodzie także nic się nie dzieje.
Róże za wcześnie okryłam, ciągle ciepło.
No i sama sobie wydaję się być nudna.
Bogusiu dzięki za pocieszenie,
ale do wiosny jak wiesz jeszcze daleko.
Od jutra zaczynam wyjazdy do wnuczka, zbliżający się Mikołaj i Mamy imieniny, więc postanowiłam się zmobilizować, gdyż nie mogę sobie pozwolić na dłuższe marudzenie.
Aguniu całe szczęście, że pogoda ma się zmienić, gdyż mój ogród już okryty od dwóch tygodni, dobrze to nie wróży roślinom.
Za żółtym kolorem także nie przepadam, a tak się składa, ze mam kwiatów w tym kolorze chyba najwięcej w ogrodzie.
Ta roślina to trojeść bulwiasta.
Miłego dnia Ci życzę.
Agnieszko-agatka trojeść bulwiasta jest tylko wyściółkowana korą, ona nie przemarza.
Na jesieni jej pędy zasychają, a wiosną wyrastają nowe, tylko się nie martw wiosną, gdyż ona bardzo późno wyrasta z ziemi, nawet pod koniec kwietnia.
Dawniej o tym nie wiedziałam i zawsze grzebałam, sprawdzając, czy nie zmarzła.
Jolu irysy kłączowe i te wysokie i niskie są roślinami słońca i nawet dobrze, gdy kłącza mają skierowane na południe przy sadzeniu.
Ja swoje niskie posadziłam za wiązem, który był jeszcze mały i nie dawał cienia, ale po latach gdy urósł, zacienił irysy, które nieopatrznie wyginęły.
Wandziu masz rację, że nasze pieski są idealne dla irysów, gdyż lubią przepuszczalną ziemię.
Ja jednak swoje te wysokie odmiany wyściółkowałam korą, w dodatku było wtedy bardzo mokre lato i kłącza zaczęły gnić.
Straciłam kilka odmian.
Jolu u mnie podobnie jak u Ciebie, żywy piach na działce.
Pod każą roślinę kopiemy duże doły, wybierając piasek i uzupełniamy ziemią kompostową, inaczej nic by nie urosło, ale z czasem ta żyzna ziemia mineralizuje się, zamieniając w piasek.
Ja pomimo, że mam dużo krzewów i iglaków na działce, ale w ten sposób posadzone, że rabaty mają dostęp do słońca, no ale Ty masz inną sytuację, gdyż Twój ogród jest w lesie.
Misiu jeszcze długo kochana przyjdzie nam na wiosnę zaczekać niestety, dobrze, że są jeszcze inne zajęcia oprócz ogrodu, bo bezczynność na mnie bardzo przygnębiająco działa.
Aniu to jest wiąz holenderski, rośnie już u mnie ponad 10 lat i jest raczej w formie krzewu, tworzy rozło0żystą koronę.
Nie wiem, czy tej zimy nie zmarznie, gdyż pod koniec lata przegapiłam szkodniki, taka szara meszka zaatakowała liście.
Za późno opryskałam, listki opadły, wypuścił na końcach gałązek nowe, ale nie wiem, czy go to nie osłabiło.
Nie będę jednak płakać z tego powodu, gdyż przybędzie nowe miejsce na róże i hortensje.
Małgosia te pomarańczowe kwiatki to trojeść bulwiasta.
Ona sama się rozsiewa.
Już kilka forumek nimi obdzieliłam.
Stasiu na drugim zdjęciu to jest trojeść bulwiasta.
Ona co roku wysiewa się z takich puszystych nasienników, tworząc coraz większą kępę.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Przemku dziękuję Ci bardzo.
Cieszę się, że mnie odwiedzasz.
-- 29 lis 2012, o 13:51 --
Dla Was moje żółte i pomarańczowe róże.
























Dostałam jakiejś mega chandry, co mi się jeszcze nie zdarzyło, nawet jesienią.
Zamartwiam się operacją wnuczka, może trochę na zapas, w ogrodzie także nic się nie dzieje.
Róże za wcześnie okryłam, ciągle ciepło.

No i sama sobie wydaję się być nudna.

Bogusiu dzięki za pocieszenie,

Od jutra zaczynam wyjazdy do wnuczka, zbliżający się Mikołaj i Mamy imieniny, więc postanowiłam się zmobilizować, gdyż nie mogę sobie pozwolić na dłuższe marudzenie.

Aguniu całe szczęście, że pogoda ma się zmienić, gdyż mój ogród już okryty od dwóch tygodni, dobrze to nie wróży roślinom.
Za żółtym kolorem także nie przepadam, a tak się składa, ze mam kwiatów w tym kolorze chyba najwięcej w ogrodzie.
Ta roślina to trojeść bulwiasta.
Miłego dnia Ci życzę.

Agnieszko-agatka trojeść bulwiasta jest tylko wyściółkowana korą, ona nie przemarza.
Na jesieni jej pędy zasychają, a wiosną wyrastają nowe, tylko się nie martw wiosną, gdyż ona bardzo późno wyrasta z ziemi, nawet pod koniec kwietnia.
Dawniej o tym nie wiedziałam i zawsze grzebałam, sprawdzając, czy nie zmarzła.

Jolu irysy kłączowe i te wysokie i niskie są roślinami słońca i nawet dobrze, gdy kłącza mają skierowane na południe przy sadzeniu.
Ja swoje niskie posadziłam za wiązem, który był jeszcze mały i nie dawał cienia, ale po latach gdy urósł, zacienił irysy, które nieopatrznie wyginęły.

Wandziu masz rację, że nasze pieski są idealne dla irysów, gdyż lubią przepuszczalną ziemię.
Ja jednak swoje te wysokie odmiany wyściółkowałam korą, w dodatku było wtedy bardzo mokre lato i kłącza zaczęły gnić.
Straciłam kilka odmian.

Jolu u mnie podobnie jak u Ciebie, żywy piach na działce.
Pod każą roślinę kopiemy duże doły, wybierając piasek i uzupełniamy ziemią kompostową, inaczej nic by nie urosło, ale z czasem ta żyzna ziemia mineralizuje się, zamieniając w piasek.
Ja pomimo, że mam dużo krzewów i iglaków na działce, ale w ten sposób posadzone, że rabaty mają dostęp do słońca, no ale Ty masz inną sytuację, gdyż Twój ogród jest w lesie.

Misiu jeszcze długo kochana przyjdzie nam na wiosnę zaczekać niestety, dobrze, że są jeszcze inne zajęcia oprócz ogrodu, bo bezczynność na mnie bardzo przygnębiająco działa.

Aniu to jest wiąz holenderski, rośnie już u mnie ponad 10 lat i jest raczej w formie krzewu, tworzy rozło0żystą koronę.
Nie wiem, czy tej zimy nie zmarznie, gdyż pod koniec lata przegapiłam szkodniki, taka szara meszka zaatakowała liście.
Za późno opryskałam, listki opadły, wypuścił na końcach gałązek nowe, ale nie wiem, czy go to nie osłabiło.
Nie będę jednak płakać z tego powodu, gdyż przybędzie nowe miejsce na róże i hortensje.

Małgosia te pomarańczowe kwiatki to trojeść bulwiasta.
Ona sama się rozsiewa.
Już kilka forumek nimi obdzieliłam.

Stasiu na drugim zdjęciu to jest trojeść bulwiasta.
Ona co roku wysiewa się z takich puszystych nasienników, tworząc coraz większą kępę.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Przemku dziękuję Ci bardzo.

Cieszę się, że mnie odwiedzasz.

-- 29 lis 2012, o 13:51 --
Dla Was moje żółte i pomarańczowe róże.
























- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
No i ktoś tu pisał, że za żółtym nie przepada, a tu taka różnorodność żółtych róż.
Tajeczko, dziękuję za odwiedziny w siedlisku, Twoje wpisy są bardzo miłe.
Nie martw się tak wnukiem. Jak pisąły wczesniej dziewczyny to rutynowy zabieg, a dzieci lepiej niż dorośli znoszą takie ingerencje. Trochę jego serduszko martwi, ale będzie pod opieką, a Ty już wszystkich dopilnujesz.
Serdecznie pozdrawiam
Tajeczko, dziękuję za odwiedziny w siedlisku, Twoje wpisy są bardzo miłe.
Nie martw się tak wnukiem. Jak pisąły wczesniej dziewczyny to rutynowy zabieg, a dzieci lepiej niż dorośli znoszą takie ingerencje. Trochę jego serduszko martwi, ale będzie pod opieką, a Ty już wszystkich dopilnujesz.
Serdecznie pozdrawiam
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10614
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tereniu to prawda róża jest królową kwiatów...pokazałaś tyle... jakie one sa piękne każda inna...
..tylko dlaczego one mnie nie kochają...ciekawa jestem czy te moje parkowe odbiją...zniszczył je grzyb
zresztą jak i resztę kwiatów... mimo pryskania...
..tylko dlaczego one mnie nie kochają...ciekawa jestem czy te moje parkowe odbiją...zniszczył je grzyb
zresztą jak i resztę kwiatów... mimo pryskania...
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Marzenko bardzo Ci dziękuję kochana za słowa otuchy .
Jakoś nie mogę się pozbierać z tego powodu, moja młodsza córka także miała wycinanego migdałka, ale była starsza, a ja młodsza i bardziej odporna na stres.
Za żółtym kolorem faktycznie nie przepadam, ale nie dotyczy to róż, gdyż lubię róże żółte i pomarańczowe.
Misiu szkoda Twoich róż, które wymarzły Ci zimą.
Miałaś piękne odmiany, jak Berolina pamiętam, ale trudno, już się nie wróci.
Myślę, że z powodu grzyba róże Ci nie zginą.
Najważniejszy jest oprysk wiosną, przed ujawnienim się choroby, profilaktyczny.
Moje azalie co roku atakuje mączniak, gdyż także pryskam, jak już jest widoczny, ale nie giną zupełnie z tego powodu .
Miłego dnia Ci życzę, choć pogoda niestety dołująca.

Jakoś nie mogę się pozbierać z tego powodu, moja młodsza córka także miała wycinanego migdałka, ale była starsza, a ja młodsza i bardziej odporna na stres.

Za żółtym kolorem faktycznie nie przepadam, ale nie dotyczy to róż, gdyż lubię róże żółte i pomarańczowe.

Misiu szkoda Twoich róż, które wymarzły Ci zimą.
Miałaś piękne odmiany, jak Berolina pamiętam, ale trudno, już się nie wróci.
Myślę, że z powodu grzyba róże Ci nie zginą.
Najważniejszy jest oprysk wiosną, przed ujawnienim się choroby, profilaktyczny.
Moje azalie co roku atakuje mączniak, gdyż także pryskam, jak już jest widoczny, ale nie giną zupełnie z tego powodu .
Miłego dnia Ci życzę, choć pogoda niestety dołująca.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 845
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Witaj Tereniu!
Wszystko złe się szybko kończy tylko trzeba pozytywnie myśleć i wierzyć w ludzi.
Pozdrowienia Edward
Wszystko złe się szybko kończy tylko trzeba pozytywnie myśleć i wierzyć w ludzi.
Pozdrowienia Edward

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Edziu dziękuję Ci bardzo za odwiedziny.
Ja bardzo wierzę w ludzi i wszystkich Was uwielbiam.
Gorzej jednak z moim pozytywnym myśleniem, jakoś ostatnio szwankuje.

Ja bardzo wierzę w ludzi i wszystkich Was uwielbiam.

Gorzej jednak z moim pozytywnym myśleniem, jakoś ostatnio szwankuje.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tajeczko, nasz Michaś w zeszłym roku też miał usuwane migdały, i dziecko, mimo 5 lat doskonale to zniosło, bardziej panikowali rodzice. Na drugi dzień wychodził do domu.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Iguniu dziękuję Ci kochana.
Ja ostatnio o niczym innym myśleć nie potrafię.
Adaś ma tylko 3, 5 roku.
Ma być jeden dzień w szpitalu, gdyż córka, żeby uniknąć mu stresu, zrobiła wcześniej prywatnie badania.

Ja ostatnio o niczym innym myśleć nie potrafię.
Adaś ma tylko 3, 5 roku.
Ma być jeden dzień w szpitalu, gdyż córka, żeby uniknąć mu stresu, zrobiła wcześniej prywatnie badania.

- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tajeczko oczywiście, że odwiedzam, a gdzie indziej bym takie piękne roślinki oglądał?
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Przemku słodzisz prawda?
Ale to miłe .
Dziękuję.
Ale to miłe .

Dziękuję.

- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Nie, dlaczego ja mówię prawdę
i tylko prawdę 


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Cieszę się, że tak uważasz. 
