Witaj Margo2

.
To tylko mały kawałek mojego stadka

.
A kalina St'Keverne z każdym rokiem jest piękniejsza i bardzo długo kwitnie co bardzo lubię u roślin.
Tu.ja - ja wcześniej mieszkałam w Trójmieście i też wszystko wiosną działo się tam wcześniej no i nie było aż takich mrozów. Co do krzewuszek to zerknęłam na swoja listę i mam ich dokładnie 30 odmian + dwie, których nazwy próbuję dopasować. Bardzo szkoda, że one nie pachną

.
Pawle, no ja tak o tym ogrodzie nie myślę, daleko mi do zachwycania się nim

, ale to już taka moja natura wielce powściągliwa i samokrytyczna. Może jak dokończymy w tym roku ogrodzenie i uporamy się z trawami co robię za pomocą agrowłókniny i kory, to spojrzę na to miejsce w końcu bardziej życzliwym okiem.
Kolkwicja Pink Cloud zasypana jest pąkami.
Tawuła trilobata.
Krzewuszka Variegata.
Śliwa Hessei.
Lilak Miss Kim zaraz zakwitnie.
Jedna z krzewuszek do identyfikacji - prawdopodobnie Candida.
Kalina Watanabe zasypana jest kwiatami.
Lilak Palibin.
Wschodząca rodgersja na tle funkii Sum&Substance
Kalina Roseum niezawodna jak co roku.
Młody krzew bzu czarnego Black Tower
Żylistek wysmukły Aurea, ma piękne liście.
Wiciokrzew.
