Mój Raj

[dorcia7]

Śliczne kwiaty, lubię piwonie...szczególnie ich zapach

[MamciaTerenia]

Ja również lubię piwonie, mam taką samą jak Ty..... białą z czerwonym akcentem...ma chyba z 30 lat.

[dorcia7]

Też mam taką samą, ale również różową obie są jeszcze po moich dziadkach więc też "leciwe"

[gracha]

Moje piwonie, mam ich pięć, były przesadzane w zeszłym roku ,jedna z nich nie zakwitła ,jaka może być przyczyna

[dorcia7]

Może wsadziłaś za głęboko

[gracha]

Być może Dorotko zobaczę na drugi rok

[tmaksym]

Piwonia nie lubi przesadzania, często nie kwitnie wtedy przez pierwszy sezon. Kolejnym powodem może być za głębokie zasadzenie tej roślin. Piwonia jest bardzo kapryśna...

[iwona0042]

I u mnie jest sporo piwonii, zresztą widziałyście na pierwszych stronach mojego wątku, ta olbrzymia to staruszka, ale jaka jeszcze rześka większość moich piwonii to bardzo stare odmiany, ale pewne

[tmaksym]

Ja na swojej działce mam piwonie która ma około 50 lat.... Mam także róże która jest w tym samym wieku, co roku pięknie kwitnie i nieziemsko pachnie.... Nigdy tej odmiany nie widziałem w sprzedaży. Na wiosnę zaszczepię grusze która z kolei ma około 80 lat, jest przepyszna, także nigdy nie widziałem żeby takie gruszki były sprzedawane.

[gracha]

Iwonko piwonie nie lubią przesadzania to fakt ale ja musiałam je przesadzić bo tam gdzie rosły absolutnie mi nie pasowały ,całe szczęście tylko jedna nie kwitła po przesadzeniu,z tego miejsca już ich nie ruszę

Tmaksymie ty to masz dopiero " staruszkowo" najważniejsze, że się trzymają i dają zadowolenie,pamiętam u rodziców jabłka kosztele,tak gruchotały ,to był dopiero smak niebo w gębie ,teraz takich nie spotykam

[ewaidc1198]

Grażko, a ja widziałam do kupienia drzewka Koszteli na jakichś rożnych targach ogrodniczych ,a nawet chyba w Castoramie były. Jest tendencja wracania do starych odmian. U nas popularna jest Landsberska (bo Gorzów to był po niemiecku Landsberg), wyhodowana dawno temu na lubuskiej ziemi, widziałam też w castoramie w tym roku Orange Cox, czyli przepyszną Koksę Pomarańczową i obie Renety - Szarą i Złotą i wiele innych. Ja jestem za tym aby w naszych ogródkach były właśnie takie odmiany, a nie takie deserówki jak na półkach w każdym markecie. Co prawda one często owocują co drugi rok, ale za to drzewa są długowieczne. Sama mam przy domu chyba jeszcze poniemiecką Złotą Renetę.

[gracha]

Tak Ewo przypomniałaś Złotą i Szarą renetę ,te jabłka z kolei ulubione mojego M,musimy rozejrzeć się za sadzonkami,ciekawa jestem czy byłby to ten sam smak co przed laty

[bebeluch]

Grażynko no to co pijemy okazja wszak jest nie tylko Andrzejkowa
sreberko Ci dziś wpadło

[mamafrania]

Gratuluję sreberka

[gracha]

Nareszcie mam wolną sobotę ,miłe to uczucie ,że jutro w końcu popracuję na działeczce ,chyba z 4 tygodnie tam nie byłam ,szykuję się na wielkie okrywanie moich roślinek niech sobie smacznie śpią do wiosny